Koncern farmaceutyczny AstraZeneca jest zobligowany umową do zaspokojenia zapotrzebowania na szczepionki przeciw koronawirusowi w państwach Unii – także z produkcji w swoich brytyjskich fabrykach, twierdzą przedstawiciele Wspólnoty Europejskiej.
To może doprowadzić do wzrostu postbrexitowych napięć, pisze Financial Times.
W zeszłym tygodniu pojawiła się informacja, jakoby koncern farmaceutyczny AstraZeneca miał ograniczyć o ponad 50 proc. swoje dostawy szczepionki do państw Unii Europejskiej.
Według niektórych europejskich urzędników, spółka zapowiadała dostarczenie jedynie 1/4 liczby dawek, która miały trafić do UE w pierwszych trzech miesiącach 2021 roku.
Wszystko przez problemy z produkcją, które firma napotkała w swoich zakładach na terenie państw UE.
Bruksela jednak oczekuje, że niedobór ten AstraZeneca wypełni zwiększając swoją produkcję w fabrykach w Wielkiej Brytanii i stamtąd dostarczy szczepionki do państw UE. Według przestawicieli Unii jest to część podpisanego z koncernem kontraktu.
Zdaniem szefa koncernu farmaceutycznego Pascala Soriota harmonogram dostaw ustalony z Unią Europejską nie miał jednak charakteru zobowiązania, a jedynie stanowił najbardziej optymistyczny scenariusz.
Dodał także, że UE podpisała kontrakt na dostawy szczepionek z AstraZenecą trzy miesiące później niż Wielka Brytania, co pozostawiło w jej przypadku mniej czasu na nadrobienie ewentualnych opóźnień.
Francuska firma Sanofi wyprodukuje 125 mln dawek szczepionki Pfizera i BioNTech dla UE