{"vars":{{"pageTitle":"Gospodarka kurczy się najmocniej od 90 lat, a emisje gazów do atmosfery "typowe dla czasów wojny"","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news","przeglad-prasy"],"pageAttributes":["emisje-gazow-cieplarnianych","koronawirus","kryzys-gospodarczy","kryzys-klimatyczny","main","pandemia","transport-ladowy","walka-z-pandemia"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"19 października 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"19","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":65726}} }
300Gospodarka.pl

Gospodarka kurczy się najmocniej od 90 lat, a emisje gazów do atmosfery „typowe dla czasów wojny”

W pierwszym półroczu 2020 roku globalne emisje gazów cieplarnianych spadły o 8,8 proc. Przyczyniły się do tego restrykcje związane z pandemią koronawirusa oraz ograniczenia w aktywności gospodarczej.

Od stycznia do czerwca ludzkość wyemitowała do atmosfery 1,6 miliard tony dwutlenku węgla mniej niż w normalnym trybie – informuje Financial Times.

Czy to dużo?

Hans Joachim, jeden z badaczy, którzy zmierzyli spadki emisji powiedział FT, że spadek jest o wiele bardziej dramatyczny niż podczas kryzysu w 2008 roku.

“To redukcje typowe dla czasów wojny, niemające porównania z żadnym okresem, na temat którego mamy sensowne dane” – powiedział.

Największe spadki emisji odnotowano w sektorze transportu lądowego i w lotnictwie.


Czytaj także: Naukowcy po raz pierwszy policzyli, o ile dokładnie spadły emisje CO2 podczas pandemii


O pierwszym, majowym badaniu, które mierzyło dzienny spadek emisji na świecie w czasie pandemii, 300Gospodarka pisała tutaj.

Wynikało z niego, że w szczytowym momencie zamknięcia, który przypadł na 7 kwietnia, globalne emisje spadły o 17 proc. Czyli mniej więcej 17 mln ton dwutlenku węgla. Wtedy również największe -sięgające niemal połowy – redukcje emisji miały miejsce w sektorze transportu.

Jak podczas Wielkiego Kryzysu

“Spadek emisji znalazł odzwierciedlenie w ogromnym spadku globalnej produkcji gospodarczej, która według MFW ma spaść w tym roku o 4,4 procent” – pisze FT. Dodaje też, że to spadek “najgorszy od czasu Wielkiego Kryzysu w latach trzydziestych”.

Czy oznacza to, że pandemia ma przynajmniej pozytywne skutki dla walki ze zmianami klimatu?

Niestety, niezupełnie. Już na początku pandemii eksperci ostrzegali, że po kryzysie emisje odbiją. Przykład Chin już teraz pokazuje, że ma to miejsce.

W lecie chińskie emisje były 2,7 proc. wyższe niż w tym samym okresie rok wcześniej.

Zdaniem ekspertów tegoroczne redukcje emisji dla globalnego ocieplenia są praktycznie bez znaczenia.

Jeśli chcemy, by globalne temperatury nie wzrosły o więcej niż 1,5 stopnia Celsjusza, roczne emisje gazów cieplarnianych powinny spadać co roku o 7,6 proc. Jeśli zaś chcemy, żeby temperatura nie wzrosła o więcej niż 2 stopnie, to powinny spadać o 2,7 proc. rocznie.

Tymczasem przed kryzysem globalne emisje rosły średnio o 1 proc. rocznie. Wyjątkiem był rok 2019, gdy ani nie wzrosły, ani nie zmalały.

Świat wyłącza elektrownie węglowe: globalna flota węglowa kurczy się po raz pierwszy w historii