{"vars":{{"pageTitle":"Unijne sankcje na rosyjską energię z ograniczonym wpływem na rynek","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["handel-ropa-naftowa","lng","najnowsze","ropa-naftowa","rynek-rosyjski","sankcje-gospodarcze","sankcje-na-rosje","stany-zjednoczone","ukraina","umowa-handlowa","unia-europejska"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"24 września 2025","pagePostDateYear":"2025","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"24","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":741977}} }
300Gospodarka.pl

Unijne sankcje na rosyjską energię z ograniczonym wpływem na rynek

Propozycja 19. pakietu sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji obejmuje m.in. zakaz importu skroplonego gazu ziemnego (LNG) z tego kraju do końca 2026 roku – rok wcześniej niż początkowo planowano. Według analizy Goldman Sachs, mimo że rosyjski LNG odpowiada za blisko 20 proc. unijnego importu tego surowca, skutki zakazu będą ograniczone.

LNG: zmiana tras, nie podaży

Eksperci wskazują, że zakaz importu LNG z Rosji spowoduje przede wszystkim zmianę kierunków dostaw, a nie spadek globalnej podaży. Rosyjskie wolumeny mogą trafić do Azji, podczas gdy Europa zwiększy zakupy m.in. z USA. Amerykańskie terminale są relatywnie blisko, a dodatkowo rośnie ich zdolność eksportowa.

Prognozy mówią jednak, że import z USA nie osiągnie poziomu zakładanego w umowie handlowej UE-USA. Nawet jeśli wszystkie dostępne wolumeny LNG z USA trafiłyby do Europy, wartość importu energii z tego kraju wzrosłaby maksymalnie o 56 mld dolarów wobec 2024 roku, co nie pozwoli osiągnąć celu 250 mld dolarów rocznie w latach 2026-2028.

Sankcje na rosyjską ropę

Nowy pakiet zakłada również zakaz transakcji z Rosnieftem i Gazpromnieftem oraz sankcje wobec 118 tankowców przewożących rosyjską ropę. Goldman Sachs ocenia, że wpływ na europejski rynek będzie marginalny. Eksport tych firm stanowi poniżej 1 proc. unijnego importu ropy.

Eksperci zwracają uwagę, że pełny zakaz importu rosyjskiej ropy w UE jest mało prawdopodobny, ponieważ część państw – jak Węgry i Słowacja – w dużej mierze opiera się na dostawach z Rosji. Jednak nawet przy takim scenariuszu globalne dostawy ropy pozostałyby stabilne dzięki przekierowaniu przepływów – Europa mogłaby korzystać z dostaw z USA, a Rosja zwiększać sprzedaż do Azji.

Rynek ma stabilne fundamenty

Rosyjski LNG stanowi obecnie ok. 17 proc. unijnego importu LNG i 9 proc. całkowitej podaży gazu w UE. Długoterminowe prognozy wskazują, że globalna podaż LNG będzie rosła do końca dekady, co ograniczy ryzyko wzrostu cen w Europie. Podobnie na rynku ropy przewidywany jest nadwyżkowy bilans, co zmniejsza prawdopodobieństwo znaczących turbulencji.

Według Goldman Sachs proponowane sankcje, choć istotne politycznie, nie doprowadzą do dużych zmian w bilansach energetycznych. Główne efekty będą widoczne w alokacji dostaw, a nie w całkowitej dostępności surowców.


Przeczytaj również: