{"vars":{{"pageTitle":"The Economist: Rządowe zadłużanie się na walkę z kryzysem powinno być powiązane z poziomem bezrobocia","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","przeglad-prasy"],"pageAttributes":["australia","ekonomia","finanse","finanse-publiczne","gospodarka","kryzys","kryzys-gospodarczy","main","makroekonomia","pandemia","pandemia-koronawirusa","polityka-fiskalna","the-economist","wielka-brytania"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"29 listopada 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"11","pagePostDateDay":"29","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":71880}} }
300Gospodarka.pl

The Economist: Rządowe zadłużanie się na walkę z kryzysem powinno być powiązane z poziomem bezrobocia

„Znacznie lepiej jest poczekać i przekonać się, jaki faktyczny wpływ na gospodarkę może mieć pandemia, niż zaryzykować spowolnienie procesu odbudowy przedwczesnym zaciśnięciem pasa” – czytamy w artykule brytyjskiego tygodnika The Economist.

Co jednak może stanowić sygnał do wstrzymania wydatków i rozpoczęcia procesów oszczędnościowych? Według The Economist warto w tym względzie wziąć przykład z Australii, która ustaliła, że zaostrzy swoją politykę fiskalną w momencie, w którym poziom bezrobocia w kraju przekroczy poziom 6 proc.

Rosnącym zadłużeniem zdaje się póki co nie przejmować także Wielka Brytania, która w tym roku powiększyła swój dług o równowartość aż 19 proc. swojego PKB, mimo, że gospodarcze efekty epidemicznych obostrzeń (takich jak zamknięcie hoteli czy restauracji) wciąż są trudne do oszacowania. Prognozy ekonomistów wahają się między brakiem długoterminowych skutków dla kraju aż do kosztów rzędu równowartości 6 proc. PKB rocznie.

Jednak według The Economist nawet tak znaczące zwiększenie zadłużenia może nie pociągnąć za sobą poważnych skutków – głównie dzięki niezwykle niskim kosztom obsługi długu. W efekcie ich spadku Wielka Brytania w tym roku zaoszczędzi na oprocentowaniu zadłużenia aż 13 mld funtów w porównaniu z poprzednim rokiem.

Do korzystania z niskich kosztów obsługi długu i ekspansji fiskalnej w okresie kryzysu w ciągu ostatnich miesięcy namawiały już największe światowe instytucje finansowe.

„Najpierw należy martwić się zwycięstwem w wojnie, a dopiero później tym, w jaki sposób za nie zapłacić”powiedziała ostatnio Carmen Reinhart, główna ekonomistka Banku Światowego.

Rozluźnienie fiskalne jest zatem obecnie zalecane – tak długo, jak długo jego stosowanie jest przemyślane i stanowi element szerszej strategii.

Limit zadłużenia jest zapisany w polskiej konstytucji. Co mówią najważniejsi ekonomiści o pomysłach jego usunięcia?