{"vars":{{"pageTitle":"Oszczędności Polaków wzrosły, ale inflacja zjada ich wartość","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["inflacja","najnowsze","oszczednosci","oszczedzanie","polski-instytut-ekonomiczny"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"28 grudnia 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"12","pagePostDateDay":"28","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":650372}} }
300Gospodarka.pl

Oszczędności Polaków wzrosły, ale inflacja zjada ich wartość

Choć oszczędności Polaków są w trendzie rosnącym, to dwa lata wysokiej inflacji je podniszczyły. Realna wartość depozytów w bankach jest mniejsza niż trzy lata temu – podaje Polski Instytut Ekonomiczny.

Dane NBP o oszczędnościach gospodarstw domowych lokowanych w bankach wskazują na wzrost ze 148 mld zł w 2000 r. do 1,053 bln obecnie. To wzrost o 613 proc. Część zmian miała jednak wyłącznie charakter nominalny, tzn. wynikała z inflacji.

Realna wartość oszczędności w okresie 2000-2023 wzrosła o 241 proc. – prawie dwukrotnie szybciej niż PKB Polski (ok. 125 proc.).

Ale jednocześnie realna wartość depozytów w systemie bankowym jest obecnie o 5,4 proc. mniejsza niż w styczniu 2020 r. Wielkość ta jest także o ok. 20 proc. niższa, niż wynikałoby z przedpandemicznego trendu.

Na co Polacy przeznaczyli oszczędności?

Sytuacja gospodarstw pogorszyła się, jednak nie aż tak, jak sugerowały informacje z sektora bankowego. Część oszczędności przeniesiono z banków na obligacje skarbowe oraz do funduszy TFI w poszukiwaniu oprocentowania i częściowej ochrony przed inflacją. Dodatkowo część oszczędności została wykorzystana do nadpłacenia kredytów hipotecznych, efektywnie oddłużając gospodarstwa domowe.

Odbudowa oszczędności oznacza nieco słabsze odbicie konsumpcji w przyszłym roku. Obecnie obserwuje się ponowny wzrost płac realnych (+6,2 proc. w skali roku w październiku).

Pomimo tego wyniki sprzedaży detalicznej pozostają względnie słabe – w październiku wzrosły o 2,8 proc., a w listopadzie skurczyły się o 0,3 proc. Dzieje się tak, ponieważ część dodatkowych wynagrodzeń jest przeznaczana na odbudowę oszczędności.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.


Polski Instytut Ekonomiczny spodziewa się, że podobna tendencja utrzyma się także w 2024 r. Stąd prognozy, że w przyszłym roku płace realne wzrosną o 5,2 proc., konsumpcja zaś o 2,8 proc.

Zbudowanie w Polsce zasobności takiej, jak na Zachodzie zajmie dekady. Obecnie oszczędności polskich gospodarstw domowych wystarczają średnio na pokrycie około 6 miesięcy wydatków.

Ta wielkość jest zauważalnie lepsza niż w 2000 r. (3-4 miesiące), ale słabsza niż w majętnych krajach strefy euro. Ich konsumenci są w stanie pokryć z oszczędności od 12 do 16 miesięcy swoich wydatków. Nadrabianie dystansu do Zachodu w zakresie majątków i oszczędności będzie wyraźnie wolniejsze niż doganianie ich PKB.

Czytaj także: