{"vars":{{"pageTitle":"Czy wkraczamy w erę kolejnych pandemii? Tak, chyba że poważnie potraktujemy ochronę przyrody","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["bioroznorodnosc","koronawirus","main","nauka","ochrona-przyrody","ochrona-srodowiska","pandemia","raport"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"6 listopada 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"11","pagePostDateDay":"06","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":69908}} }
300Gospodarka.pl

Czy wkraczamy w erę kolejnych pandemii? Tak, chyba że poważnie potraktujemy ochronę przyrody

Autorzy raportu IPBES, przyrodniczego odpowiednika IPCC, ostrzegają: grożą nam kolejne światowe epidemie. Wskazują jednak, że istnieją sposoby, by zmniejszyć ryzyko ich występowania. Unikniemy ich tylko, gdy zadbamy o przyrodę.

By uchronić się przed powracającymi pandemiami możemy przyjąć jedną z dwóch strategii. Pierwsza zakłada kontrolę i powstrzymywanie chorób po ich wystąpieniu, tak, jak to robimy z Covid-19.

Druga jest prewencyjna: nie dopuścić do pandemii poprzez ochronę przyrody. Z interdyscyplinarnych badań autorów raportu IPBES wynika, że ograniczenie kryzysu klimatyczno-ekologicznego zmniejsza także ryzyko kolejnych pandemii.

“Pandemie podobne do obecnej mogą zdarzać się w przyszłości częściej i być jeszcze bardziej poważne. Powodem jest eksploatacja środowiska, mobilność ludzi, ale też zmiana klimatu. Jej wpływ na patogeny oraz organizmy je przenoszące jest coraz lepiej rozumiany. W Polsce obserwuje się np. wzrost zachorowań na boreliozę, gdyż przy wyższych temperaturach kleszcze żerują dłużej w ciągu roku” – mówi Anna Sierpińska, redaktorka z portalu Nauka o klimacie.

Większość zagrażających cywilizacji pandemii, to choroby odzwierzęce, takie jak koronawirus. Powiązane są z wdzieraniem się człowieka w głąb świata przyrody. Dlatego uznano, że zapobieganie pandemiom jest możliwe poprzez lepszą ochronę natury.

“Środowisko naturalne stanowi dość dobrą szczepionkę, która pozwoli nam uchronić się przed prawdopodobnie milionami „nieodkrytych” wirusów wśród dzikich zwierząt. Niszcząc bioróżnorodność narażamy się na równie groźne scenariusze, podobne do tego, którego doświadczamy dzisiaj. (…)Współdziałanie z przyrodą, a nie jej zawłaszczanie, to klucz do przetrwania” – komentuje wyniki raportu prof. dr hab. Piotr Skubała, ekolog z Wydziału Nauk Przyrodniczych na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.

Co wynika z raportu?

IPBES to Międzyrządowa Platforma Naukowo-Polityczna ds. Różnorodności Biologicznej i Usług Ekosystemowych. Raport jest wspólnym stanowiskiem specjalistów z tak różnych dziedzin, jak epidemiologia, zoologia, zdrowie publiczne, ekologia chorób, patologia porównawcza czy modelowanie matematyczne. Opiera się na ponad 600 recenzowanych pracach naukowych.

6 – co najmniej tyle światowych pandemii włącznie z trwającą obecnie pandemią koronawirusa miało miejsce na świecie od czasów grypy hiszpanki w 1918 roku.

1,7 miliona – szacuje się, że jeszcze tyle “nieodkrytych” wirusów jest u ptaków i ssaków.

850 tysięcy – to mniej więcej połowa poprzedniej liczby. Tyle z nieznanych jeszcze wirusów może przejść na człowieka, czyli mieć zdolność zakażania ludzi.

8-16 bilionów dolarów – tyle według szacunków do lipca kosztowała pandemia Covid -19. Cena stale rośnie.

100 razy mniej niż koszty reagowania na pandemię – tyle kosztuje zmniejszenie ryzyka pojawienia się pandemii postulowane przez autorów raportu.

“To nie jest wiedza nowa, ale dzięki raportowi IPBES poznaliśmy budzące uzasadnione obawy liczby. Aż 70 proc. nowych chorób i w zasadzie wszystkie pandemie mają pochodzenie odzwierzęce. Co roku pojawia się w populacji ludzkiej co najmniej 5 nowych chorób, z których każda może potencjalnie stać się kolejną pandemią. Nawet 850 tysięcy wirusów występujących u dzikich ssaków i ptaków może potencjalnie przenieść się na człowieka. Aż 24 proc. gatunków dzikich kręgowców jest przedmiotem handlu międzynarodowego, stanowiąc potencjalne wektory chorób. Zmiany użytkowania gruntów, w szczególności wylesienie, odpowiadają za 30 proc. przypadków nowych chorób od roku 1960” – uzupełnia dr hab. Wiktor Kotowski, prof. UW z Instytutu Botaniki.

