Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 75 pkt bazowych. Tym samym po blisko dwóch latach od rozpoczęcia podwyżek stóp, bank centralny przystąpił do łagodzenia polityki monetarnej, mimo utrzymującej się dwucyfrowej inflacji.
Tekst zaktualizowany o reakcję rynku i komentarze ekonomistów.
Po wrześniowej obniżce stopa referencyjna, uważana za główną stopę Narodowego Banku Polskiego, spadła z 6,75 proc. do 6 proc.
Ekonomiści spodziewali się takiej decyzji RPP po wcześniejszych wypowiedziach niektórych jej członków, w tym samego prezesa NBP Adama Glapińskiego. Ale nikt nie zakładał, że redukcja stóp będzie aż tak duża.
Jednak eksperci zwracają uwagę, że obniżka nastąpiła w momencie, gdy inflacja w Polsce nadal utrzymuje się na dwucyfrowym poziomie, a obniżenie jej do celu inflacyjnego nie nastąpi szybko.
Czytaj też: O krok od błędu. Oto powody, dla których stopy procentowe nie powinny jeszcze spadać [OPINIA]
Według ostatniej projekcji inflacji Narodowego Banku Polskiego inflacja w tym roku powinna wynieść średnio 11,9 proc. To środek przedziału w jakim, według NBP z 50-procentowym przedziale znajdzie się inflacja.
W tej samej projekcji założono, że w 2024 r. środek przedziału dla inflacji wyniesie 5,3 proc. Natomiast w roku 2025 będzie to już 3,6 proc.
Tymczasem cel inflacyjny NBP to 2,5 proc. z możliwością odchylenia o punkt procentowy na plus lub na minus.
RPP: obniżka możliwa, bo osłabł popyt
W komunikacie po posiedzeniu RPP tłumaczy, że podjęła decyzję o obniżce stóp procentowych, bo dane z gospodarki wskazują na słabnięcie popytu. A słaby popyt to mniejsza presja inflacyjna.
– W ocenie Rady napływające w ostatnim czasie dane wskazują na mniejszą od wcześniejszych oczekiwań presję popytową, co będzie oddziaływać w kierunku szybszego powrotu inflacji do celu inflacyjnego NBP. Biorąc pod uwagę te uwarunkowania – a także opóźnienia, z jakimi decyzje w zakresie polityki pieniężnej wpływają na gospodarkę – Rada dokonała dostosowania stóp procentowych NBP, które będzie sprzyjać realizacji celu inflacyjnego NBP w średnim okresie – podała RPP w komunikacie.
Inny argument to spadek oczekiwań inflacyjnych. Jak napisano w komunikacie, spadek oczekiwań inflacyjnych oddziałuje w kierunku wzrostu restrykcyjności polityki pieniężnej.
Według Rady szybszemu obniżaniu inflacji „sprzyjałoby umocnienie złotego, które byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki”.
Złoty gwałtownie traci po decyzji RPP
Skala obniżki zaskoczyła rynek. Ekonomiści zakładali, że jeśli Rada zdecyduje się na cięcie, to wyniesie ono 25 pkt bazowych.
Polecamy także: Masz 40 lat i zarabiasz średnią krajową? Minimalna emerytura to wszystko, co zaproponuje ci ZUS
– To RPP postanowiła zaskoczyć. Obniżka stóp o 75pb., to znacząco mocniejszy ruch niż powszechne oczekiwania (spodziewano się -25pb). Od jutra stopa referencyjna wyniesie więc 6%. A przypomnijmy, że inflacja nie zeszła jeszcze poniżej magicznych 10%… – komentowali na gorąco ekonomiści mBanku w mediach społecznościowych.
🇵🇱To RPP postanowiła zaskoczyć. Obniżka stóp o 75pb., to znacząco mocniejszy ruch niż powszechne oczekiwania (spodziewano się -25pb). Od jutra stopa referencyjna wyniesie więc 6%. A przypomnijmy, że inflacja nie zeszła jeszcze poniżej magicznych 10%…
— mBank Research (@mbank_research) September 6, 2023
– Skala cięcia nie przystaje do warunków. Teoretycznie Polska dołącza do grona krajów rozwijających się, które rozpoczynają luzowanie, ale istotnie się od nich różni: inflacja bazowa spada wolniej niż w regionie, kraje LATAM miały dodatnie stopy realne. Przed decyzją rynki finansowe wyceniały 300pb cięć w cyklu, ale nie w tym tempie – napisali eksperci Banku ING.
RPP obniżyła stopy o 75pb! Skala cięcia nie przystaje do warunków. Teoretycznie Polska dołącza do grona krajów rozwijających się, które rozpoczynają luzowanie, ale istotnie się od nich różni: inflacja bazowa spada wolniej niż w regionie, kraje LATAM miały dodatnie stopy realne.…
— ING Economics Poland (@ING_EconomicsPL) September 6, 2023
Skala zaskoczenia była tak duża, że obniżka osłabiła złotego. Chwilę po ogłoszeniu decyzji euro podrożało aż o 6 groszy.
O godzinie 15,50 za euro płacono 4,57 złotego. Dolar kosztował 4,25 zł.
Raty kredytów już spadają
Niezależnie od wrześniowej obniżki raty kredytów spadają już od kilku tygodni. To dlatego, że rynek spodziewał się spadku stóp procentowych już wcześniej. I zakłada, że na wrześniowej obniżce się nie skończy.
Nie przegap żadnej ważnej informacji. Zapisz się na nasz codzienny newsletter. Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Widać to w kwotowaniach stopy WIBOR. Obecnie WIBOR trzymiesięczny wynosi 6,62 proc. Dla porównania jeszcze na początku czerwca wynosił 6,90 proc.
Spadek WIBOR-u, który banki używają do wyliczania odsetek od kredytów, musiał więc spowodować spadek rat.
Oto jak kształtowała się rata kredytu mieszkaniowego na 350 tysięcy złotych, zaciągniętego w czasie pandemii, gdy stopy procentowe były rekordowo niskie.
opracował Marek Chądzyński