{"vars":{{"pageTitle":"Skokowy wzrost cen paliw w hurcie. Wojna uderza w antyinflacyjną tarczę","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["ceny-benzyny","ceny-hurtowe","ceny-paliw","ceny-ropy","inflacja","orlen","ropa","rosja","tarcza-antyinflacyjna","ukraina","wojna","wojna-na-ukrainie"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"25 lutego 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"25","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":267766}} }
300Gospodarka.pl

Skokowy wzrost cen paliw w hurcie. Wojna uderza w antyinflacyjną tarczę

Hurtowe ceny paliw w piątek wzrosły o ponad 6 proc. w porównaniu z czwartkiem. To prawdopodobnie efekt szoku na rynku ropy, jaki nastąpił podczas czwartkowych notowań w Europie na wieść o ataku Rosji na Ukrainę.

Według danych PKN Orlen cena benzyny E95 w hurcie wzrosła w piątek do 5302 zł za metr sześcienny. Etylina 98 kosztuje 5614 za m3, zaś olej napędowy eko-diesel 5504 zł za metr. Oznacza to wzrost o (kolejno) 6,4 proc. w porównaniu z cenami z czwartku, 6,3 proc. i 6,8 proc.

Skok cen paliw w hurcie to efekt ostatnich wydarzeń na rynku ropy. W czwartek po informacjach o ataku Rosji na Ukrainę baryłka ropy kosztowała nawet 100 dolarów. Ceny ropy spadły dopiero po tym, jak prezydent Joe Biden ogłosił pakiet sankcji wobec Rosji i zapowiedział stabilizowanie podaży surowców energetycznych, w tym uwolnienie rezerw ropy w większej skali, niż wcześniej zakładano.

We wszystkich przypadkach ceny paliw są najwyższe w tym roku.

Ceny hurtowe, jakie podaje Orlen, to ceny netto, bez VAT. Co oznacza, że w najbliższych dniach ceny detaliczne na stacjach benzynowych mogą wzrosnąć mimo wprowadzonych obniżek akcyzy i podatku od towarów i usług. Będzie to zależało od tego, jak długo będą się utrzymywać podwyższone stawki na rynku hurtowym.

Od 1 lutego w handlu detalicznym obowiązuje obniżona, 8-procentowa stawka VAT na paliwa.

Koncerny: paliwa nie zabraknie

Polskie koncerny paliwowe podały jeszcze w czwartek, że nie ma ryzyka przerw w podaży paliw. Przez cały dzień media podawały informację o wzmożonym popycie na paliwa na stacjach benzynowych.

– PKN Orlen, Grupa Lotos i PERN monitorują sytuację na bieżąco i są przygotowane na każdy scenariusz. Polska dysponuje odpowiednimi zapasami surowca i zdywersyfikowanymi, różnorodnymi, źródłami dostaw ropy naftowej – podały firmy w komunikacie.

Orlen informował, że zaopatrzenie w surowiec odbywa się na bieżąco, zgodnie z kontraktami długoterminowymi i spotowymi. Prezes Orlenu Daniel Obajtek zadeklarował że dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni i dotyczy to rynku hurtowego i detalicznego.