{"vars":{{"pageTitle":"Silny dolar podbije inflację w Polsce. Ale nie wszyscy będą się tym martwić","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["dlug-prywatny","dlug-publiczny","dolar","dolar-amerykanski","fed","inflacja","inwestycje","jerome-powell","main","makroekonomia","nbp","rynek-walutowy","stopy-procentowe","usa","waluty","zloty"],"pagePostAuthor":"Marek Chądzyński","pagePostDate":"28 stycznia 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"28","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":253933}} }
300Gospodarka.pl

Silny dolar podbije inflację w Polsce. Ale nie wszyscy będą się tym martwić

Umocnienie dolara może podbijać ceny paliw w Polsce i zwiększać wartość zagranicznego długu. Ale też pomoże wypracować zysk Narodowego Banku Polskiego, wpłacany potem do budżetu.

Dolar powinien się umacniać, bo Fed, czyli amerykański bank centralny, zamierza do początku marca skończyć ze skupem aktywów i zapewne rozpocząć podwyżki stóp procentowych. Po ostatnich wypowiedziach szefa Fed Jerome Powella inwestorzy mocno wierzą w ten scenariusz, co już widać w notowaniach dolara do euro. Od początku stycznia 2022 r. amerykańska waluta wzmocniła się wobec europejskiej o około 2 proc., a proces przyspieszył w ostatnich dniach stycznia.

Dlaczego kurs dolara idzie w górę? Zwykle tak jest w przypadku waluty kraju, który zapowiada zaostrzenie polityki pieniężnej: rynek stopy procentowe takiego kraju może być potencjalnie bardziej atrakcyjny w porównaniu do innych, które mają taki sam rating, ale niższe stopy. Mówiąc inaczej, przy inwestycji we względnie bezpieczne instrumenty – jak obligacje – jest szansa na większy zysk.

I tak właśnie dzieje się w przypadku USA. Gdy Europejski Bank Centralny, mimo rekordowej inflacji w strefie euro, wzbrania się przed podwyżkami stóp, Fed już na serio je rozważa, a jego szef nie wyklucza, że stopy będą rosły za każdym razem, gdy zbierze się Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC – odpowiednik naszej Rady Polityki Pieniężnej). To powoduje, że amerykańskie obligacje będzie się opłacało kupić bardziej, niż papiery krajów strefy euro, np. Niemiec.

Mocny dolar, wyższa inflacja

Umocnienie dolara to dla Polski raczej nie najlepsza informacja. Bo oznacza osłabienie złotego: gdy tak duży rynek, jak USA, staje się „bezpiecznym portem”, to kapitał z bardziej ryzykownych miejsc – np. rynków wschodzących – zaczyna odpływać. Polska ciągle balansuje między emerging market a rynkiem rozwiniętym i na ogół każdy taki ruch globalnych zasobów oznacza osłabienie naszej waluty.

Słaby złoty zaś jest zmartwieniem dla importera. Osłabienie względem dolara boli zwłaszcza tych, którzy muszą płacić w dolarach. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że do takich nalezą importerzy surowców. Bo większość z nich sprowadzamy spoza strefy euro, a konkretnie z Rosji, która dostarcza nam ponad połowę tego rodzaju towarów.

Jeśli więc zloty traci do dolara, to nawet spadek cen ropy na rynkach światowych nie musi powodować niższych cen paliw na rynku krajowym. Na domiar złego dziś wśród analityków rynkowych dominuje raczej pogląd, że cena baryłki ropy jeszcze wzrośnie. Goldman Sachs, jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie, jest zdania, że w tym roku dojdzie ona do 100 dolarów.

To niedobrze, biorąc pod uwagę, w jakim punkcie jest inflacja w Polsce i co właśnie próbuje robić NBP. W grudniu tempo wzrostu cen wynosiło już 8,6 proc., niektórzy ekonomiści – jak nowo powołany do Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki – spodziewają się dwucyfrowej inflacji w tym roku. Słaby złoty – czy też mocny dolar wobec złotego – może podtrzymywać trend wzrostu cen, mimo podwyżek stóp procentowych, jakich dokonuje Rada Polityki Pieniężnej.

Dług też wzrośnie, ale niewiele

Drugi powód, by martwić się umocnieniem dolara, to polski dług zagraniczny. I mowa tu o całym zadłużeniu, nie tylko rządowym, ale też prywatnym.

Ale w tym przypadku zagrożenie nie jest tak duże, jak przy inflacji. W strukturze walutowej długu zagranicznego amerykański dolar nie jest dominującą walutą. Pokazuje to ten wykres, do którego dane zaczerpnęliśmy z raportu NBP o bilansie płatniczym w II kwartale 2021 r.

Jeśli przy tej okazji zastanawiacie się, skąd tak duży udział złotego w zadłużeniu zagranicznym, to wziął się on stąd, że zagraniczni inwestorzy w ostatnich latach bardzo chętnie kupowali polskie obligacje rządowe wyemitowane w kraju, w złotych. Dziś udział zagranicy w długu Skarbu Państwa wynosi prawie 16 proc.

Z drugiej strony polski rząd niechętnie zaciągał nowy dług w dolarach i skupiał się raczej na oddłużaniu w tej walucie, czyli spłatach starego zadłużenia, zaciąganego jeszcze w PRL. W 2012 r. spłacił m.in. ostatnią transzę tzw. obligacji Brady’ego, które były dolarowe. W ostatnich latach jeśli Polska coś pożyczała za granicą, to głównie w euro.

NBP zarobi na mocnym dolarze

Umocnienie dolara nie będzie jednoznacznie niekorzystne dla polskiej gospodarki. Są tacy, którzy się z niego ucieszą. To ci, co zainwestowali za granicą, a ich aktywa są właśnie w dolarach.

Mowa o wszystkich inwestycjach – prywatnych i publicznych – jakie mamy w innych państwach. Ich największa część to rezerwy walutowe NBP. Udział rezerw w polskich aktywach za granicą w 2020 r. (ostatnie najświeższe dane) to 44 proc.

Struktura walutowa polskich aktywów za granicą wskazuje, że właściwie liczą się trzy waluty: euro, dolar i złoty. W dolarach Polska ma około 31 proc. swoich aktywów, w 2020 r. były one warte w przeliczeniu na złote ok. 398 mld zł. Ponad połowa z nich – 59 proc. – należała właśnie do NBP.

Mówiąc krótko, jeśli dolar się umacnia, to ludzie odpowiedzialni w banku centralnym za zarządzanie rezerwami walutowymi zacierają ręce. Bo to oznacza większy zysk na rezerwach i w konsekwencji lepszy wynik NBP. Jeśli ktoś się zastanawia, skąd się wzięło około 10 mld zł zysku NBP za 2021 r., choć złoty aż tak bardzo się nie osłabił, jak rok wcześniej, to właśnie stąd. Złoty może i był stabilny wobec euro, ale względem dolara stracił niemal 10 proc. w ciągu poprzedniego roku.