{"vars":{{"pageTitle":"Odpady segregować już umiemy. Ale żywności z roku na rok marnujemy coraz więcej","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy","news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["bezpieczenstwo-zywnosciowe","ekologia","gazy-cieplarniane","main","marnowanie-zywnosci","najnowsze","odpady","segregacja-smieci","slad-weglowy","ue","zywnosc"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"9 października 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"09","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":727556}} }
300Gospodarka.pl

Odpady segregować już umiemy. Ale żywności z roku na rok marnujemy coraz więcej

Z roku na rok wciąż wyrzucamy więcej żywności. Nie radzimy sobie z jej zagospodarowywaniem w domach, sklepach i restauracjach. Jedzenie stanowi aż 35 proc. wytworzonych przez Polaków odpadów komunalnych.

Jak pokazało badanie przeprowadzone przez SW Research na zlecenie Fundacji ProKarton, już 97 proc. respondentów deklaruje, że segreguje odpady opakowaniowe. To o 5 proc. więcej niż w 2023 roku.

– Od kilku lat widzimy zdecydowaną poprawę, a tegoroczne wyniki pozwalają optymistycznie patrzeć w przyszłość. Można powiedzieć, że w powszechnym przekonaniu segregacja odpadów stała się w Polsce normą i już tylko bardzo niewielki odsetek społeczeństwa deklaruje, że nie realizuje tego obowiązku, który nakłada na nas prawo. Jednocześnie jednak widzimy, że konieczna jest dalsza edukacja na temat tego, jak segregować poszczególne odpady do konkretnych pojemników – skomentował wyniki badań Łukasz Sosnowski z Fundacji ProKarton.

Marnujemy coraz więcej żywności

Wydawałoby się, że skoro przywyczailiśmy się do segregowania odpadów, to częściej wykazujemy większą wrażliwość i jesteśmy bardziej świadomi ekologicznie. Nic bardziej mylnego. Jest dziedzina, jeśli chodzi o działania z poszanowaniem dla planety, w której jednak wciąż należy nam się w najlepszym razie ocena dostateczna.

Według Banków Żywności, konsumenci wciąż odpowiadają za około 60 proc. całej zmarnowanej żywności w Polsce. Większość osób, które przyznają się do tego, to kobiety. Wśród marnujących dominują najlepiej zarabiający (powyżej 9000 zł netto) oraz osoby z dużych miast powyżej 500 tys. mieszkańców.

Jak wynika z najnowszych danych Eurostatu, w 2022 r. statystycznie każdy Polak zmarnował 123 kg żywności. To o 1 kg więcej w porównaniu z 2021 r. i aż o 4 kg więcej niż 2019 r. I naprawdę trudno w tej sytuacji cieszyć się z tego, że przeciętny Europejczyk zmarnował jej jeszcze więcej. Każdy mieszkaniec UE wyrzucił w 2022 r. 132 kg żywności. Najmniej zmarnowali jej mieszkańcy Słowenii – 71 kg, najwięcej – Cypru 294 kg.

Warto pokusić się o jeszcze jedno porównanie. Według GUS, przeciętnie każdy Polak wytworzył w 2022 roku 354,8 kg odpadów komunalnych. Czyli zmarnowana żywność stanowi około 35 proc. wyrzucanych przez nas śmieci.

Co i dlaczego wyrzucamy?

A co konkretnie marnujemy? Jak podają Banki Żywności od lat, niezmiennie, najczęściej wyrzucamy te same produkty: owoce, warzywa, wędliny. Jednak na pierwszym miejscu w złym gospodarowaniu jedzeniem znajduje się pieczywo. Do jego wyrzucania przyznaje się aż 52 proc. Polaków.

Nie zmieniają się też powody marnowania żywności.

– We wszystkich badaniach od 2012 roku najczęściej wskazywaną przyczyną jest przegapienie terminu przydatności do spożycia (56 proc.) – podkreślają Banki Żywności w raporcie „Nie marnuj jedzenia 2023”.

Inne podawane przyczyny to zbyt duże zakupy, niesmaczny bądź zły jakościowo produkt, za duże porcje posiłków, niewłaściwe przechowywanie żywności oraz brak pomysłów na wykorzystanie produktów.

Dlaczego trzeba coś z tym zrobić?

Wyrzucanie żywności to oczywiście strata pieniędzy. Ale nie tylko. Jak wskazują społecznicy skupieni wokół unijnej inicjatywy Europejski Tydzień Redukcji Odpadów, marnowanie żywności odpowiada za 8-10 proc. globalnych emisji gazów cieplarnianych i wykorzystuje szacunkowo 28 proc. światowych gruntów rolnych, co stanowi obszar większy niż Chiny i Indie razem wzięte.

– Te tereny mogłyby zostać przeznaczone na poprawę bezpieczeństwa żywnościowego, odnowę przyrody i zwiększenie bioróżnorodności. Aby osiągnąć swój cel klimatyczny na 2030 rok, polegający na 55 proc. redukcji emisji, UE musi podwoić tempo redukcji emisji gazów cieplarnianych, a ograniczenie marnowania żywności odgrywa kluczową rolę, ponieważ odpowiada za około 15 proc. całkowitego śladu węglowego systemu żywnościowego UE – zauważa Europejski Tydzień Redukcji Odpadów.

Jeszcze bardziej do wyobraźni powinno przemówić to, że ponad 37 mln osób w UE nie stać na wartościowy posiłek co drugi dzień, podczas gdy na świecie zmarnowana żywność mogłaby wyżywić 1,26 mld głodujących w każdym roku.

I dlatego aktywiści postulują o skracanie łańcuchów dostaw, zapewnienie zbioru wszystkich plonów, unikanie dużych porcji w restauracjach czy poprawę etykietowania dat. Ich zdaniem konieczne jest też wspieranie darowizn żywności oraz zwiększanie świadomości konsumentów na temat lepszego przechowywania żywności.

Polska także zamierza ukrócić ten karygodny proceder. Zgodnie z projektem ustawy, który kilka dni temu trafił do konsultacji, wzrosną kary za marnowanie żywności, ale też pojawią się nowe wymogi, które mają w ogóle nie dopuścić do etapu, gdy żywność staje się odpadem.

To też może Cię zainteresować: