Rosja zwiększyła poziom opodatkowania swojego przemysłu naftowego. To próba załatania luki w budżecie po wprowadzeniu przez G7 i Unię Europejską limitu ceny na rosyjską ropę, pisze Financial Times.
W kwietniu Rosja zmieniła zasadę opodatkowania sektora ropy i gazu. Stawka podatku zależy teraz od ceny ropy Brent, a nie od ceny ropy Urals, którą kraj eksportuje.
Celem zmiany było pozyskanie dodatkowych środków w wysokości nawet 8 miliardów dolarów. Okazały się one potrzebne po tym, jak zaczęły działać zachodnie sankcje na Rosję.
Czytaj także: Tego lata Europa obejdzie się bez gazu z Rosji. Ale kolejna zima będzie wyzwaniem
Według Financial Times w pierwszym kwartale 2023 roku dochody podatkowe Rosji z branży ropy i gazu spadły o 45 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. A w marcu aż o 85 proc. rok do roku spadły dochody z podatku od rafinowanych produktów naftowych.
Negatywny wpływ na rosyjskie firmy naftowe
Cytowana przez gazetę analiza rosyjskich zmian podatkowych przeprowadzona przez przedstawiciela koalicji kierowanej przez G7, wykazała, że odbiją się one negatywnie na rosyjskich firmach naftowych. Branża traci możliwości długoterminowego inwestowania kosztem łatania luki w budżecie państwowym.
– Jest to zdecydowanie destrukcyjne dla ich przemysłu – powiedział cytowany przez Financial Times urzędnik.
Jego zdaniem sam fakt wprowadzenia zmian podatkowych to dowód, że najwyraźniej finanse państwa rosyjskiego odczuły skutki sankcji.
Wielkość produkcji ropy naftowej w Rosji spadła w kwietniu do 10,4 miliona baryłek dziennie, wynika z cytowanych przez FT danych OilX. Eksport – głównie do Azji – wyniósł 4,7 mln baryłek dziennie – poniżej pięcioletniej średniej.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
Działania państw zachodnich
W grudniu 2022 roku państwa UE i G7 wprowadziły cenę maksymalną dla rosyjskiej ropy, transportowanej ich statkami do państw trzecich. Wynosi ona 60 dolarów za baryłkę. Weszła ona w życie razem z embargo na sprowadzanie rosyjskiej ropy drogą morską.
Jeszcze w tym tygodniu planowane jest spotkanie ministrów finansów i prezesów banków centralnych państw G7. Sankcje na Rosję mają być głównym tematem rozmów.