{"vars":{{"pageTitle":"Ciąg dalszy protestów na Białorusi. Czy UE zdecyduje się na sankcje?","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["przeglad-prasy"],"pageAttributes":["aleksander-lukaszenka","bialorus","europa","polityka","polska","protesty","spoleczenstwo","ue","unia-europejska"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"11 sierpnia 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"08","pagePostDateDay":"11","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":60006}} }
300Gospodarka.pl

Ciąg dalszy protestów na Białorusi. Czy UE zdecyduje się na sankcje?

Aleksander Łukaszenka został oficjalnie ogłoszony zwycięzcą wyborów prezydenckich na Białorusi. Na dotychczasowego prezydenta zagłosować miało ponad 80 proc. wyborców. Od niedzieli na ulicach białoruskich miast trwają w związku z tym protesty, pisze Politico.

Z relacji wynika, że służby porządkowe pacyfikując manifestacje były brutalne, strzelały gumowymi nabojami. Dużo osób zostało rannych. Mówi się także o tym, że jedna osoba zgineła, ale władze nie potwierdzają tej informacji.

Protestujący w pewnym momencie zaczęli także odpowiadać na ogień służb porządkowych fajerwerkami.

Przez pewien czas nie było kontaktu z główną konkurentką Łukaszenki – Swiatłaną Cichanouską. Najbardziej zaniepokojony tą kwestią był litewski minister spraw zagranicznych, który rozpoczął poszukiwania na Twitterze.

Około 22:30 kontakt z kandydatką na prezydentkę Białorusi został jednak odzyskany. Tadeusz Giczan napisał, że współpracownicy Cichanouskiej wiedzą, gdzie ona przebywa i donoszą, że jest z nią wszystko w porządku.

W kwestię białoruską swój wkład postanowił mieć też nasz premier Mateusz Morawiecki. Porozmawiał o tym z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, która tym dialogiem postanowiła pochwalić się na Twitterze.

Z kolei minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas napisał:

„Wszyscy aresztowani w Białorusi za pokojowe i demokratyczne protestowanie na ulicach muszą zostać uwolnieni. Musimy przedyskutować w UE, czy decyzja o zniesieniu sankcji jest nadal odpowiednia w obliczu przemocy, zastraszania i aresztowań”.

Z drugiej strony białoruski prezydent przyjmował gratulacje od głów niektórych państw – w tym prezydenta Chin Xi Jinpinga i Kasyma-Żomarta Tokajewa, prezydenta Kazachstanu.

Na wydarzenia na Białorusi zareagowała także Holandia. Tamtejsze partie polityczne wezwały ministerstwo spraw zagranicznych, by nie uznawało wyborów i ogłosiło sankcje. Ale rzecznik ministerstwa powiedział POLITICO, że „rząd holenderski będzie nadal uważnie śledził rozwój sytuacji na miejscu i w razie potrzeby odpowiednio zareaguje wraz z partnerami z UE.”

Z kolei konserwatywne i liberalne frakcje Parlamentu Europejskiego wezwały do zastosowania sankcji wobec urzędników reżimu.

„Moim zdaniem oświadczenie Komisji Europejskiej jest zbyt łagodne. Nie wspomniała o sankcjach, a teraz od ministrów spraw zagranicznych zależy, czy będą naciskać na bardziej wyraziste sformułowania” – powiedziała POLITICO Sandra Kalniete, wiceprzewodnicząca grupy Europejskiej Partii Ludowej i była łotewska minister spraw zagranicznych.

Ponowne nałożenie sankcji na Mińsk wymagałoby jednak od stolic jednomyślności, a tymczasem sprzeciwia się im premier Węgier Viktor Orbán. Budapeszt wskazał, że jeśli sankcje pojawią się na agendzie, zawetuje je.

Białoruś może znaleźć się w porządku dziennym ministrów spraw zagranicznych, kiedy spotkają się oni nieformalnie w Berlinie pod koniec miesiąca, powiedział POLITICO urzędnik UE. Póki co nie ma konkretów.

Ministrowie mogliby przedyskutować sytuację w tym kraju wcześniej, ale jak dotąd tylko Warszawa publicznie się oburzyła i domaga się dedykowanego szczytu w tej sprawie.

Polska znalazła się w gronie europejskich krajów, które Łukaszenka oskarżył o zorganizowanie protestów na Białorusi. Niezłe mamy towarzystwo, bo zdaniem dyktatora protesty zorganizowaliśmy razem z Wielką Brytanią i Czechami.

Mateusz Morawiecki, oprócz przewodniczącej Komisji, rozmawiał też z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem. Michel omawia propozycję dedykowanego szczytu z innymi przywódcami.

Protesty na ulicach białoruskich miast po zwycięstwie Łukaszenki w wyborach prezydenckich