„Żeby dzielić, trzeba tworzyć” – stanowisko pod takim tytułem przedstawi rządowi Zjednoczonej Prawicy Rada Przedsiębiorczości. Dotyczy ono Polskiego Ładu, systemu reform zaproponowanego przez koalicję rządzącą.
„Głównym przedmiotem zainteresowania autorów Polskiego Ładu jest podział i redystrybucja, nie zaś sfera produkcji. Tymczasem osiąganie celów strategicznych Polski wymaga wzrostu opartego na inwestycjach i innowacjach” – uważa Rada Przedsiębiorczości.
Rada Przedsiębiorczości to forum współdziałania największych polskich organizacji przedsiębiorców i pracodawców, która ze cel stawia sobie przeciwdziałanie skutkom pandemii COVID-19 dla polskiej gospodarki. Należą do niej m.in. Konfederacja Lewiatan, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP czy Krajowa Izba Gospodarcza.
Rozwiązania zawarte w Polskim Ładzie, proponowanym przez rząd systemie reform, budzą jej zastrzeżenia i w związku z tym kieruje ona do rządu swoje stanowisko, w którym apeluje o wolniejsze tempo zmian i konsultacje społeczne.
Zły kierunek redystrybucji
Zdaniem Rady, redystrybucja w projekcie następuje „od aktywnych uczestników rynku pracy w kierunku pasywnych”. W związku z tym, z grup aktywnych zawodowo, dzięki Polskiemu Ładowi zyskają tylko najmniej zarabiający, natomiast straci „polska klasa średnia, będąca motorem rozwoju gospodarczego”.
Przykładem zmian ma być porównanie korzyści osiąganych przez rodziny w wieku emerytalnym i te w wieku produkcyjnym. Zyski pierwszej grupy mają wynieść aż 11,3 mld zł, podczas gdy część rodzin w wieku produkcyjnym poniesie łącznie straty w wysokości 6,2 mld zł.
Kolejnym zarzutem członków Rady wobec Polskiego Ładu jest położenie nacisku na stymulację popytu przy zaniedbaniu rozwiązań propodażowych.
W projekcie Zjednoczonej Prawicy brakuje także odpowiedzi na problemy takie jak depopulacja, transformacja energetyczna, ochrona klimatu, niska stopa inwestycji, wzrost inflacji i spadek tempa wzrostu w długim okresie – wskazuje Rada.
Polski Ład – podatki wzrosną zamiast zmaleć?
„Korzyści z wyższej kwoty wolnej od podatku i wyższego drugiego progu skali podatkowej zostaną zniwelowane przez liniowy sposób naliczania składki zdrowotnej” – twierdzi Rada w swoim stanowisku.
„W świetle rządowej propozycji nie tylko pracownicy, lecz także przedsiębiorcy mają odprowadzać ujednoliconą, 9-proc. stawkę od podstawy opodatkowania. A ponieważ nie będą jej mogli odliczyć, efektywna stawka podatku – czyli kwota, którą realnie odprowadzają w daninach – wzrośnie” – podaje rada.
Zdaniem członków Rady Przedsiębiorczości, rozwiązaniem znacznie bardziej propracowniczym byłoby ustalenie wysokich kosztów uzyskania przychodu, jednak taka propozycja nie pada w rządowym dokumencie.
Podniesienie kosztów działalności gospodarczej w czasie wychodzenia z kryzysu wywołanego pandemią COVID-19 może uderzyć w gospodarkę i przedsiębiorców. „To grozi spowolnieniem tempa postpandemicznej odbudowy” – piszą członkowie Rady.
W związku z przedstawionymi zastrzeżeniami, apelują oni do rządu o zwolnienie tempa reform oraz o szersze konsultacje społeczne.
Ernest Pytlarczyk: Na Zachodzie progresywność podatków to symbol ładu społecznego [WYWIAD]