17 maja zacznie się w Anglii trzeci z czterech etapów znoszenia restrykcji, które zostały wprowadzone z powodu epidemii koronawirusa. Będzie to najpoważniejsze jak dotychczas poluzowanie ograniczeń.
Kolejny etap luzowania obostrzeń zapowiedział brytyjski premier, Boris Johnson. Wprowadzane zmiany dotyczą tylko Anglii, gdyż rządy Szkocji, Walii i Irlandii Północnej same określają tempo, w jakim luzowane są restrykcje.
W Anglii ostatni etap ich znoszenia zaplanowany jest na 21 czerwca i wszystko jest obecnie na dobrej drodze, by ten termin został dotrzymany, jak mówił premier Boris Johnson,
Otwarcie turystyki i gastronomii
Od przyszłego poniedziałku mieszkańcy Anglii będą mogli spotykać się na świeżym powietrzu w grupach do 30 osób, a w pomieszczeniach zamkniętych w grupach do 6 osób lub jako dwa gospodarstwa domowe. Dzieci, w tym niemowlęta, będą wliczane do limitu.
Zniesiony zostanie obowiązek noszenia maseczek w szkołach średnich i wyższych, a na uniwersytetach będą mogły być wznowione zajęcia stacjonarne.
Lokale gastronomiczne będą mogły przyjmować klientów zarówno w ogródkach, jak i wewnątrz lokali. Zostaną otwarte także instytucje kultury i place zabaw dla dzieci w zamkniętych pomieszczeniach. Limity uczestników wydarzeń kultury zostaną zachowane.
Otworzą się także siłownie i kluby fitness oraz sauny. Do pracy wraca także branża hotelowa, jednak będą obowiązywać limity zakwaterowania. Możliwe będzie swobodne podróżowanie do krajów z „zielonej listy”, choć obecnie znajduje się na niej tylko 12 państw i terytoriów.
W weselach i przyjęciach będzie mogło uczestniczyć do 30 osób, zniesiony zostanie natomiast odgórny limit uczestników pogrzebów.
Anglia zaczyna wygrywać z koronawirusem
W ciągu minionej doby w Anglii nie zanotowano ani jednego zgonu z powodu COVID-19. To pierwszy taki przypadek od 30 lipca i drugi od marca zeszłego roku, gdy epidemia dopiero się zaczynała – podał w poniedziałek brytyjski rząd.
Żadnego zgonu wskutek COVID-19 nie było także w Szkocji i w Irlandii Północnej, choć tam w ostatnich kilku tygodniach już kilkakrotnie zdarzały się takie doby. Cztery osoby zmarły natomiast w Walii, co nie zmienia faktu, że łączny bilans zgonów za ostatnią dobę w całym Zjednoczonym Królestwie jest jednym z najniższych od początku września zeszłego roku.
Od początku epidemii w Zjednoczonym Królestwie z powodu COVID-19 zmarło ponad 127 tys. z czego 112 tys. w Anglii.
W poniedziałek poinformowano też o wykryciu 2357 nowych zakażeń koronawirusem, co jest liczbą nieco wyższą od średniej z ostatnich siedmiu dni. Łączna liczba stwierdzonych infekcji od początki pandemii to prawie 4,44 mln.
Bardzo duży odsetek Brytyjczyków jest już po szczepieniu przeciwko COVID-19. Do tej pory pierwszą dawkę szczepionki otrzymało 67,3 proc. dorosłych mieszkańców kraju, a drugą prawie 33,9 proc.
Iwermektyna – lek, który wg naukowców może zakończyć pandemię COVID-19