{"vars":{{"pageTitle":"Pensje w przemyśle w Polsce są czterokrotnie niższe niż w Niemczech i niewiele wyższe niż w Chinach. To wciąż nasza główna zaleta","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["bulgaria","chiny","colliers-international","europa","europa-srodkowo-wschodnia","main","polska","produkcja","produkcja-przemyslowa","przemysl","rumunia"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"14 lipca 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"14","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":58400}} }
300Gospodarka.pl

Pensje w przemyśle w Polsce są czterokrotnie niższe niż w Niemczech i niewiele wyższe niż w Chinach. To wciąż nasza główna zaleta

Między 2004 a 2018 rokiem koszty pracy w państwach Grupy Wyszehradzkiej, w tym w Polsce, wzrosły od 1,6 do 2,6 raza.

Jednak mimo tych wzrostów płace w polskim sektorze przemysłowym są wciąż cztery razy niższe niż w Niemczech i tylko niewiele wyższe niż w Chinach – wynika z analizy Colliers, która specjalizuje się w doradztwie nieruchomościowym.

To według analityków Colliers czyni z państw regionu Europy Środkowo-Wschodniej bardzo atrakcyjne miejsca dla globalnych firm do przenoszenia swojej produkcji z Chin.

Dlaczego firmy w ogóle miałby opuszczać Chiny? Jednym z powodów są właśnie koszty pracy i koszty produkcji, które między 2004 a 2018 rokiem wzrosły w Państwie Środka o 5,6 raza.

Dodatkowymi czynnikami zachęcającymi firmy do relokacji swoich fabryk mogą być wojna handlowa między Chinami a USA, a także trwający kryzys związany z pandemią koronawirusa.

Dzięki geograficznej dywersyfikacji, międzynarodowe firmy mogłyby bowiem uelastycznić swoje łańcuchy dostaw i, w razie potrzeby, być zdolne do przeniesienia części produkcji z fabryk, które uległy czasowemu zamknięciu na skutek działania obiektywnych czynników.


Czytaj też: W związku z pandemią Goldman Sachs chce przenieść więcej pracowników do Warszawy


Według Colliers International jednym z bardziej atrakcyjnych celów przenoszenia produkcji mają być właśnie państwa Europy Środkowo-Wschodniej.

„Koszty pracy dotyczące produkcji przemysłowej pozostają w Bułgarii na poziomie dużo niższym niż w Chinach. W przypadku Rumunii są one na podobnym poziomie, a w przypadku Polski i Węgier – tylko nieco wyższym” – powiedział w rozmowie z Business Review Laurențiu Duică z Colliers International.

„Region Europy Środkowo-Wschodniej wyprzedził już Hiszpanię i Wielką Brytanię i zbliża się do Francji pod względem wielkości produkcji przemysłowej. Zakłady zlokalizowane w tym regionie początkowo były skupione na produkcji dóbr, których wytworzenie nie wymagało wdrażania skomplikowanych procesów, ale to również uległo zmianie w ciągu lat. Produkty o znacznie wyższej wartości dodanej i bardziej skomplikowane technologicznie stanowią obecnie znacznie większą część całej produkcji w Europie Środkowo-Wschodniej niż dekadę temu” – powiedział z kolei Silviu Pop z Colliers International.

Colliers International to międzynarodowa firma świadcząca usługi na rynku nieruchomości i w zakresie zarządzania inwestycyjnego. Przedsiębiorstwo działa w sumie w 68 państwach świata, w tym w Polsce.


Czytaj także: Polskie firmy transportowe są zadłużone na prawie miliard złotych. „To nie jest wina koronawirusa”