{"vars":{{"pageTitle":"300SEKUND: Lepiej nie wiedzieć, ile zarabia sąsiad, Brytyjczycy budują gigafabrykę baterii, Niemcy boją się cyfryzacji","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["newsletter-300gospodarki"],"pageAttributes":["baterie","dlug-publiczny","dobrobyt","niemcy","norwegia","orban","uk","wegry"],"pagePostAuthor":"300SEKUND","pagePostDate":"4 marca 2019","pagePostDateYear":"2019","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"04","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":3657}} }
300Gospodarka.pl

300SEKUND: Lepiej nie wiedzieć, ile zarabia sąsiad, Brytyjczycy budują gigafabrykę baterii, Niemcy boją się cyfryzacji

LICZBA DNIA 

1,7 mld funtów

– tyle jest wart projekt gigafabryki baterii, której wsparcie rozważają ministrowie w Londynie. Szykuje się brytyjska wersja wielkiej fabryki baterii Tesli. W rozmowach na ten temat mają wziąć udział czterej najwięksi producenci samochodów na Wyspach: Jaguar Land Rover, BMW, Nissan i Geely.

Dzięki koncepcji fabryki ‘na spółkę’ rząd uniknie zarzutów o niedozwolone wsparcie publiczne, gdyż pieniędzy nie dostanie jedna firma, a cały sektor obecny w UK. (THE SUNDAY TIMES)

Lepiej nie wiedzieć ile zarabia sąsiad. W 2011 r. Norwegowie upublicznili on-line dane podatkowe, a co za tym idzie dochodowe wszystkich swoich obywateli. Ricardo Perez-Truglia z Uniwesystetu Kalifornijskiego zbadał jaki wpływ na dobrostan mieszkańców Norwegii miał ten ruch. Co się okazało? Ano, że i tak już spora luka w szczęściu między bogatymi, a biednymi wzrosła o 29%.

Niemieckie kasy chorych boją się amerykańskich technologii.W Dolnie Krzemowej koncerny technologiczne zastanawiają się w jaki sposób za pomocą zbierania i analizy danych usprawnić prewencję i leczenie chorób.

Verily, spółka-córka Alphabet, czyli spółki-matki Google’a, wprowadza już takie rozwiązania na rynek amerykański. Ostatnia zakończona sukcesem runda finansowania w wysokości 1 mld dolarów może być znakiem, że niebawem także europejscy, a w tym niemieccy pacjenci poznają Verily.

Niedawno Deloitte, firma konsultingowa przeprowadziła badanie wśród państwowych kas chorych należących do zrzeszenia branżowego GKV. Badanie dotyczyło gotowości organizacji na dalszą cyfryzację m.in. w kierunku mechanicznej analityki danych.

Deloitte uważa, że niemieckie kasy chorych są niegotowe stawić czoła temu wyzwaniu oraz że ramy regulacyjne krępują organizacjom jakiekolwiek ruchy. To tworzy obawę, że będą w nieodpowiedni sposób obchodzić się z osobistymi danymi pacjentów, a w konsekwencji te trafią w nieodpowiednie ręce.

Z badania opinii publicznej przeprowadzonego m.in. przez Deloitte wynika, że 38 proc. Niemców ‘w żadnym wypadku’ nie powierzyłoby swoich danych producentom technologii. 35 proc. stwierdziła, że raczej by tego nie zrobiła. 20 proc. wzięłoby taka możliwość pod uwagę, a jedynie 7 proc. oddałaby im dane bez wahania. (Handelsblatt)

Dalsze spadki produkcji w polskich fabrykach. Indeks PMI w lutym spadł do 47,6 pkt z 48,2 notowanych w styczniu. Wskaźnik poniżej 50 pkt. oznacza dekoniunkturę.

Zapasy w polskich zakładach produkcyjnych rosną w najszybszym tempie od 20 lat. Wszystko przez spadający popyt na rynku wewnętrznym jak i na rynkach eksportowych – głównie w Niemczech. (Nasdaq)


Od 6 do 10 marca odbywa się azerska misja gospodarcza w Polsce. Z Azerbejdzanu przyjadą 22 firmy, których przedstawiciele odbędą rozmowy bilateralne z potencjalnymi partnerami biznesowymi z Polski.
 

W obliczu niskiego PMI oraz spadku popytu mamy nadzieję, że rozmowy będą wyjątkowo owocne. (AZER TAC)

Jak Victor Orban dług publiczny udomawiał. Ambicją premiera Węgier jest to, aby w jego kraju żyło się tak dobrze, jak w sąsiadującej Austrii. W tym celu inwestuje w programy poprawiające dzietność, reformuje edukację zawodową, zwiększa obecność węgierskich firm za granica, a także chce aby tylko krajowi inwestorzy byli właścicielami długu publicznego.

Orban zasłynął z tego, że znacznie obniżył zadłużenie Węgier w obcej walucie. Kiedy obejmował swoją pozycję w 2010 r. stanowiło ono jedną trzecią długu publicznego. Obecnie jest to 20 proc.

Ta strategia prowadzi do zmniejszenia ryzyka walutowego. Ostatni przypadek liry tureckiej pokazał, jak problematyczny może być dług w dolarach, kiedy wartość waluty lokalnej spada na łeb na szyje.

Węgry idą o krok dalej i redukują udział długu publicznego będącego własnością nierezydentów tego kraju. Obecnie udział zagranicznych wierzycieli kraju wynosi 40 proc. długu publicznego, kiedy jeszcze w 2011 r. było to 60 proc.

Oznacza to, że w pożyczkach coraz bardziej ograniczają się jedynie do zasobów obywateli i firm węgierskich co w długim terminie może okazać się pożyteczne. Niemniej, badania wskazują, że w krótkim okresie im więcej nierezydentów pożycza państwu pieniądze, tym niższe są koszty obsługi długu publicznego.

Zaletą takiej struktury długu jest za to stabilność – nierezydenci mogą przejawiać tendencję do wychodzenia z inwestycji, kiedy tylko pojawią się pierwsze oznaki problemów. Taka sytuacja miała miejsce we Włoszech. (Bloomberg Quint)

Szef firmy wydobywczej Vale, rezygnuje ze stanowiska. Fabio Schvartsman, prezes brazylijskiego Vale podał się do dymisji w związku z wypadkiem, który miał miejsce w styczniu, a w którym zginęło 300 osób.

Wraz z Schvartsmanem z firmy odejdzie: Peter Poppinga, szef części biznesu zajmującej się rudami żelaza, Lucio Flavio Gallon Cavalli, zarządzający dywizją metali żelaznych i węgla, a także Silmar Magalhães Silva, który odpowiadał za aktywność Vale w południowo-wschodniej Brazylii.

Rezygnacje były skutkiem nacisku prokuratury brazylijskiej, która w piątek domagała się, aby menedżerowie zostali natychmiast z firmy usunięci. (Financial Times)

 

Jeśli chcesz dostawać newsletter 300SEKUND codziennie rano na swoją skrzynkę mailową, zapisz się tutajhttp://bit.ly/Newsletter300SEKUND .