{"vars":{{"pageTitle":"Branża, która oszukała pandemię: polscy producenci mebli biją rekordy mimo koronawirusa","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["branza-meblarska","koronawirus","kryzys","kryzys-gospodarczy","meble","pandemia","pandemia-koronawirusa","polska","przedsiebiorcy","przedsiebiorczosc","przedsiebiorstwa","santander-bank-polska"],"pagePostAuthor":"Jacek Rosa","pagePostDate":"12 października 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"12","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":64300}} }
300Gospodarka.pl

Branża, która oszukała pandemię: polscy producenci mebli biją rekordy mimo koronawirusa

Po kwietniowym lockdownie negatywne prognozy zakładały zmniejszenie wartości produkcji sprzedanej branży meblarskiej w całym 2020 r. o ponad 40 proc. Ale wg danych Santandera do końca sierpnia 2020 była ona niższa tylko o 5 proc.

Według danych Polskiego Funduszu Rozwoju wśród branż przetwórstwa przemysłowego meblarstwo jest drugą branżą pod względem wartości eksportu netto i tworzy istotną część polskiej gospodarki.

Sprzedaż średnich i dużych producentów mebli, tj. zatrudniających powyżej 49 pracowników, utrzymuje od wielu lat poziom około 2 proc. PKB. Cała polska branża meblarska zatrudnia prawie 180 tys. osób, a średni i duzi producenci mebli dają zatrudnienie ponad 130 tys. osób.

„Uruchomienie środków pomocowych pozwoliło firmom z branży meblarskiej utrzymać płynność i zatrudnienie do momentu stopniowego otwierania gospodarek najważniejszych krajów eksportowych. To spowodowało, że już od końca czerwca produkcja sprzedana polskiego przemysłu meblarskiego znalazła się powyżej poziomów z rekordowego 2019 roku, zaś w samym lipcu wzrost ten wyniósł aż 10 proc. powyżej średniej miesięcznej ubiegłego roku” – mówi Kamil Mikołajczyk, dyrektor ds. sektora produkcji przemysłowej Santander Bank Polska.

„Kluczowym pytaniem powinno być to, na ile jest to realizacja odłożonego popytu z okresu największych obostrzeń, a na ile rzeczywista poprawa koniunktury” – dodaje.

Jak jednak zauważają analitycy Santandera, wysokiemu wzrostowi produkcji sprzedanej w połowie roku nie towarzyszył współmierny wzrost poziomu wynagrodzeń. W lipcu 2020 wynagrodzenia wzrosły o 6 proc. rok do roku, podczas gdy wartość produkcji sprzedanej była wyższa o 23 proc. niż rok wcześniej.

„W lipcu liczba pracujących w przeliczeniu na pełne etaty była wciąż na poziomie z maja. Powoduje to, że w samym lipcu wskaźnik wydajności, rozumiany jako wartość produkcji sprzedanej przypadająca na jednego pracującego był o 14 proc. wyższy od średniej dla całego 2019 r., zaś w sierpniu o ok. 8 proc.” – mówi Maciej Nałęcz, analityk Santander BP.

Kryzys spowodowany pandemią miał również wpływ na czynniki, które przedstawiciele branży meblarskiej postrzegają jako główne bariery rozwoju. Pod tym względem na znaczeniu straciła presja związana z kosztami zatrudnienia. Wzrosły z kolei obawy związane z opóźnieniami w płatnościach.

„Niepewność i opóźnienia płatności, to efekt obaw ze strony firm dotyczących zachowania płynności. Wskazują na to odczyty z czerwca i lipca. We wcześniejszych miesiącach nie było to widoczne we wskaźnikach, z uwagi na płynącą wtedy pomoc finansową z Tarczy Finansowej PFR” – mówi Kamil Mikołajczyk, dyrektor w Santander Banku Polska.

„Wygląda jednak na to, że to także przejściowa sytuacja biorąc pod uwagę fakt, że niedostateczny popyt zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym nie jest bieżącą barierą dla coraz większej liczby producentów mebli”  – dodaje Mikołajczyk.

Pandemia w 60 sekund: tak rosła liczba zakażeń koronawirusem w polskich powiatach [ANIMOWANY WYKRES]