{"vars":{{"pageTitle":"Tak działa Polski Ład 2.0. Nowe zmiany w podatkach to więcej pieniędzy dla średnio i dobrze zarabiających","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["cenea","finanse-publiczne","main","makroekonomia","minimalne-wynagrodzenie","ministerstwo-finansow","podatek-pit","podatek-progresywny","podatki","podatki-dochodowe","polski-lad","skladka-zdrowotna","srednie-wynagrodzenie","wynagrodzenia"],"pagePostAuthor":"Marek Chądzyński","pagePostDate":"31 marca 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"31","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":284223}} }
300Gospodarka.pl

Tak działa Polski Ład 2.0. Nowe zmiany w podatkach to więcej pieniędzy dla średnio i dobrze zarabiających

Likwidacja ulgi dla klasy średniej, połączona z dużą obniżką pierwszej stawki PIT sprawia, że podatnicy zarabiający miesięcznie do 18 tys. zł brutto, zyskają w porównaniu do systemu, jaki obowiązywał przed Polskim Ładem. Ci, którzy mają wyższe pensje zapłacą większe podatki – ale i tak będą one niższe, niż zakładał Polski Ład 1.0.

Rząd konsultuje zmiany w ustawach podatkowych, z których najważniejsza to obniżka stawki PIT z 17 do 12 proc. w zamian za likwidację ulgi dla klasy średniej. Wiceminister finansów Artur Soboń w wywiadzie dla 300Gospodarki mówił, że dzięki tym korektom system podatkowy będzie teraz powszechny i przewidywalny.

Według wiceministra, Ministerstwo Finansów przygotowując zmiany, respektuje to, co dał podatnikom pierwszy Polski Ład – czyli przede wszystkim podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł i podwyższenie do 120 tys. zł progu dochodów, powyżej którego płaci się 32-proc. podatek. Polski Ład 2.0 dokłada jednak korzyści tym, którzy wcześniej na zmianach nie korzystali, lub korzystali mało.

– To w sumie 13 mln podatników, w tym przedsiębiorcy, dla których nowe propozycje są bardziej atrakcyjne od tych, które oferował im Podatkowy Polski Ład – mówił nam wiceminister Soboń.

To „dodanie korzyści” jest jednak dość kosztowne: efekt zmian to szacowany ubytek w dochodach z PIT w wysokości 15 mld zł. W połączeniu z efektami poprawianej reformy jest to już grubo ponad 30 mld zł.

Jak to się przełoży na konkretne korzyści dla podatników policzyli ekonomiści Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA.

Zarabiasz minimum, więc już skorzystałeś

Rozkład korzyści i strat na pierwszym Polskim Ładzie i jego opracowanej korekcie pokazuje wykres poniżej. Punktem odniesienia jest stan sprzed reformy podatkowej, czyli kształt systemu PIT i składki zdrowotnej z 2021 r.

Jak widać powyżej, Polski Ład 1.0 dla umów o pracę opłacał się do zarobków w wysokości mniej więcej 5700 zł brutto miesięcznie. Potem miała uruchamiać się ulga dla klasy średniej i zmiany w podatkach stawały się neutralne do zarobków w wysokości około 11 100 zł brutto. Podatnicy, którzy zarabiali powyżej tej kwoty znów stawali się beneficjentami zmiany – aż do 12 800 zł pensji.

Polski Ład 2.0 sporo zmienia – ale nie dla każdego. Pierwsze spostrzeżenie: jeśli ktoś ma dochód w wysokości minimalnej pensji (lub niższy) zyska dokładnie tyle samo, co w pierwszej wersji reformy.

Przedstawiciele Ministerstwa Finansów przyznają w nieoficjalnych rozmowach: mało zarabiający już „zostali zaopiekowani” przy pierwszej wersji reformy i trzeba było się zająć osobami o średnich i wysokich zarobkach. Dlatego, jak wylicza CenEA, zmiany w podatkach przestają być redystrybucją dochodów od zamożnych do biednych i stały się programem powszechnej obniżki podatków.

Ci, dla których reforma podatkowa miała być neutralna, teraz zyskują. Przy kwocie 5700 zł „zero” z pierwszej wersji Polskiego Ładu, zamienia się już w około 100 zł miesięcznie. Najniższy zysk jest mniej więcej przy 8500 zł brutto, w takim przypadku miesięczna korzyść spada do około 40 zł – ale to i tak więcej niż gwarantował Polski Ład 1.0. Powyżej tego poziomu korzyść znów się zwiększa aż do 430 zł przy zarobkach rzędu 11 900 zł, po czym znów zaczyna maleć. Ale do pensji na poziomie 18 000 zł brutto miesięcznie podatnik zyskuje. A w pierwszej wersji Polskiego Ładu miał tracić już przy zarobkach powyżej 12 800 zł brutto.

Niższe wyższe podatki

Jednak nawet po przekroczeniu „progu opłacalności”, czyli powyżej 18 000 zł brutto miesięcznie, wzrost obciążeń jest mniejszy, niż zakładał to Polski Ład 1.0. Dla przykładu, przy zarobkach w wysokości 25 000 zł fiskus zabierze około 540 zł. A miał zabierać ponad 900 zł.

Jak wygląda rachunek zysków i strat obu wersji Polskiego Ładu dla wybranych wynagrodzeń pokazuje wykres poniżej. Do porównań wybraliśmy pensję minimalną, średnią, zarobki na granicy progu dochodów dla PIT (120 tys. zł rocznie), granicę opłacalności Polskiego Ładu 1.0 (czyli 12 800 zł), a także poziom płacy na granicy tzw. trzydziestokrotności – czyli takiego poziomu dochodów w ciągu roku, powyżej którego pracodawca przestaje odprowadzać ZUS od pensji pracownika.

Ostatnia kwota, jaką uwzględniamy to nowa granica opłacalności Polskiego Ładu 2.0 (czyli 18 000 zł brutto miesięcznie).

Jest jednak jedna grupa podatników, w której korzyści z Polskiego Ładu 2.0 są większe, niż w Polskim Ładzie 1.0, niezależnie do zarobków. To samodzielni rodzice, którym w pierwszej wersji reformy odebrano możliwość wspólnego rozliczenia z dziećmi wprowadzając w zamian 1500 zł ulgi od podatku.

Taka konstrukcja powodowała, że zmiany w podatkach przestawały być korzystne przy zarobkach rzędu 9100 zł miesięcznie.

Polski Ład 2.0 przywraca możliwość wspólnego rozliczenia z dziećmi, co radykalnie poprawia sytuację samotnych rodziców. Widać to na wykresie powyżej. Przy średniej krajowej samotny rodzic zyskuje 350 zł miesięcznie w porównaniu do systemu z 2021 r.