Ceny żywności w Polsce rosną w dwucyfrowym tempie. Co więcej, z prognoz wynika, że to nie koniec drożyzny. Jak sytuacja wygląda w innych krajach UE?
Ceny żywności mocno wzrosły w ostatnim czasie. Wzrost cen jest napędzany przez drogie paliwa, wpływające na koszty transportu, ale i drożejące surowce rolne.
Od początku wojny w Ukrainie mocno wzrosły chociażby ceny zbóż czy roślin olejowych.
Wzrost cen poszczególnych produktów żywnościowych nie jest jednak równomierny w poszczególnych krajach. Z danych Eurostatu wynika chociażby, że w bardzo różnym stopniu w państwach UE drożeje nabiał i cukier. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.
Drożyzna w sklepach
W Polsce ceny żywności i napojów bezalkoholowych rosną w jeszcze szybszym tempie, niż pozostałych produktów. Jak wynika z najnowszego odczytu GUS, inflacja w październiku wyniosła 17,9 proc. rok do roku. Żywność natomiast w tym samym miesiącu zdrożała w Polsce o ponad jedną piątą.
Co więcej, według prognoz banku centralnego kolejne wzrosty cen przed nami. Do jednocyfrowego poziomu inflacja cen żywności ma powrócić dopiero pod koniec przyszłego roku, przewiduje NBP.
Polska nie jest wyjątkiem na tle Europy: kryzys kosztów życia rozlał się już po całej Unii. Pokazują to chociażby dane z serwisu Numbeo.com. To portal porównujący koszty życia w wydanych państwach i miastach świata.
Według informacji portalu, uzupełnianych na bieżąco przez użytkowników, pomimo wysokich cen, żywność w Polsce jest i tak dość tania na tle innych krajów Unii.
Ceny żywności w UE
Ile kosztowałby koszyk podstawowych produktów spożywczych w Polsce? Według danych z Numbeo.com, średnia cena takich zakupów wyniosłaby w listopadzie około 31 euro. Według kursu euro z wtorku 15 listopada byłoby to niecałe 150 złotych.
Lista zakupów zawierałaby 15 produktów: litr mleka, 12 jaj, butelkę wody mineralnej, główkę sałaty, bochenek chleba i kilogram jabłek, bananów, pomarańczy, pomidorów, ziemniaków, cebuli, ryżu, sera, piersi z kurczaka i udźca wołowego.
Średnia cena wszystkich tych produktów, jaką musielibyśmy zapłacić w Polsce, jest najniższa na tle całej Unii Europejskiej. Podobnie tanio (poniżej 40 euro) jest w Bułgarii, Rumunii, Portugalii oraz na Litwie i na Węgrzech.
Na drugim biegunie są Austria, Francja i Holandia. We wszystkich tych krajach za takie zakupy trzeba zapłacić ponad 60 euro. Najdroższy jest Luksemburg, gdzie 15 podstawowych artykułów spożywczych kosztowałoby prawie 77 euro, czyli ponad 360 złotych.
Ale całkowita cena takich zakupów to nie jedyny wskaźnik, jaki jest istotny. Równie istotne jest to, jak droga żywność w stosunku do zarobków.
Sprawdziliśmy więc, ile razy za średnią krajową w danym państwie napełnilibyśmy taki koszyk. Wyniki przedstawiamy na poniższej grafice:
Dane o średniej płacy w krajach również zaczerpnęliśmy z portalu Numbeo. Serwis ten uwzględnia wysokość średniej krajowej netto, czyli już po odliczeniu podatków i składek.
Co wynika z zestawienia danych z Numbeo? Polska, chociaż pojedyncze zakupy byłby u nas najtańsze, wcale nie należy do liderów, jeśli chodzi o to, na ile możemy sobie pozwolić.
Pod tym kątem zajmujemy dopiero 13. miejsce: za średnią krajową można u nas zrobić porównywane zakupy ok. 31 razy. Tymczasem w drogiej Holandii i drogim Luksemburgu można je zrobić aż 49 razy. A w Niemczech, Irlandii i Danii odpowiednio 52, 56 i 57 razy.
Są jednak państwa, których mieszkańcy mogą sobie pozwolić na znacznie mniej. I to nawet jeśli żywność jest u nich stosunkowo tania.
Najdrożej, w porównaniu do zarobków, jest w Grecji, Bułgarii i na Łotwie. W tym pierwszym kraju zakupy spożywcze za średnią krajową można zrobić tylko kilkanaście razy.
Więcej o cenach można przeczytać tutaj:
- Imponujący wzrost cen żywności. Oto, co nakręcało inflację w październiku
- Wódka drożeje wolniej niż chleb. Ceny używek odporne na inflację
- Inflacja w Polsce nie chce spadać. W październiku drożały nie tylko żywność i energia
- Ceny żywności dużo wyższe niż rok temu. I nadal będą rosnąć, prognozuje NBP
- Soboń: od 1 stycznia zostawimy zerowy VAT na żywność
- Kawa drożeje na potęgę w całej Europie. Ale w Polsce jej ceny rosną powyżej średniej UE