{"vars":{{"pageTitle":"Świat kłóci się o przyszłość paliw kopalnych. Sukces szczytu COP28 wisi na włosku","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","przeglad-prasy"],"pageAttributes":["300klimat","cop28","gaz","globalne-ocieplenie","klimat","kryzys-klimatyczny","main","najnowsze","paliwa-kopalne","ropa-naftowa"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"26 września 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"26","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":608894}} }
300Gospodarka.pl

Świat kłóci się o przyszłość paliw kopalnych. Sukces szczytu COP28 wisi na włosku

Mało prawdopodobne, aby szczyt klimatyczny COP28 w Dubaju miał doprowadzić do wspólnych decyzji na rzecz klimatu. Świat jest obecnie zbyt podzielony w sprawie przyszłości paliw kopalnych, która stanowi kluczowy czynnik wpływający na globalne ocieplenie.

Kolejny szczyt klimatyczny odbędzie się w pierwszej połowie grudnia w Dubaju. I tak jak w poprzednich głównym celem jest uzgodnienie planu działania , które ma do ograniczyć globalnego wzrost temperatury i pomóc w dostosowaniu się do skutków związanych ze zmianami klimatu.

Szczyt w Dubaju ma być szansą na przyspieszenie walki z globalnym ociepleniem, bo poprzednie zakończyły się sukcesem tylko częściowo. Świat cały czas pozostaje głęboko podzielony w kwestii przyszłości paliw kopalnych, a to ona jest tu kluczowa. Rozłam między tymi, którzy domagają się stopniowego odejścia od kopalin, których spalanie podgrzewa planetę, a tymi, którzy opowiadają się za ich ochroną jest niepokojący – zwraca uwagę agencja Reuters.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.


Kłótnia o paliwa kopalne

Spotkania Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych posłużyły jedynie do wznowienia debaty na temat paliw kopalnych. Narody wrażliwe na zmiany klimatu, takie jak np. Wyspy Marshalla, próbowały namówić bogatszych partnerów na porzucenie ropy czy gazu na rzecz odnawialnych źródeł energii.

Sekretarz Generalny ONZ, Antonio Guterres, oświadczył, że „ludzkość otworzyła bramy do piekła” przez ogrzewanie planety i potępił „chciwość” interesów branży paliwowej.

Po drugiej stronie stoją kraje, które albo produkują paliwa kopalne, albo w dużym stopniu na nich polegają.

Podkreślają one potencjał technologii wychwytywania emisji jako sposobu na złagodzenie wpływu wykorzystania paliw bez ich całkowitego wycofywania.

Na przykład Chiny, największy na świecie konsument paliw kopalnych, zasygnalizowały zamiar dalszego korzystania z tych zasobów przez kolejne dziesięciolecia.

Stany Zjednoczone poparły stopniowe ograniczanie zużycia paliw kopalnych, przyznając, że niektóre kraje rozwijające się mogą potrzebować w nie inwestować w perspektywie krótkoterminowej.

Czy COP28 ma więc sens?

Porozumienie COP28 w sprawie ograniczenia zużycia paliw kopalnych może nie spowodować natychmiastowego odejścia od ropy i gazu. Jednak Unia Europejska, twierdzi, że taki pakt jest niezbędny do kierowania krajowymi politykami i inwestycjami z dala od zanieczyszczających źródeł energii. Hiszpańska minister ds. klimatu, Teresa Ribera, podkreśla potrzebę stworzenia warunków do stopniowej transformacji – informuje Reuters.

Biorąc pod uwagę zakorzenione podziały w kwestii paliw kopalnych od czasu nieudanej próby zapewnienia porozumienia w sprawie stopniowego ograniczania emisji podczas COP27, negocjatorzy szukają kompromisu. W kwietniu Grupa G7 zgodziła się przyspieszyć stopniowe wycofywanie paliw kopalnych. Rzecz ma dotyczyć w szczególności paliw spalanych bez technologii wychwytywania emisji. Niestety, zobowiązanie to upadło w lipcu, kiedy grupa G20, do której należą główni producenci ropy naftowej i gazu, tacy jak Arabia Saudyjska i Rosja, nie zdołała dojść do porozumienia.

Debata na temat tego, czy wycofać wszystkie paliwa kopalne, czy tylko ograniczyć emisje za pomocą technologii wychwytywania, będzie prawdopodobnie jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii podczas COP28.

Kto jest przeciw technologii wychwytywania emisji?

Grupa 17 krajów, w tym Francja, Kenia, Chile, Kolumbia i kilka wyspiarskich krajów Pacyfiku, wzywa do wycofania się z kopalin. Ich zdaniem technologia wychwytywania dwutlenku węgla to wytrych, który ma otwierać drogę do dalszej ekspansji sektora paliwowego.

W opozycji do tego stanowiska stoi oczywiście branża przemysłu naftowego i gazowego. Organizacje takie jak American Petroleum Institute, twierdzą, że technologie ograniczania emisji są niezbędne do zapewnienia „większej ilości energii przy mniejszej emisji”. Kraje rozwijające się również sprzeciwiają się szybkiemu odejściu od tradycyjnych źródeł energii tłumacząc, że storpedowałoby to ich gospodarczy rozwój.

Niektóre rządy zrzeszone w  Unii Afrykańskiej oskarżają kraje zachodnie o hipokryzję. Bo, jak twierdzą, wykorzystując argumenty klimatyczne do odmowy finansowania projektów gazowych w krajach rozwijających się, same używają gazu na dużą skalę.

Nie ma porozumienia, ale działać trzeba

Bez szybkiego ograniczenia zużycia paliw kopalnych, Ziemia przekroczy krytyczny cel ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia Celsjusza powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej w ciągu najbliższych 10-15 lat, ostrzegają klimatolodzy.

Szef Międzynarodowej Agencji Energii, Fatih Birol, oświadczył niedawno, że popyt na węgiel, gaz i ropę osiągnie szczyt do 2030 r. wraz ze wzrostem mocy odnawialnych źródeł energii. Wezwał on do zaprzestania inwestowania w nowe projekty węglowe, naftowe i gazowe, powołując się nie tylko na ryzyko klimatyczne, ale także biznesowe.

oprac. Amelia Suchcicka

Czytaj także: