Brytyjska firma inwestycyjna John Laing wstrzymuje inwestycje w energię odnawialną w Europie i Australii. Przyczyną jest m.in. brak wiatru, informuje The Telegraph.
“W ostatnich 18 miesiącach wiatr w Europie był słabszy niż oczekiwano. Zamówiliśmy długoterminową prognozę dotyczącą wiatru w tym regionie i wynik jest słabszy, niż się spodziewaliśmy”, powiedział CEO firmy Olivier Brousse.
To oznacza, że farmy wiatrowe nie produkują tyle energii, ile oczekiwano. Z tego powodu wartość europejskich farm wiatrowych inwestora spadła o 55 mln funtów (264 mln zł).
Jeśli chodzi o Australię, pojawiły się obawy dotyczące powstającego dopiero projektu OZE po tym jak sieć energetyczna, która miała przesyłać generowany tam prąd, została oceniona negatywnie pod względem technicznym – utrata energii w trakcie przesyłu jest większa, niż się spodziewano.
>>> Czytaj też: Amazon będzie produkował energię z odnawialnych źródeł w Irlandii i USA