{"vars":{{"pageTitle":"Większość branż spożywczych zarabia na kryzysie. Marże nie rosną tam, gdzie jest duża konkurencja","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["ceny","ceny-zywnosci","credit-agricole","inflacja","main","najnowsze","rynek-spozywczy","wyniki-finansowe"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"19 września 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"19","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":357246}} }
300Gospodarka.pl

Większość branż spożywczych zarabia na kryzysie. Marże nie rosną tam, gdzie jest duża konkurencja

Większość branż spożywczych bez problemu przerzuca rosnące koszty na klientów. Idzie im to tak dobrze, że są nawet w stanie zwiększyć swoje marże, wynika z analizy Crdit Agricole Bank Polska.

Eksperci banku wzięli pod lupę 10 branż sektora rolno-spożywczego. Interesowało ich, jak firmy radzą sobie z presją kosztową, jaka nasiliła się w ostatnich miesiącach ze względu na wzrost cen materiałów, energii, kosztów pracy oraz wyższych odsetek od kredytów.

Bank oparł się na danych firmy PONT Info dla firm zatrudniających co najmniej 10 pracowników. Na ich podstawie zmierzył udział kosztów całkowitych w przychodach w poszczególnych branżach z rozbiciem na 5 obszarów: materiały, energię, pracę, koszty odsetek od kredytów oraz pozostałe.

Punktem wyjścia do porównań były dane finansowe z lata 2015-2019. Chodziło o to, żeby nie brać pod uwagę czasów pandemii, która mogła wypaczyć długoterminowe tendencje.

– Interpretacja uzyskanych wyników jest następująca: jeśli udział kosztów całkowitych w przychodach pozostaje bez zmian lub zmniejsza się oznacza to, że firmom udaje się przerzucać rosnące koszty na kolejne odcinki łańcucha dostaw, w tym na samym końcu na konsumentów. Z kolei wzrost udziału kosztów całkowitych w przychodach jest równoznaczny z tym, że firmy w warunkach ograniczonych możliwości przerzucenia rosnących kosztów na kolejne odcinki łańcucha dostaw są zmuszone obniżać swoje marże – tłumaczą ekonomiści Credit Agricole Bank Polska.

Większość branż zwiększa marże

Wyniki? Aż w 6 z 10 analizowanych indywidualnych branż udało się obniżyć udział kosztów całkowitych w przychodach.

– To oznacza, że z nawiązką przerzuciły one rosnące koszty na kolejne odcinki łańcucha dostaw, zwiększając w ten sposób swoje marże. Co ciekawe, obserwacja ta jest prawdziwa również dla zagregowanych danych dla całego przetwórstwa żywności – piszą ekonomiści banku w raporcie.

Wskazują, że najlepiej sytuacja wygląda w branżach „produkcja cukru”, „wytwarzanie wyrobów mleczarskich” oraz „przetwarzanie i konserwowanie mięsa oraz produkcja wyrobów z mięsa”.


Polecamy: Ceny cukru w miesiąc wzrosły o połowę, opał zdrożał o 12%. Co się kryje za danymi o inflacji w sierpniu


Największy wzrost udziału kosztów całkowitych w przychodach odnotowano natomiast w branżach „przetwarzanie i konserwowanie ryb, skorupiaków i mięczaków”, „przetwórstwo kawy i herbaty” i „produkcja wyrobów piekarskich i mącznych”. To oznacza, że w firmach z tych branż wzrostów kosztów wymusza obniżki marż.

– Analiza danych prowadzi do wniosku, że branże wytwarzające podstawowe produkty żywnościowe, które charakteryzują się relatywnie niską elastycznością cenową popytu, takie jak cukier, produkty mleczne, mięso, oleje i tłuszcze czy mąka, były w stanie z nawiązką przerzucić rosnące koszty na kolejne odcinki łańcucha dostaw – podkreślają ekonomiści.

Piekarnie nie zarabiają

Autorzy analizy zwracają uwagę, że wyjątek stanowi branża „produkcja wyrobów piekarskich i mącznych”, gdzie odnotowano umiarkowany wzrost udziału kosztów całkowitych w przychodach.

Jak piszą ekonomiści Credit Agricole Bank Polska, największy problem w przerzucaniu rosnących kosztów na kolejne odcinki łańcucha dostaw miały piekarnie i cukiernie, podczas gdy producenci makaronów istotnie obniżyli udział kosztów całkowitych w przychodach.

– Rynek wyrobów piekarniczych i ciastkarskich charakteryzuje się o wiele niższym poziomem koncentracji niż rynek makaronu. Tym samym dane sugerują, że im niższa koncentracja rynku, a w konsekwencji wyższa konkurencja i słabsza pozycja negocjacyjna działających na nim podmiotów, tym firmom trudniej podnosić ceny swoich produktów – podkreślają eksperci.

Tak rosły ceny w sierpniu. GUS podał nowe dane o inflacji w Polsce