{"vars":{{"pageTitle":"GUS podał dane o inflacji. To największy miesięczny skok cen od 10 lat","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["ceny","cpi","dane","gus","inflacja","main","makroekonomia","podatki"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"15 lutego 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"15","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":92910}} }
300Gospodarka.pl

GUS podał dane o inflacji. To największy miesięczny skok cen od 10 lat

Według danych GUS inflacja w styczniu przyspieszyła z 2,4 proc. do 2,7 proc. Wskaźnik CPI ( indeks zmiany cen towarów i usług) okazał się wyższy od oczekiwań analityków, którzy spodziewali się wzrostu o 2,4 proc. rok do roku.

Jak wskazują eksperci, opublikowane dziś dane mają charakter wstępny, ponieważ przygotowane zostały w oparciu o stary koszyk inflacyjny i w marcu mogą zostać nieznacznie zrewidowane.

Dane wskazują, że w ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 1,2 proc., co jest najwyższym wzrostem cen względem wcześniejszego miesiąca od dekady.

“Dane miesięczne wyraźnie pokazują, że mieliśmy w styczniu bieżącego roku wyraźny skok w górę cen towarów i usług (wzrost o 1,2 proc.)” – pisze Monika Kurtek z Banku Polskiego.

W kategorii żywność i napoje bezalkoholowe ceny wzrosły o 1,6 proc. wobec minionego miesiąca, w kategorii mieszkanie o 2,5 proc. względem poprzedniego miesiąca, a kategoria transport wzrosła według GUS o 1,3 proc.

Przyczyny inflacji

“Przyczyn jest kilka: wzrost od 1 stycznia cen regulowanych (energii cieplnej), wejście w życie opłaty mocowej, opłaty cukrowej i tzw. opłaty od „małpek”, czy podwyżka płacy minimalnej o 7,8 proc.. Nie bez wpływu pozostał także podatek od sprzedaży detalicznej. Drożeje ponadto ropa naftowa na świecie, a w ślad za nią paliwa na stacjach” – wyjaśnia ekspertka.

‘W oparciu o dostępne dane ocenić można, że wyższa od oczekiwań inflacja to z jednej strony efekt nieco szybszego od oczekiwań wzrostu cen żywności oraz cen użytkowania mieszkania. Wydaje się jednak ,że duża część niespodzianki inflacyjnej to efekt wyższych cen w kategorii transport. Złożył się na to wzrost cen paliw, ale też w dużej mierze innych komponentów składających się na te kategorie (ceny usług transportowych, ale także samochodów i ich części)” – stwierdzają natomiast analitycy Millennium Banku.

“Ryzykiem dla inflacji jest także nawis oszczędności, który po odmrożeniu gospodarki i spodziewanym wzroście popytu przełoży się na wzrost cen, szczególnie wzrost cen usług (gastronomia, hotelarstwo, rekreacja, etc.). Biorąc powyższe pod uwagę wydaje się, że ryzyka dla inflacji skierowane są w górę” – dodają.

Co dalej?

Zdaniem Moniki Kurtek wskaźnik CPI może utrzymywać się w okolicach 2,5 proc. rok do roku. Inflację mogą w dalszym ciągu podbijać ceny usług, a relatywnie niższy do tej pory wzrost cen towarów, jeśli będziemy mieć odbicie gospodarcze, także może okazać się wyraźny.

“W rezultacie nie można wykluczyć, że na koniec 2021 roku. wskaźnik CPI zbliży się do górnej granicy odchyleń od celu NBP, czyli 3,5 proc.”- stwierdza.

“Opublikowane dziś dane o inflacji CPI nie zmieniają zasadniczo naszych oczekiwań co do perspektyw polityki pieniężnej w najbliższych miesiącach. Naszym podstawowym scenariuszem pozostaje stabilizacja stóp procentowych. Wydaje się jednak, że zmieniają się bilans ryzyk dla tego scenariusza, ponieważ w warunkach podwyższonej inflacji mniej prawdopodobna będzie obniżka oprocentowania, która jeszcze na początku stycznia była brana pod uwagę przez część członków RPP” – pisze Millenium Bank.

Choć eksperci Millenium Banku podkreślają, że precyzyjne wyliczenie inflacji bazowej nie jest jeszcze możliwe, szacują, że powróciła ona do poziomu ok. 4,3 proc. rok do roku wobec 3,7 proc.względem ubiegłego roku w grudniu.

“Szacujemy, że inflacja bazowa wzrosła do 4,2 proc. Oczywiście wszystko zweryfikuje nowy koszyk inflacyjny (a inflacja będzie zapewne nieco niższa niż podana dzisiaj), natomiast nie zmienia to naszym zdaniem faktu, że w kolejnych miesiącach ścieżka inflacji będzie ogólnie rosnąca i jest nawet szansa na przekroczenie górnej granicy odchyleń od celu NBP (2,5 proc. plus 1 punkt procentowy) pod koniec roku” – piszą z kolei ekonomiści mBanku.

Opublikowane dziś dane GUS są niepełne i mają charakter wstępny. Mogą zostać skorygowane w marcu, kiedy GUS dokona corocznej zmiany systemu wag. Mało prawdopodobna wydaje się jednak jakaś istotna zmiana dzisiejszego odczytu.

Morawiecki o podatku medialnym: „Konkretny układ stawek i kwot wolnych może się zmienić w toku prac”