Co sprzyja przeskakiwaniu wirusów na ludzi?

W marcu tego roku 300Gospodarka przytaczała w artykule argumenty naukowców, którzy podkreślali iż “usługi ekosystemowe” pełnione przez dziką przyrodę to między innymi ochrona przed pandemiami. Innymi słowy, silne ingerencje człowieka w równowagę przyrodniczą oznaczają wzrost ryzyka pandemii.

Te argumenty nie urodziły się razem z Covid-19 lecz znacznie wcześniej. Miało to miejsce już w 2012 roku, gdy świat nie zastanawiał się nawet nad ryzykiem globalnej pandemii. Naukowcy zajmujący się związkiem między ingerencją człowieka w środowisko naturalne, a chorobami już wówczas ostrzegali, że kolejna pandemia to tylko kwestia czasu.

“Każda pojawiająca się w ciągu ostatnich 30 czy 40 lat choroba pojawiła się jako rezultat wkroczenia człowieka do świata dzikiej przyrody i zmian demograficznych” – mówił w artykule NYT Peter Daszak, naukowiec specjalizujący się w badaniu związków środowiska i chorób zakaźnych.

Pochodzenie takie mają między innymi AIDS, Ebola, Gorączka Zachodniego Nilu, SARS czy borelioza, no i koronawius.

Na czym polega zapobieganie pandemiom?

“Możemy uciec od ery pandemii, ale wymaga to znacznie większego skupienia się na zapobieganiu, a nie tylko na reagowaniu. Fakt, że działalność ludzka była w stanie w tak zasadniczy sposób zmienić nasze środowisko naturalne, nie zawsze musi być negatywny. Stanowi to również przekonywujący dowód na to, że jesteśmy w stanie doprowadzić do zmian niezbędnych do zmniejszenia ryzyka przyszłych pandemii, a jednocześnie przynieść korzyści w zakresie ochrony środowiska i ograniczenia zmian klimatycznych” – powiedział Peter Daszak, obecnie przewodniczący IPBES, a także ten sam badacz, który już osiem lat temu ostrzegał przed kolejną pandemią.


Czytaj także: „Drastyczny spadek bioróżnorodności” w UE. Tracimy ważne dla podtrzymania naszego życia systemy


Zatem ryzyko pandemii może się znacząco obniżyć, jeśli ludzie zredukują działania, które sprzyjają utracie bioróżnorodności.

Pierwsza propozycja to objęcie ochroną większych obszarów ziemi. Ponadto proponuje się środki na rzecz zrównoważonej eksploatacji świata przyrodniczego. Te rozwiązania pomogą uniknąć kontaktów między zwierzętami hodowlanymi, dzikimi i ludźmi, a zatem także rozprzestrzenianiem między nimi niebezpiecznych patogenów.

O zdrowotnych, ekologicznych i – co warto podkreślać – ekonomicznych korzyściach tego rozwiązania 300Gospodarka pisała w tym artykule.

Co jeszcze należałoby zrobić?

Autorzy raportu podkreślają, że działania powstrzymujące ryzyko nowych pandemii są nam dostępne, a często znane z walki z kryzysem klimatycznym.

“To, co mnie najbardziej uderza w tej części raportu, to fakt, że metody przeciwdziałania pandemiom to te same działania, które są konieczne w celu ograniczenia kryzysu klimatyczno-ekologicznego i dostosowania się do skutków już wywołanych zmian (czyli mitygacji i adaptacji)” – komentuje profesor Kotowski.

Poniżej prezentujemy kilka z proponowanych rozwiązań.

Międzynarodowa rada ekspertów poświęcona ochronie przed pandemiami, która na przykład przewidywałaby gdzie są regiony wysokiego ryzyka powstania nowych chorób.

“Pandemie chorób odzwierzęcych, zmiana klimatu i utrata bioróżnorodności mają jedno źródło – działalność ludzi w ogromnym stopniu wpływającą na środowisko naturalne. W rozwiązaniu wszystkich tych problemów mogą pomóc podobne działania. To klasyczna sytuacja win-win” – podsumowuje Anna Sierpińska.

Raport: Rozszerzmy obszary chronione do 30% planety, by chronić naturę i odbudować gospodarkę