{"vars":{{"pageTitle":"Podczas szczytu czwartej fali czeka nas nawet 30 tys. zachorowań dziennie","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["badania-naukowe","covid-19","czwarta-fala-covid-19","koronawirus","modelowanie-matematyczne","obostrzenia","seniorzy","szczepienia"],"pagePostAuthor":"Martyna Maciuch","pagePostDate":"23 sierpnia 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"08","pagePostDateDay":"23","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":179105}} }
300Gospodarka.pl

Podczas szczytu czwartej fali czeka nas nawet 30 tys. zachorowań dziennie

W połowie września liczba zakażeń Covid-19 w Polsce wyniesie prawdopodobnie 500-600 osób dziennie. A pod koniec listopada może osiągnąć nawet ponad 30 tysięcy – wynika z obliczeń naukowców z Politechniki Wrocławskiej.

Dynamika zakażeń koronawirusem w Polsce jest obecnie bardzo zbliżona do tej sprzed roku. A to oznacza, że wkrótce czekają nas duże wzrosty zakażeń. Jesienią spodziewany jest szczyt czwartej fali pandemii.

To wyniki obliczeń na podstawie modelu matematycznego MOCOS (Modelling Coronavirus Spread). Został on przygotowany przez zespół prof. Tylla Krügera z Politechniki Wrocławskiej.  W ich modelu ważne jest przede wszystkim to, jak wirus przenosi się w sieciach społecznych. Odwzorowuje więc strukturę gospodarstw domowych i połączeń między 38 mln Polaków.

„W połowie września dzienna liczba zakażeń wyniesie prawdopodobnie 500-600. Potem zakażenia będą rosły bardzo szybko. W październiku może być więcej niż 10 tys., a pod koniec listopada – nawet ponad 30 tys. To będzie szczyt czwartej fali – powiedział kierownik zespołu, prof. Tyll Krüger w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Naukowiec zapytany o przewidywaną liczbę zgonów spowodowanych przez COVID-19 przestrzegł, że może być ona bardzo wysoka i wynieść podczas zbliżającej się fali nawet 30-40 tys.

Zaszczepionych jest zbyt mało, by uniknąć czwartej fali

Prognozowana liczba zakażeń i zgonów jest wysoka, i to mimo że 48 proc. populacji w Polsce (czyli ok. 18,3 mln osób) jest już zaszczepionych, a kilkadziesiąt procent jest ozdrowieńcami. To przez to, że wirus w wariancie Delta jest mniej więcej dwukrotnie bardziej zaraźliwy niż poprzednie warianty. To niweluje zasadniczo spadek zakażeń wskutek nabytej odporności – wskazuje naukowiec z Politechniki Wrocławskiej.


Czytaj też: Polska na 21. miejscu w UE pod względem odsetka zaszczepionych osób


Z jego szacunków wynika, że w sumie w Polsce odporność na koronawirusa nabyło ok. 60 proc. ludzi. Jednak nie wszystkie osoby zaszczepione i ozdrowieńcy są w pełni zabezpieczone przed koronawirusem. Zależy to przede wszystkim od stanu ich zdrowia. W pełni odporne jest zapewne ok. 80 proc. osób zaszczepionych lub ozdrowieńców.

„W zbliżającej się fali koronawirusa wszystkie osoby, które do tej pory nie zakaziły się koronawirusem ani nie zaszczepiły, z dużym prawdopodobieństwem zakażą się. To około 30-40 proc. społeczeństwa” – wskazuje ekspert.

Siedemdziesięciolatkowie szczepią się chętniej niż osoby 80+

W Anglii i Francji poziom wyszczepienia najstarszych osób wynosi ponad 90 procent. W Polsce grupa w wieku 70-79 lat jest zaszczepiona na poziomie 82 procent – to najwyższy poziom wśród wszystkich grup wiekowych.

Jednak tylko 62 proc. osób w wieku 80 plus jest zaszczepionych. „Od dwóch miesięcy ich liczba prawie się nie zwiększa, a to te osoby są najbardziej narażone na bardzo ciężki przebieg COVID-19 i zgon. Szacujemy, że 200 tys. osób w tej najstarszej grupie nie posiada odporności na koronawirusa” – powiedział prof. Krüger. Wskazał też, że śmiertelność w tej grupie wynosi 10-15 procent.

Naukowiec powiedział, że dane wynikające z przedstawionej przez niego prognozy nie uwzględniają obostrzeń, które mogą być wprowadzone: np. wymogu posiadania certyfikatu zaszczepienia w czasie korzystania z restauracji. „Różnego rodzaju obostrzenia mogą drastycznie zmniejszyć poziom zakażeń” – dodał. Sytuację może też zmienić większa dynamika szczepień.

Lek na Covid-19: trwa 130 badań testujących znane już leki [WYWIAD]