Chciałbym uroczyście oświadczyć: nie dyskutujemy o zakończeniu cyklu podwyżek stóp procentowych – powiedział prezes NBP Adam Glapiński.
Nie kończymy cyklu podwyżek. Nie dyskutujemy o zakończeniu cyklu, bo nie wiemy, co przyniosą kolejne miesiące – powiedział Glapiński na comiesięcznej konferencji.
Rynek spekulował, czy prezes NBP ogłosi koniec podwyżek stóp po ty, jak wcześniej on i kilku innych członków Rady Polityki Pieniężnej wyrażało nadzieje, że pod koniec roku będą możliwe pierwsze obniżki, jeśli inflacja będzie spadać.
– Jeśli będzie inflacja wyrywać się do góry z korytarza, który przewidujemy, to jesteśmy gotowi na reakcję [w postaci podwyżek stop procentowych – 300G]. Ale też jesteśmy gotowi zareagować drugą stronę, jeśli scenariusz będzie dobry – powiedział Glapiński.
Szef NBP dodał, że nie było dyskusji ani propozycji żeby zakończyć cykl, ani tym bardziej nie było dyskusji o podwyżkach.
Inflacja bazowa będzie spadać
Jesteśmy blisko szczytu inflacji bazowej, w kolejnych miesiącach będzie ona spadać, powiedział prezes NBP Adam Glapiński. Jego zdaniem spadek inflacji w Polsce jest stopniowy, ale szybki.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Prezes NBP uzasadniał ostatnią decyzję Rady Polityki Pieniężnej. RPP utrzymała w maju stopy procentowe bez zmian. Stopa referencyjna NBP wynosi obecnie 6,75 proc.
Szef banku centralnego zwracał uwagę, że inflacja w Polsce spada. Jak powiedział, w kwietniu wskaźnik CPI był już na poziomie najniższym od roku. Według GUS inflacja w kwietniu spadła do 14,7 proc. z 16,1 proc. w marcu.
– Inflacja na świecie, a także w Polsce spada. Spada bardzo szybko w kwietniu do poziomu najniższego od roku. Przewidywaliśmy od wielu miesięcy proces obniżania jest stopniowy, ze względu na efekty pierwszych szoków – powiedział prezes NBP.
Adam Glapiński odniósł się jednocześnie do historycznie wysokich poziomów inflacji bazowej. NBP wylicza ten wskaźnik z pominięciem cen żywności i energii, dzięki czemu inflacja w tym ujęciu lepiej pokazuje procesy cenowe w gospodarce niezależne od zewnętrznych czynników.
Inflacja bazowa w marcu wyniosła 12,3 proc.
– Inflacja bazowa jest nadal w wielu krajach wysoka. Dotyczy to zarówno krajów euro, USA, i krajów naszego regionu. Nie ma nic wyjątkowego w naszej inflacji bazowej. Inflacja bazowa w Polsce nie jest szczególnie wysoka na tle innych krajów. (…) Opóźnienia w spadku inflacji bazowej są naturalne. Zawsze rosną z opóźnieniem w stosunku do CPI i spadają z opóźnieniem – powiedział Glapiński.
Jednocyfrowa inflacja jeszcze w tym roku
Szef NBP dodał, że jego zdaniem polska gospodarka nie wejdzie w recesję, a płace realne znów będą rosnąć. Mimo to, jak mówił, uda się utrzymać spadek inflacji.
Ile wyniesie rata kredytu? Policz ile miesięcznie zapłacisz za hipotekę [KALKULATOR]
– Następuje spowolnienie wzrostu gospodarczego. (…) Ale mamy nadzieję, że nie nastąpi recesja, że zbliżymy się do poziomu minimalnego i potem nastąpi odbicie wzrostu PKB w górę – powiedział Glapiński.
Jego zdaniem to efekt walki z inflacji. Jednym ze skutków jest ograniczenie tempa wzrostu płac, co przekłada się właśnie na tempo wzrostu gospodarczego.
Szef NBP dodał, że dezinflacja będzie postępować w kolejnych miesiącach. Jak powiedział na koniec roku inflacja spadnie do poziomu jednocyfrowego. Spadek inflacji sprawi, że w drugiej połowie roku płace realnie znów zaczną rosnąć. A to właśnie daje nadzieje na odbicie wzrostu gospodarczego.