Inflacja konsumencka w Polsce wyniosła 6,8 proc. w ujęciu rocznym według ostatecznych danych Głównego Urzędu Statystycznego za październik.
GUS potwierdził tym samym swój wstępny odczyt z polowy października.
Dane oznaczają mocne przyspieszenie wzrostu cen. We wrześniu inflacja wynosiła 5,9 proc.
Inflacja utrzymuje się na 20-letnich rekordach. Październikowy odczyt to najwyższy poziom tempa wzrostu cen od maja 2001 r. Wtedy inflacja wyniosła 6,9 proc.
Tylko w ciągu jednego miesiąc, w samym październiku, paliwa podrożały aż o 3,1 proc. (o 33,9 proc. w porównaniu z październikiem ubiegło roku). W samym październiku gaz wykorzystywany do napędu samochodów zdrożał aż o 11,9 proc., a w porównaniu z październikiem 2020 r. jego ceny były wyższe o 53,1 proc.
Choć paliwa dominują pod względem dynamiki wzrostu cen, to do inflacji dokładały się również ceny innych towarów. Przede wszystkim nośników energii. W porównaniu z końcem września tego roku wzrosły one o 3,3 proc. (10,5 proc. rok do roku). Z tego najszybciej drożał opał: o 12,8 proc. w samym październiku i 18,3 proc. względem cen sprzed roku. Ceny gazu wzrosły o (odpowiednio) 6,3 proc. i 16,1 proc.
Inflacyjnym motorem były też ceny żywności, które w miesiąc zwiększyły się o 0,5 proc., a w rok o 4,7 proc. Pod względem dynamiki wyróżnia się wzrost cen pieczywa – o 2,4 proc. w samym październiku (9,4 proc. rok do roku). W tym przypadku może to być skutek uboczny drożejącej energii i transportu.
Ekonomiści podtrzymują swoje wcześniejsze opinie co do scenariusza dla inflacji na kolejne miesiące. Październikowy odczyt to ich zdaniem jeszcze nie jest pik: ten nastąpi za miesiąc-dwa, zaś w tym roku inflacja na pewno przekroczy poziom 7 proc.
W inflacji ujawnia się teraz wszystko: globalne ceny surowców, problemy z dostawami (towary), obecna od długiego czasu presja inflacyjna w usługach pracochłonnych, krótkoterminowe dostosowania do wyższych cen paliw i energii w ogóle. Apogeum tych efektów dopiero przed nami.
— mBank Research (@mbank_research) November 15, 2021
Inflacyjne dane powinny skłonić Radę Polityki Pieniężnej do podwyżki stóp procentowych już w grudniu. To opinia m.in. ekspertów z banku Pekao SA:
Inflacja w X potwierdzona na 6,8% r/r.
Co spowodowało wzrost inflacji względem IX?
Wyższe roczne tempa wzrostu cen:
1⃣ nośników energii (+0,3pp),
2⃣ paliw (+0,3pp),
3⃣ żywności (+0,2pp).
Inflacja bazowa wzrosła do ok. 4,5% r/r.
W grudniu RPP podniesie stopy o 50-75pb. pic.twitter.com/22xx6O2q3i— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) November 15, 2021
Prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych wzrosło po poniedziałkowym wywiadzie prezesa NBP Adama Glapińskiego dla PAP. Stwierdził on m.in., że „jeżeli napływające dane będą potwierdzać naszą obecną ocenę sytuacji gospodarczej, to prawdopodobieństwo dalszego dostosowania stóp jest wyższe niż ich utrzymania na obecnym poziomie”.
Po wypowiedzi Glapińskiego złoty odrobił część strat z poprzedniego tygodnia. O tym, że polska waluta się osłabia mimo perspektyw dalszego zaostrzania polityki pieniężnej, pisaliśmy tutaj.
Czytaj więcej o inflacji w Polsce:
- Hardt z RPP: Inflacja wkrótce „dotknie” 8%, w Polsce jest trwale podwyższona
- Zdążyć z zakupami przed inflacją – taką zasadą obecnie kierują się Polacy, podaje BIEC
- Wysoka inflacja wymaga kolejnych reakcji banku centralnego – debata 300Gospodarki
- Wysoka inflacja i gospodarcze spowolnienie. Tłumaczymy, czym jest stagflacja i czy trzeba się jej bać
- Wysoka inflacja to nie zawsze zła wiadomość. Tak budżet państwa może na niej zyskać
- Znów kłótnie o inflację. Tłumaczymy, jak się ją oblicza i kto dziś traci najwięcej
- Polscy inwestorzy najbardziej ze wszystkich boją się inflacji – wynika z badania
- Wysoka inflacja w Polsce zostanie na lata. Wśród przyczyn wymogi środowiskowe i brak pracowników