{"vars":{{"pageTitle":"Zdalna edukacja zwiększyła popyt na komputery","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy","news"],"pageAttributes":["edukacja-na-odleglosc","elektronika","handel","komputer","komputer-dla-ucznia","nauczanie-zdalne","nauka-zdalna","pandemia","polski-instytut-ekonomiczny","popyt","praca-z-domu","praca-zdalna","procesory","skutki-pandemii","unia-europejska"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"8 września 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"08","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":183166}} }
300Gospodarka.pl

Zdalna edukacja zwiększyła popyt na komputery

Czy są jakieś ekonomiczne plusy zdalnej edukacji? Sprzedawcy elektroniki na pewno odpowiedzieliby twierdząco. Ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego, publicznego think tanku gospodarczego, zastanowili się nad skutkami pandemii i zwiększonego popytu na komputery.

Wartość światowego importu sprzętu komputerowego w 2020 r. wzrosła rok do roku (r/r) o 22 proc. Z powodu pandemii doszło do znaczącego wzrostu popytu na dobra związane z pracą i nauką z domu.

Dynamiczny wzrost i dalsze prognozy

Zwiększone zapotrzebowanie na import sprzętu komputerowego (w tym tabletów) pojawiło się już wiosną 2020 r. Doszło wtedy do wprowadzania pierwszych restrykcji życia społeczno-gospodarczego, w tym zamknięcia szkół. Szczególnie edukacja wywarła presję na konieczność zagwarantowania sprzętu komputerowego. Ponad 1 mld dzieci na całym świecie musiało uczyć się z domu i każde potrzebowało indywidualnego urządzenia.

Według szacunków International Data Corporation (IDC), światowe dostawy komputerów w 2021 r. mają wzrosnąć o dalsze 18 proc. Największe wzrosty w latach 2020-2021 odnotowano w segmencie prywatnym i edukacji, a następnie w zamówieniach przedsiębiorstw.


Czytaj także: Paradoks Solowa, czyli dlaczego rozwój IT nie idzie w parze ze wzrostem produktywności


Wartości importu Unii Europejskiej utrzymywały się na rekordowych poziomach od listopada 2020 r. do kwietnia 2021 r. Jak widać na poniższym wykresie, najwyższą wartość import sprzętu komputerowego osiągnął w listopadzie 2020 r., kiedy wyniósł 6,1 mld euro. Z kolei najwyższe tempo wzrostu importu sprzętu komputerowego zanotowano w lutym 2021 r., kiedy wartość r/r się podwoiła.

To pokazuje skalę zwiększonego zapotrzebowania na urządzenia ICT (a w związku z tym też na komponenty) poza zwykłym okresem wzmożonych zakupów tego rodzaju (październik-grudzień). Jest to jeden z czynników, który wpłynął na niedobory półprzewodników i mikroprocesorów na rynku globalnym.

Obostrzenia wpływały na rynek elektroniki

W maju wyraźnie spadła wartość importu sprzętu komputerowego, co wiąże się przede wszystkim z luzowaniem przez państwa obostrzeń społeczno-gospodarczych. Bariery w dostępności komponentów mogą przyczyniać się też do wyhamowania dalszych wzrostów po stronie podażowej.

W kolejnych miesiącach powróci trend sprzed pandemii. Dlaczego? Z powodu postępu szczepień powróci nauka stacjonarna, a komputery nie będą tak eksploatowane.


Czytaj także: Ile kosztuje praca zdalna? Tylko za prąd pracownik płaci 250 zł rocznie


Ponadto w poprzednich miesiącach ludzie kupili tyle sprzętu elektronicznego, że rynek prawdopodobnie jest nasycony. Braki komponentów i wysokie koszty transportu zdeterminują też wzrost cen dóbr elektronicznych.

Import sprzętu komputerowego do Polski wzrósł aż o 34 proc. w 2020 r. i wyniósł 1,8 mld euro. Polska odnotowuje ujemne saldo w tej grupie produktowej sięgające 1,4 mld euro. W I półroczu 2021 r. dynamika importu była jeszcze wyższa – jego wartość wzrosła o 70 proc. i przekroczyła 1 mld euro. Jednak w czerwcu po raz pierwszy odnotowano spadek importu w skali rok do roku o 20 proc.

„To jak pierwszy lot samolotem braci Wright”. Wywiad z Olgą Malinkiewicz, która wynalazła ogniwa perowskitowe