{"vars":{{"pageTitle":"Białoruscy informatycy uciekają przed dyktaturą. Polska i sąsiedzi prześcigają się w ofertach dla nich","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","nowe-technologie","przeglad-prasy","zagranica-o-polsce"],"pageAttributes":["bialorus","emigracja","europa","imigracja","informatycy","informatyka","it","kazachstan","litwa","main","migracja","polska","praca","rynek-pracy","sektor-it","ukraina"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"6 października 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"06","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":63932}} }
300Gospodarka.pl

Białoruscy informatycy uciekają przed dyktaturą. Polska i sąsiedzi prześcigają się w ofertach dla nich

Masowe protesty i brutalna polityka reżimowych władz Białorusi skłania coraz większą liczbę białoruskich informatyków do wyjazdu z kraju. Wykwalifikowanych specjalistów chętnie przyjmują Ukraina, Litwa i Polska, pisze Reuters.

W ramach przykładu opisującego sytuację pracowników sektora IT na Białorusi serwis Reuters przedstawia historię Maxa Korolewskiego – pobitego i zatrzymanego w trakcie jednego z protestów, które odbywają się na Białorusi po ostatnich wyborach prezydenckich, w których zwycięzcą ogłoszony został rządzący w kraju od 1994 roku Aleksander Łukaszenka.

Po wyjściu na wolność Korolewski poprosił o przeniesienie na Ukrainę. Teraz jest już w Kijowie.

Ukraiński rząd, aby ułatwić Białorusinom przeniesienie się za południową granicę, uczynił z nich wyjątek od wprowadzonego zakazu wjazdu na teren państwa dla cudzoziemców.

Jednak nie tylko Ukraina stara się o białoruskich specjalistów gotowych na opuszczenie ojczyzny w związku z trudną sytuacją polityczną. Litwa uruchomiła specjalną stronę internetową dla pochodzących z Białorusi pracowników sektora IT i oferuje im pomoc w otwarciu kont bankowych, zdobyciu wiz i znalezieniu powierzchni biurowych.

Na roczne zwolnienie z obowiązku opłacania wynajmu powierzchni biurowych zdecydował się także Kazachstan.

Z kolei Polska otworzyła dla Białorusinów 24-godzinną infolinię, uruchomiła szybką ścieżkę wydawania wiz i lekcje języka polskiego dla dzieci imigrantów, a także zaoferowała finansowanie dla startupów.

Wiele wskazuje na to, że zagraniczne oferty dla białoruskich pracowników będą spotykać się z coraz większym zainteresowaniem w miarę przedłużania się wewnętrznego konfliktu między władzą a opozycją na Białorusi.

„Wielu pracowników mówi: nie możemy już tego znieść, zróbmy z tym coś. Chcemy wyjechać” – mówi Reutersowi Eugene Nagel z białoruskiej firmy Gismart.

Jakie mogą być ekonomiczne i polityczne skutki kryzysu na Białorusi – wywiad z Pawłem Jabłońskim, wiceministrem spraw zagranicznych