Z założeń programu „Mieszkanie na start” wynika, że wysokość raty i suma dopłat mogą być różne w zależności od kilku czynników. Znaczenie ma to, kto zaciąga kredyt, jaki ma dochód i jaką kwotę pożycza od banku, a także w jakiej lokalizacji znajduje się mieszkanie.
Wyliczenia przygotowali analitycy Expandera, zakładając, że okres kredytowania wynosi 25 lat, a przez 10-letni okres dopłat oprocentowanie standardowe wynosiłoby 7,14 proc. Z wyliczeń wynika, że w przypadku kredytu na 400 tys. zł rata singla może wynieść 2773 zł, pary 1833 zł, a rodziny z trojgiem dzieci – 1333 zł.
Kredyt w ramach „Mieszkania na start” będzie bardziej atrakcyjny niż zwykła hipoteka. Analitycy Expandera wzięli pod uwagę raty kredytu na start i zwykłego kredytu hipotecznego.
– Program „Mieszkanie na start” będzie najbardziej hojny dla rodzin z przynajmniej 3 dzieci. Będzie pozwalał uzyskać kredyt bez odsetek (oprocentowanie 0 proc.) na pierwsze 10 lat spłaty. Dopiero od 11 roku dopłaty mają się skończyć i zacznie obowiązywać standardowe oprocentowanie, uzależnione od poziomu stóp procentowych w tym okresie – wyjaśniają autorzy w informacji prasowej.
Choć takie rodziny zwykle mają już mieszkanie lub dom, to w ich przypadku kredyt można przeznaczyć na zmianę nieruchomości. Jeśli taka 5-osobowa rodzina zaciągnie kredyt na 400 tys. zł, to rata w okresie dopłat wyniesie 1333 zł. W przypadku zwykłej hipoteki rata byłaby ponaddwukrotnie wyższa, około 3713 zł. Suma dopłat w ciągu 10 lat wyniosłaby prawie 229 tys. zł.
Nawet single będą mieli korzyści
Najmniejsze korzyści będą mieli single, choć warunki kredytowania nadal będą dużo atrakcyjniejsze niż standardowe hipoteki. W tym przypadku będą naliczane odsetki, ale bardzo niskie. Dopłaty mają obniżać oprocentowanie ich kredytów do 1,5 proc. Kredyt będzie można uzyskać na dowolną kwotę, którą będzie ograniczała tylko zdolność kredytowa uczestnika.
– Wysokość dopłat dla singli będzie jednak limitowana. Dopłaty w pełnej wysokości otrzymają tylko, jeśli dochód i kwota kredytu nie przekroczą odpowiednio 10 tys. zł brutto i 200 tys. zł – napisano w informacji.
Osobie, której dochody mieszczą się w limicie i chce pożyczyć 200 tys. zł, dopłaty będą wypłacane w pełnej wysokości. Pierwsza z rat malejących w tym przypadku wyniesie 917 zł, a suma dopłat – 90,4 tys. zł. Pierwsza rata zwykłego kredytu kosztowałaby 1857 zł.
Gdyby dochód singla był wyższy, to dopłaty też by się zmniejszyły. Przy kwocie kredytu 200 tys. zł i dochodu w wysokości 11 tys. zł brutto dopłaty są zmniejszone o 500 zł miesięcznie. Pierwsza z lat malejących wynosiłaby 1417 zł, a suma dopłat – 30,4 tys. zł. Z kolei przekroczenie limitu dochodu o 2 tys. zł całkowicie odebrałoby prawo do dopłat.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Zmniejszenie wysokości dopłat wystąpi też wtedy, jeśli kwota kredytu przekroczy limit (dla singla to 200 tys. zł). Wyjątkiem jest sytuacja w miejscach, gdzie cena 1 m² mieszkania jest wyższa niż średnia dla Polski. Maksymalny limit może wynieść 240 tys. zł w miastach, gdzie ceny są o ponad 30 proc. wyższe niż średnia dla kraju.
Jeśli singiel zarabia mniej niż 10 tys. zł brutto i chce zaciągnąć kredyt na 400 tys. zł, choć limit kredytu wynosi 200 tys. zł, to pierwsza z rat malejących wyniesie 2773 zł. Suma dopłat w tym przypadku to 90,4 tys. zł, czyli tak samo, jak w przypadku osoby, która pożycza 200 tys. zł. Rata jednak wciąż będzie niższa niż w standardowym kredycie hipotecznym. Z drugiej strony będzie zauważalnie wyższa niż rata dokładnie takiego samego kredytu na start, ale zaciąganego przez parę, czy rodzinę z dziećmi.
W przypadku pary pożyczającej 400 tys. zł ich oprocentowanie również wyniesie 1,5 proc. Pierwsza rata wyniesie 1833 zł, czyli o 940 zł mniej niż w przypadku singla. Suma dopłat będzie dwukrotnie wyższa.
W Warszawie raty będą niższe ze względu na ceny mieszkań
Na wysokość raty wpłynie też lokalizacja kupowanej nieruchomości. W przypadku pary bez dzieci limit wynosi 400 tys. zł. Maksymalny limit to 480 tys. w miastach, gdzie ceny są o ponad 30 proc. wyższe.
– Załóżmy, że dwie pary chcą skorzystać z programu „Mieszkanie na start” i zaciągnąć kredyt na 600 000 zł. Jedna z nich chce kupić mieszkanie w Warszawie. Druga chce pożyczyć dokładnie taką samą kwotę, ale na zakup mieszkania w mieście, w którym ceny nie odbiegają znacząco od średniej dla Polski. W pierwszym przypadku dopłaty będą naliczane do kwoty 480 tys. zł, a w drugim do 400 tys. zł. Dzięki wyższemu limitowi para z Warszawy zapłaci pierwszą ratę w wysokości 3314 zł. Druga para z kolei będzie miała ratę wynoszącą 3690 zł. Suma dopłat wyniesie odpowiednio 217 027 zł i 180 856 zł – napisali analitycy Expandera.