Obecność 11 wariantów koronawirusa, w tym dwa uznawane obecnie za tzw. warianty alarmowe, stwierdzili w populacji województwa śląskiego naukowcy z Laboratorium Genetycznego Gyncentrum w Sosnowcu.
Obok najpopularniejszego obecnie w Polsce wariantu brytyjskiego B.1.1.7, w trzech przebadanych próbkach naukowcy stwierdzili obecność wariantu brazylijskiego (P.1).
W Katowicach obecny jest także wariant indyjski – podało we wtorek Ministerstwo Zdrowia. Zakażone są nim zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty.
Nowe warianty mogą być bardziej zaraźliwe
„Próbki, w których wykryliśmy wariant P.1, pochodzą z punktu przyszpitalnego oraz z jednego ze szpitali w województwie śląskim. Pojawianie się w populacji kolejnych odmian wirusa to następny argument za tym, by szczepić się tak szybko, jak to możliwe” – powiedziała zastępczyni kierownika Laboratorium Genetycznego Gyncentrum Emilia Morawiec.
Wykryty przez Gyncentrum wariant brazylijski (P.1.) niesie mutacje, które mogą skutkować tym, że może on szerzyć się tak jak wariant brytyjski i jednocześnie obecnie stosowane szczepionki mogą dawać przeciw niemu mniejszą ochronę – powiedział prof. Tomasz Wąsik, kierownik Katedry i Zakładu Mikrobiologii i Wirusologii Wydziału Nauk Farmaceutycznych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
„Z kolei potwierdzony w Katowicach wariant indyjski niesie zarówno mutację ucieczki E484Q i jak i L425R, co może sugerować jego większą zakaźność” – poinformował Tomasz Wąsik.