Charles Michel, obecny premier Belgii, zastąpi Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej.
Wybór Michela na to stanowisko był częścią szerszej brukselskiej układanki, w ramach której inne ważne stanowiska w Unii objęli:
Ursula van der Leyen – została kandydatką na przewodniczącą Komisji Europejskiej.
Christine Lagarde – zastąpi Mario Draghiego na stanowisku prezesa Europejskiego Banku Centralnego.
Wysokim przedstawicielem Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa zostanie natomiast Hiszpan Josep Borrell.
Michel karierę polityczną rozpoczął w latach 90, pełniąc różne funkcje na szczeblu samorządowym oraz centralnym.
W 2007 r. Guy Verhofstadt powierzył mu tekę ministra współpracy na rzecz rozwoju w swoim przejściowym rządzie krajowym.
To samo stanowisko obejmował w trzech kolejnych gabinetach kierowanych przez Yves’a Leterme’a, Hermana Van Rompuya i ponownie pierwszego z nich. W 2011 odszedł z rządu w związku z objęciem przywództwa w Ruchu Reformatorskim.
W 2014 r. został premierem Belgii, stając na czele koalicyjnego rządu Chadeków z Liberałami.
18 grudnia 2018 podał się do dymisji po tym, jak w parlamencie socjaliści i zieloni wystąpili z inicjatywą wotum nieufności wobec jego rządu. Trzy dni później król Filip po przeprowadzonych konsultacjach przyjął tę rezygnację.
Gabinet Michela będzie jednak zarządzać państwem do momentu, gdy belgijskie partie porozumieją się co do koalicji.
Tusk: Mamy idealną równowagę płci. Bardzo mnie to cieszy, bo Europa jest przecież kobietą