Inflacja w Czechach w czerwcu 2022 r. wyniosła 17,2 proc., podał Czeski Urząd Statystyczny (CSU). Tym samym roczny wskaźnik inflacji wzrósł w porównaniu do danych z maja.
Według danych CSU w maju inflacja w Czechach wyniosła 16 proc. Wtedy jednym z głównych motorów wzrostu wskaźnika były szybko rosnące ceny żywności.
Przed publikacją danych ekonomiści szacowali, że w czerwcu tempo wzrostu cen przyspieszy do 17,3 proc. rok do roku. Choć oceniali, że miesięczna inflacja nieznacznie zwolni z 1,8 proc. w maju do 1,7 proc. w czerwcu. Ostatecznie miesięczny wzrost inflacji wyniósł 1,6 proc.
Podobnie jak w poprzednich miesiącach, w czerwcu ceny żywności nadal rosły w szybkim tempie. Są już wyższe o 18 proc. w porównaniu do stanu sprzed roku. CSU podaje przykłady: wzrost cen pieczywa i zbóż przyspieszył do 23,8 proc. (20,4 proc. w maju), mięsa do 20,4 proc. (17,3 proc. w maju), artykułów w grupie mleka, serów i jajek do 20,8 proc. (18,6 proc. miesiąc wcześniej), olejów i tłuszczów do 42 proc. (wcześniej 32,5 proc.).
Zdaniem ekspertów czerwcowy wyskok inflacji to nie musi być jeszcze pik. Zwracają oni uwagę, że z początkiem lipca w Czechach ceny podniósł największy dostawca energii. A inni prawdopodobnie pójdą w jego ślady. Co więcej, przed tygodniem ogłoszono kolejną rundę podwyżek, która ma wejść w życie od sierpnia.
Inflacja jeszcze wzrośnie
Frantisek Taborsky, ekonomista Banku ING w Czechach ocenia, że wpływ podwyżek cen energii będzie przekładał się stopniowo na inflację ze względu na różną konstrukcję umów klientów z dostawcami. Wyższe ceny energii mogą więc przekładać się na inflację do stycznia przyszłego roku.
– Jesteśmy więc coraz bardziej sceptyczni co do oczekiwanego przez Czeski Narodowy Bank spowolnienia inflacji w drugiej połowie roku – napisał w komentarzu jeszcze przed publikacją danych. Jego zdaniem czeska inflacja może zmierzać do poziomów zbliżonych do 20 proc. rok do roku.
Bank centralny Czech podwyższył w czerwcu stopy procentowe o 125 pkt. bazowych. Po podwyżce główna stopa Banku Czech wynosi 7 proc. i jest jedną z najwyższych w Unii Europejskiej.
Jednak czerwcowa podwyżka stóp procentowych w Czechach była ostatnią przed zmianą na stanowisku prezesa Banku Czech. Od początku lipca kieruje nim Aleš Michl, wcześniej członek zarządu banku i zadeklarowany przeciwnik podwyżek stóp. Michl zadeklarował jednak ostatnio, że walka z inflacją jest nadal priorytetem Banku Czech. Choć dodał jednocześnie, że przy podejmowaniu decyzji o stopach trzeba brać pod uwagę również ich wpływ na inne obszary gospodarki.
Czytaj również:
- Stopy procentowe w Czechach znowu ostro w górę. Ale to może być ostatnia taka podwyżka
- Inflacja w Czechach wymyka się prognozom. Wzrost cen żywności dużym problemem
- Inflacja w Niemczech w maju znowu w górę, ceny rosły szybciej, niż oczekiwano. Tak źle nie było od pół wieku
- „Trzydzieści lat budowania rosyjskiej pozycji w Niemczech rozpada się na naszych oczach” [WYWIAD]