{"vars":{{"pageTitle":"Samolot z Chin ze środkami do walki z wirusem wylądował w Polsce","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["live"],"pageAttributes":["chiny","koronawirus","ministerstwo-spraw-zagranicznych","pandemia","pandemia-koronawirusa","polska"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"31 marca 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"31","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":46983}} }
300Gospodarka.pl

Samolot z Chin ze środkami do walki z wirusem wylądował w Polsce

We wtorek w godzinach porannych na warszawskim lotnisku wylądował samolot, który przywiózł środki do walki z COVID-19 przekazane przez rząd chiński – poinformowało w komunikacie Biuro Rzecznika Prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

„Dzisiaj, 31 marca, w godzinach porannych na warszawskim lotnisku wylądował samolot, który obok asortymentu zakupionego przez instytucje rządowe, przywiózł środki do walki z COVID-19 przekazane przez rząd chiński” – podały służby prasowe resortu spraw zagranicznych.

Jak poinformowano, w ramach chińskiej pomocy humanitarnej, która trafiła do Polski, znalazło się m.in. 10.000 certyfikowanych testów diagnostycznych COVID-19, a także 20.000 maseczek ochronnych N-95, 5.000 kombinezonów ochronnych, rękawiczki medyczne i inne materiały ochronne, niezbędne do walki z pandemią nowego koronawirusa.

„Szef polskiej dyplomacji przekazał podziękowanie swojemu chińskiemu odpowiednikowi za okazane wsparcie” – czytamy w komunikacie.

Jacek Czaputowicz przypomniał też, że pandemia COVID-19 jest wyzwaniem dla społeczeństw na całym świecie, co powoduje, że wszyscy mamy wspólną odpowiedzialność, aby razem, zjednoczeni stawić jej czoła – podkreślono.

Cytowany w komunikacie Czaputowicz stwierdził, że pilne potrzeby wymagają pilnych działań, dlatego jesteśmy wdzięczni za wszelką pomoc i ułatwienia strony chińskiej, które przyczyniają się do lepszej ochrony życia i zdrowia naszych obywateli.

>>> Czytaj też: Chiński ekspert: Pandemia koronawirusa raczej nie skończy się do lata