{"vars":{{"pageTitle":"Rząd pokazał plan klimatyczny. Poprzeczka wyżej, choć cele mają być jeszcze bardziej ambitne","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["emisja-gazow-cieplarnianych","energia-odnawialna","klimat","kpeik","main","najnowsze","neutralnosc-klimatyczna","oze","polityka-klimatyczna","redukcja-emisji"],"pagePostAuthor":"Kamila Wajszczuk","pagePostDate":"14 marca 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"14","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":691203}} }
300Gospodarka.pl

Rząd pokazał plan klimatyczny. Poprzeczka wyżej, choć cele mają być jeszcze bardziej ambitne

Produkcja energii elektrycznej oparta w połowie na OZE i o ponad jedną trzecią niższa emisja gazów cieplarnianych z całej gospodarki. Taką wizję Polski w 2030 roku przedstawia zaktualizowany plan klimatyczny, który zyska bardziej ambitny wariant w połowie roku. Przedstawiamy najważniejsze zmiany, jakie już wprowadzono do wymaganego unijnym prawem dokumentu.

Na początku marca polski rząd złożył do Komisji Europejskiej zaktualizowaną wersję “Krajowego planu na rzecz energii i klimatu na lata 2021–2030”. To dokument wymagany na mocy dyrektywy w sprawie zarządzania unią energetyczną i działaniami w dziedzinie klimatu z 2018 roku. Aktualizację Polska powinna była złożyć do połowy 2023 roku, ale poprzedni rząd rozpoczął jedynie konsultacje w tej sprawie.


Zobacz też: Ambitny cel klimatyczny UE na 2040 rok. Komisja Europejska otwiera dyskusję


Opublikowany dokument to jeszcze nie jest ostateczna wersja planu. Ministerstwo Klimatu o Środowiska poinformowało, że przygotuje jego kolejną wersję, zawierającą scenariusz bazowy (WEM) i ambitny (WAM). Ma on zostać przedstawiony do pełnych konsultacji publicznych oraz uzgodnień sektorowych. Jego ostateczną wersję powinniśmy poznać na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2024 r.

Obecnie zaprezentowana aktualizacja zawiera jedynie scenariusz WEM, czyli “scenariusz transformacji w warunkach rynkowo-technicznych”. Mający powstać później scenariusz WAM będzie zakładał pełne wdrożenie pakietu Fit for 55. Czekamy też na oficjalne stanowisko Polski w sprawie zaproponowanego przez Komisję Europejską celu redukcji emisji o 90 proc. do 2040 roku.

Stać nas na mniejsze emisje

W ramach wymiaru “Obniżenie emisyjności” omówiono kwestie redukcję emisji gazów cieplarnianych i wzrostu udziału odnawialnych źródeł energii w gospodarce. Porównanie głównych celów z tego zakresu w stosunku do wersji z 2019 roku pokazuje grafika.

Nowością zawartą w aktualizacji jest prognoza dotycząca obniżenia emisji gazów cieplarnianych całej polskiej gospodarki do 2030 roku. Możliwości redukcji określono na 35 proc. w stosunku do poziomu z 1990 r., czyli do poziomu ok. 288 mln ton ekwiwalentu CO2. Nieco mniejszą redukcję – o 30 proc. – zakładała opublikowana trzy lata temu “Polityka energetyczna Polski do 2040 roku”.

Unijny cel na 2030 rok to 55 proc. redukcji. Według danych za 2022 rok z unijnej bazy danych EDGAR, cała UE zredukowała już emisje gazów cieplarnianych o 27 proc., a Polska – o 22 proc.


Czytaj też: Ryzyko klimatyczne gwałtownie wzrasta, a Europa nie jest na to gotowa. Najnowszy raport


Emisje z sektorów objętych obecnie unijnym systemem handlu emisjami (ETS) powinny być w 2030 r. niższe w całej UE o 62 proc. niż w 2005 r. Chodzi tu o energetykę, przemysł i lotnictwo. Według aktualizacji KPEiK Polska może osiągnąć redukcję emisji w tych sektorach o ok. 38 proc. w 2030 r. Celu w tym zakresie nie sformułowano w poprzedniej wersji.

Natomiast redukcja w sektorach nieobjętych dziś ETS może według nowego dokumentu sięgnąć 14,1 proc. Wersja z 2019 roku zakładała redukcję o 7 proc. i był to jedyny sformułowany liczbowo cel redukcyjny.

Najłatwiej o cele w energetyce

W samym sektorze energii ma nastąpić największa redukcja emisji – o ok. 40 proc. w stosunku do 1990 r.

Redukcja emisji [gazów cieplarnianych] w pozostałych sektorach jest trudna, ze względu na ograniczony zakres zmian możliwych do wprowadzenia (np. rolnictwo) lub ze względu na to, że osiągane redukcje emisyjności poszczególnych procesów nie przekładają się na zmniejszenie całkowitego poziomu emisji, ponieważ rośnie aktywność w tych sektorach (np. transport, przemysł) – czytamy w streszczeniu dokumentu.

Aktualizacja KPEiK przygląda się jednak poszczególnym sektorom i ma do każdego z nich nieco inne podejście. W transporcie przewiduje niewielką redukcję emisji w 2030 roku wobec roku 1990. To sektor, w którym emisje w Polsce rosły w ostatnich dziesięcioleciach i to drastycznie. W 2022 roku były o 240 proc. większe niż w 1990 roku.

Dokument przewiduje też, że do 2030 r. w przemyśle możliwa jest redukcja emisji gazów cieplarnianych o 9 proc. w stosunku do poziomu z 1990 r. Natomiast w rolnictwie “trudny do osiągnięcia spadek emisji” miałby być jednoznaczny ze zmniejszeniem produkcji rolnej i jej przeniesieniem do innych krajów.

OZE będzie więcej

Nowa wersja dokumentu to także bardziej ambitny cel udziału odnawialnych źródeł energii w całkowitym zużyciu. To 29,8 proc. w 2030 roku w porównaniu z 16,8 w 2022 roku. Poprzednia wersja KPEiK zakładała, że w 2030 roku będzie to między 21 proc. a 23 proc.


Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter


Sformułowano także cele wykorzystania OZE w trzech kluczowych sektorach. To 50,1 proc. w elektroenergetyce, 32,1 proc. w ciepłownictwie i chłodnictwie oraz 17,7 proc. w transporcie. W dokumencie z 2019 roku cele dla elektroenergetyki i transportu były niższe i wynosiły odpowiednio ok. 32 proc. i 14 proc. Cel dla ciepłownictwa można uznać za porównywalny, bo oba dokumenty mówią o wzroście udziału OZE o 1,1 pkt. proc. rocznie.

W obszarze efektywności energetycznej trudno porównać oba dokumenty. Wersja z 2019 roku zawierała cel “wzrostu efektywności energetycznej o 23 proc. do 2030 r. (w stosunku do prognoz zużycia energii pierwotnej z 2007 r.)”. Nowa odnosi się do wielkości zużycia.

Polska ma dążyć do osiągnięcia w 2030 r. redukcji finalnego zużycia energii na poziomie 12,8 proc. Szczególnym obszarem ma być redukcja zużycia w grupie osób dotkniętych ubóstwem energetycznym. Przyczynić się do niej ma między innymi strategia termomodernizacji budynków.

Polecamy także: