Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy ustawy o Trybunale Stanu, umożliwiające postawienie prezesa Narodowego Banku Polskiego przed TS, są niezgodne z konstytucją.
– W szczególności konstytucja nie stanowi, że to Sejm jest organem kompetentnym do pociągnięcia prezesa Narodowego Banku Polskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu – wskazała sędzia TK Krystyna Pawłowicz.
Brakuje jednoznacznych przepisów
Stwierdziła też, że „w związku z brakiem regulacji konstytucyjnej przesądzającej kompetencje Sejmu do pociągnięcia prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, art. 120 zdanie drugie, zgodnie z którym Sejm podejmuje uchwałę zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby głosów, jeśli ustawa lub uchwała Sejmu nie stanowi inaczej, nie może znaleźć zastosowania do odpowiedzi na pytanie, jaką większością w świetle konstytucji Sejm może pociągnąć prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.”
– Sejm jest zobowiązany konstytucyjnie do powstrzymywania się przed rozpatrzeniem każdorazowo złożonego wstępnego wniosku o pociągnięcie prezesa Narodowego Banku Polskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu do czasu wykonania niniejszego wyroku w drodze ustawy. Na prawodawcy spoczywa również obowiązek dostosowania stanu prawnego do treści wyroku Trybunału Konstytucyjnego – podsumowała Krystyna Pawłowicz.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Wniosek do TK o zbadanie zgodności z Konstytucją RP przepisów ustawy o Trybunale Stanu na początku grudnia złożyła grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości. Politycy chcieli zbadania czy zgodny z konstytucją jest przepis zgodnie z którym Już samo podjęcie przez Sejm uchwały o postawieniu danej osoby w stan oskarżenia, powoduje zawieszenie jej w sprawowaniu urzędu.
Członkowie Prawa i Sprawiedliwości zakwestionowali też zapis o tym, że wystarczy bezwzględna większość głosów do postawienia w stan oskarżenia prezesa NBP.
Trybunał Stanu sposobem na pozbawienie stanowiska
Wniosek posłów PiS to reakcja na wcześniejsze zapowiedzi ze strony polityków nowej koalicji, w skład której wchodzą KO, Trzecia Droga i Nowa Lewica, postawienia przed TS prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego. Szczególnie posłowie KO z liderem partii Donaldem Tuskiem na czele deklarowali wykonanie takiego ruchu.
Postępowanie przed Trybunałem miałoby być sposobem na pozbawienie funkcji szefa banku centralnego, bo zgodnie z ustawą o NBP prezesa można jej pozbawić w sytuacji, gdy TS orzeknie zakaz pełnienia przez niego funkcji publicznych. O tym, że choć łatwo się składa takie deklaracje, to jednak znacznie trudniej je zrealizować pisaliśmy w artykule „Jak postawić kogoś przed Trybunał Stanu, czyli kto, kiedy i za co może być pociągnięty do odpowiedzialności? [EXPLAINER]”.
To też może Cię zainteresować:
- Tyle zarabia Adam Glapiński. W ubiegłym roku dostał podwyżkę większą od inflacji
- Trybunał Stanu dla prezesa NBP? Premier: jeśli nawet, to nie za sposób prowadzenia walki z inflacją
- Trybunał Stanu dla Glapińskiego? Kightley z NBP: Jesteśmy w kontakcie z EBC
- Zarząd NBP pisze do marszałka Sejmu w sprawie Trybunału Stanu dla Adama Glapińskiego