{"vars":{{"pageTitle":"KPO dzień po wyborach? Tusk jedzie do Brukseli. Ale pieniądze dla Polski tak szybko nie spłyną","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["donald-tusk","fundusze-europejskie","gospodarka","kpo","krajowy-plan-odbudowy","main","najnowsze","najwazniejsze","unia-europejska"],"pagePostAuthor":"Kamila Wajszczuk","pagePostDate":"24 października 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"24","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":614127}} }
300Gospodarka.pl

KPO dzień po wyborach? Tusk jedzie do Brukseli. Ale pieniądze dla Polski tak szybko nie spłyną

Polska jest jednym z tylko dwóch krajów Unii Europejskiej, które nie spełniły dotąd warunków by móc otrzymać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. W grę wchodzi ponad 34 mld euro. W sprawie KPO ma rozmawiać w Brukseli lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk. 

Środki z unijnego funduszu odbudowy mogłyby już od ponad roku wspierać polską gospodarkę. Polski Krajowy Plan Odbudowy został bowiem zatwierdzony już na początku czerwca 2022 roku. jednak brak wymaganych przez Komisję Europejską reform opóźnia ich wypłatę. I tylko Polska, obok Węgier, do tej pory nie spełniła warunków, by otrzymać pieniądze z KPO. Tymczasem takiej kraje jak Włochy, Hiszpania czy Litwa już inwestują pieniądze z UE w budowanie odporności na kryzysy, czy zieloną transformację.

Lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk wybiera się w tym tygodniu do Brukseli. Ma tam uczestniczyć w spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej. Planuje też rozmowę z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Pieniądze z KPO dla Polski mają być jednym z tematów tych rozmów.

KPO dzień po wyborach?

Udostępnienie funduszy będzie jednak wymagało realizacji tzw. kamieni milowych, a więc zmian w prawie i reform, do zrealizowania których zobowiązał się polski rząd. Najwięcej emocji budzą zmiany w polskim sądownictwie, które Komisja Europejska uznaje za naruszenie tzw. zasady praworządności. Spór z KE miała zażegnać nowelizacja przepisów o Sądzie Najwyższym, jednak te utknęły w Trybunale Konstytucyjnym.

Żeby teraz odwrócić zmiany wprowadzone przez rząd PiS musiałby się najpierw sformować nowy rząd KO, Trzeciej Drogi i Nowel Lewicy. A następnie nowa władza musiałaby przygotować nowe projekty ustaw, które z kolei musiałby przyjąć Sejm. Na razie jednak czekamy na zwołanie pierwszego po wyborach posiedzenia Sejmu, bez czego proces tworzenia rządu nie może się zacząć.

Dlatego Tusk w Brukseli będzie mógł jedynie złożyć deklarację zmian, ale nie podpartą jeszcze żadnymi twardymi regulacjami. KPO musi być jednak przedmiotem rozmów, bo odblokowanie środków lider KO obiecywał w kampanii wyborczej. Na jednym ze spotkań z wyborcami sugerował wręcz, że sprawę tę załatwi “dzień po wyborach”. To sformułowanie było chwytem retorycznym, ale politycy Prawa i Sprawiedliwości i przychylne tej partii media już próbują rozliczać Tuska z tych słów.

Eksperci czekają na pieniądze z KPO

Na odblokowanie środków z KPO czekają między innymi polscy przedsiębiorcy. Perspektywa ich napływu była też jednym z czynników, które przyczyniły się do umocnienia złotego bezpośrednio po wyborach. Ekonomiści liczą, że fundusze zaczną napływać do Polski w 2024 roku, przyczyniając się do ożywienia gospodarki.

W ten sposób Polska dołączyłaby do państw UE takich jak Włochy, Hiszpania, Portugalia, Francja czy Litwa. To kraje, które już dziś otrzymały znaczną część środków z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności.

Lider KO faktycznie wybiera się do Brukseli w czwartek 26 października.


Czytaj też: Wybory za nami, teraz czas na „sprawdzam”. Oto najważniejsze sprawy na nową kadencję [WYKRESY]


Pan premier będzie miał spotkania w Brukseli, spotyka się z liderami innych państw europejskich, na tym polu europejskim mamy bardzo wiele do odpracowania, osiem lat rządów PiS-u to jest niszczenie polskiej pozycji na arenie międzynarodowej. Dobrze, że premier Donald Tusk zamierza wykorzystać swoje liczne kontakty, aby ten wizerunek Polski odbudować – mówił w Radiu Plus polityk KO Marcin Kierwiński, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Kierwiński potwierdził, że lider ugrupowania będzie rozmawiał między innymi o dostępie Polski do środków z Krajowego Planu Odbudowy.

Ile Polska może otrzymać?

Komisja Europejska zatwierdziła Krajowy Plan Odbudowy dla Polski 1 czerwca 2022 roku. Ma on pozwolić na pozyskanie 23,9 miliardów euro w dotacjach i 11,5 miliarda euro w pożyczkach. Między innymi na zieloną transformację i cyfryzację gospodarki, ale też na inwestycje drogowe, opiekę zdrowotną czy edukację.

W sierpniu 2023 roku Polska złożyła do KE nową wersję planu, który nie został jeszcze zatwierdzony. Zmodyfikowane kwoty to 22,5 miliarda euro w dotacjach i łącznie 34,5 miliarda euro pożyczek.

Wiele państw UE korzysta już z funduszu, którego głównym zadaniem jest odbudowa europejskich gospodarek po pandemii COVID-19. Łącznie w ramach tego mechanizmu Unia wypłaciła już 118,14 miliarda euro w dotacjach i 56,55 miliarda euro w pożyczkach. Docelowa wartość Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności to 723 miliardy euro.

Największa część wypłaconych funduszy – ponad 30 miliardów euro – zostanie przeznaczona na inteligentny i zrównoważony rozwój. Ma to być możliwe między innymi dzięki wsparciu małych i średnich przedsiębiorstw.

Ponad 28 miliardów z wypłaconych środków ma wspierać odporność zdrowotną, gospodarczą i społeczną państw, między innymi na potencjalne kryzysy. Kolejne ponad 22 miliardy euro to środki na wsparcie spójności społecznej i terytorialnej.

Niecałe 21 miliardów euro to pieniądze na zieloną transformację. Z funduszu wypłacono także 11,35 miliarda euro na cyfrową transformację i 5,37 miliarda euro na wsparcie rozwoju dzieci i młodzieży.

Włochy i Hiszpania na czele rankingu

Środki przeznaczone dla poszczególnych państw pokazuje poniższa mapa.

Aktualnie liderem wypłat są Włochy, które otrzymały niemal 39 miliardów euro w dotacjach i 46,5 miliarda euro w pożyczkach. To niemal 70 proc. środków, które Włochy zawarły w swoim krajowym planie.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!


Ponad połowę przydzielonych z funduszu środków otrzymała także Hiszpania. To łącznie 37 miliardów euro z 69,5 miliarda euro przewidzianych w jej krajowym planie.

W regionie Europy Środkowo-Wschodniej liderem wypłat jest Litwa – otrzymała już 37,4 proc. planowanych środków. Powyżej 30 proc. funduszy wypłacono także Rumunii i Słowacji.

Część państw, które mają dostęp do środków, nie wnioskowała jeszcze o ich wypłatę. To Holandia, Irlandia i Szwecja.

Polecamy także: