{"vars":{{"pageTitle":"Matura z polskiego. Przewidywania uczniów sprawdziły się nieznacznie","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["centralna-komisja-egzaminacyjna","edukacja","egzamin","j-polski","liceum","marcin-smolik","matura","najnowsze","nowa-formula","przedwiosnie","przewidywania","stara-formula","technikum","uczniowie"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"4 maja 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"04","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":560251}} }
300Gospodarka.pl

Matura z polskiego. Przewidywania uczniów sprawdziły się tylko nieznacznie

Oczekiwania tegorocznych maturzystów w związku z pisemnym egzaminem z j. polskiego tylko w niewielkim stopniu pokryły się z tym, z czym młodzi ludzie musieli się realnie zmierzyć.

Na maturze z j. polskiego (poziom podstawowy) maturzyści z liceów, którzy zdawali egzamin w nowej formule, mieli do wyboru dwa tematy: „Człowiek – istota pełna sprzeczności” i „Co sprawia, że człowiek staje się dla drugiego człowieka bohaterem?”.

Natomiast absolwenci techników mierzyli się, w ramach starej formuły, z tematami odnoszącymi się do „Pana Tadeusza” i „Przedwiośnia”. Trzeba było pisemnie odpowiedzieć na jedno z pytań: jak niespodziewane okoliczności wpływają na zachowanie? bądź: czy nieprzyjemne prawdy są lepsze od przyjemnych złudzeń? Można było też zinterpretować wiersz Ewy Lipskiej.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!


Dlaczego w tym roku mamy do czynienia z dwoma formułami? Do egzaminu maturalnego po raz pierwszy przystępują absolwenci 4-letniego liceum. Oni piszą maturę w nowej formule. Ta zaś jest związana z podstawą programową obowiązującą od 2019 r. Natomiast stara formuła to ostatnia matura dla absolwentów jeszcze 4-letniego technikum, którzy realizują podstawę programową z 2012 r.

Jak wyjaśniał we wrześniu ubiegłego roku Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, podstawa programowa z 2012 r. skupiała się na tekście kultury w bardzo szerokim rozumieniu tego słowa. Ograniczyła liczbę lektur, które były lekturami obowiązkowymi, zostawiając bardzo dużo przestrzeni nauczycielom, aby wybierali dowolne teksty i omawiali je z uczniami. Skończyło się to tak, że na maturze uczniowie nie odwoływali się praktycznie do żadnych tekstów literackich, ograniczali się do filmów, seriali i gier komputerowych.

A jak to wygląda w przypadku nowej formuły?

– W podstawie programowej z 2019 r., jeśli chodzi o język polski, mamy odwrócenie akcentów, przesunięte zostały one w zupełnie innym kierunku. Oczywiście nadal mamy pracę z tekstem kultury, nadal mamy dialog między sztukami, nadal mamy kształcenie w zakresie tworzenia tekstu. Mamy to wszystko, co było w poprzedniej podstawie, ale jednocześnie przywrócony został cały kurs historii literatury, głównie polskiej, ale są też elementy literatury światowej. Mamy już nie zestaw 13 pozycji lekturowych, tak jak było w podstawie programowej 2012, ale zestaw około 40 pozycji lekturowych – tłumaczył Marcin Smolik.

Matura pisemna z j. polskiego na poziomie podstawowym w nowej formule trwała 240 minut, natomiast w starej – 170 minut.

Czy to, co było na egzaminie, pokryło się z oczekiwaniami maturzystów?


Zobacz też: Matura 2023: maraton czas zacząć. Oto co warto wiedzieć o egzaminie dojrzałości


Okazuje się, że tylko w niewielkim stopniu. W ostatnich dniach przed maturą w wyszukiwarce Google absolwenci szkół średnich szukali informacji na temat „Kordiana” Juliusza Słowackiego, „Skąpca” Moliera, „Lamentu świętokrzyskiego”, „Odprawy posłów greckich” Jana Kochanowskiego czy „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego. Sądzili, że będą pisali o przemianie bądź człowieku w sytuacji zagrożenia.

Polecamy: