{"vars":{{"pageTitle":"Ceny metali na świecie spadły, ale tymczasowo. W kolejnych latach podbiją je zielone inwestycje","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["aluminium","bank-swiatowy","ceny-metali","chiny","konflikt-w-strefie-gazy","main","metale","najnowsze","olow","oze","samochody-elektryczne","srebro","zelazo","zielona-transformacja","zloto"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"3 listopada 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"11","pagePostDateDay":"03","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":619355}} }
300Gospodarka.pl

Ceny metali na świecie spadły, ale tymczasowo. W kolejnych latach podbiją je zielone inwestycje

Na globalnych rynkach spadły ceny większości metali. To jednak sytuacja przejściowa, bo do 2025 r. aluminium, miedź i cynk podrożeją o blisko 10 proc. Wszystko z powodu coraz większej liczby inwestycji w OZE czy w produkcję aut elektrycznych. Więcej kosztować może także złoto. Tu dużo zależy od tego, jaką intensywność będzie miał konflikt na Bliskim Wschodzie. 

To wnioski z najnowszego raportu „Commodity Markets Outlook. Under the Shadow of Geopolitical Risks” Banku Światowego. Instytucja odnotowuje spadek ceny większości metali na światowych rynkach, ale jej zdaniem powinny one znowu zacząć rosnąć w kolejnych kwartałach.

Spadki cen 6 metali

W trzecim kwartale tego roku największy spadek cen – o 9 proc. – dotyczył niklu. Wszystko z powodu mniejszego popytu na akumulatory w Chinach i szybkiego wzrostu podaży niklu, głównie z Indonezji. Spadły także ceny alimunium. W tym przypadku o 5 proc. Tu na ceny wpłynęły globalne spowolnienie aktywności produkcyjnej, trwała słabość sektora nieruchomości w Chinach oraz malejące zużycie w niektórych zaawansowanych gospodarkach.

Spadek cen objął również złoto. To w trzecim kwartale 2023 r. było tańsze o 3 proc. w porównaniu z drugim kwartałem. Za taki stan rzeczy odpowiadają umocnienie dolara i oczekiwania, że wyższe  stopy procentowe będą utrzymywały się przez dłuższy czas. Jednocześnie Bank Światowy zauważa, że ceny złota były względnie stabilne ze względu na silny popyt inwestycyjny, ale też generowany przez wytwórców biżuterii.


Polecamy także: Banki centralne wciąż kupują złoto. To zabezpieczenie przed recesją i skutkami inflacji


Z podobną sytuacją mamy do czynienia również jeżeli chodzi o srebro. Jego ceny także spadły o 3 proc. I to pod wpływem podobnych czynników, co w przypadku złota. Eksperci podkreślają, że ceny srebra pozostają stosunkowo odporne na relatywnie silny popyt inwestycyjny. Zapotrzebowanie na srebro ze strony przemysłu nadal jest wspierane przez rosnący popyt związany z elektryfikacją pojazdów, produkcją fotowoltaiki i podzespołów elektronicznych.

Spadek cen objął również cynk (o 4 proc.) i miedź (1 proc.). W obydwu przypadkach wpłynęły na to słabnący popyt i rosnące zapasy. Popyt ograniczyło spowolnienie aktywności przemysłowej w Chinach i innych dużych gospodarkach.

Ołów, żelazo i cynk nieznacznie droższe

Nie wszystkie metale jednak staniały. Wyjątki to ołów, żelazo i cynk. Wprost przeciwnie – tu mamy do czynienia ze wzrostem cen. Ołów podrożał o 3 proc. w trzecim kwartale 2023 roku. Wszystko z powodu wzrostu popytu.

– Środki stymulacyjne w Chinach i spekulacje, że główne gospodarki zbliżają się do końca cyklu zaostrzania polityki pieniężnej, poprawiły nastroje w sektorze motoryzacyjnym, który jest głównym odbiorcą akumulatorów ołowiowo-kwasowych. Około 85 proc. popytu na ołów wynika z produkcji akumulatorów, z czego połowa to akumulatory samochodów zastępczych – tłumaczy Bank Światowy w raporcie „Commodity Markets Outlook. Under the Shadow of Geopolitical Risks”.

Taki sam wzrost dotyczy także ceny rudy żelaza. Mimo że sektor nieruchomości w Chinach nadal jest słaby, popyt na eksport stali gwałtownie wzrósł w trzecim kwartale.

Nieznacznie, bo o 2 proc., wzrosły również ceny cynku. Za cynk trzeba zapłacić więcej z powodu zakłóceń w podaży. Jak wskazują eksperci, zamknięcie kopalń w Mjanmie, mające na celu ochronę pozostałych zasobów cynku, wpływa na dostawę surowców do Chin. Mjanma jest jednym z największych dostawców cynku dla Chin, które zużywają połowę globalnej podaży cynku.

Co będzie się działo z cenami metali w kolejnych latach?

Bank Światowy przewiduje, że odchodzenie od paliw kopalnych znacznie zwiększy popyt na niektóre metale do 2025 roku, zwłaszcza na aluminium, miedź, nikiel i cynk. Do globalnego wzrostu cen przyczynią się także produkcja pojazdów elektrycznych i inwestycje w odnawialne źródła energii oraz sieć elektryczną.

W efekcie ceny aluminium i miedzi w 2025 r. będą wyższe o 9 proc., a cynku o 8 proc.

Eksperci zastrzegają jednak, że jeżeli chodzi o szacowanie ceny metali, istnieje kilka ryzyk. Wśród nich znajdują się eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie, ograniczenia w produkcji metali, zaostrzanie ograniczeń handlowych oraz niepewne tempo transformacji energetycznej.

Eskalacja mogłaby prowadzić do znacznych zakłóceń na rynkach energii, co z kolei podniosłoby koszty produkcji metali wymagających dużej ilości energii. Chodzi tu np. aluminium i cynk. Inna konsekwencja, której należy się spodziewać, to wyższe ceny ropy naftowej. A to oznacza wyższe koszty transportu rud, takich jak ruda żelaza, czyli kluczowy składnik produkcji stali.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.


I to jeszcze nie wszystko, bo konflikt na linii Izrael-Hamas może doprowadzić do gwałtownego wzrostu cen złota. Jak podkreśla Bank Światowy, niepewność geopolityczna zawsze powoduje, że złoto drożeje. Dla inwestorów złoto jest bezpieczną przystanią.

Jeżeli chodzi o ograniczenia w handlu, to Indonezja wprowadziła zakaz eksportu rudy niklu w 2022 roku i rozważa zakaz eksportu cynku. Takie ograniczenia w eksporcie mogą doprowadzić do zaostrzenia podaży i wzrostu cen. Inne działania polityczne, takie jak zwiększenie sankcji wobec Rosji i nadchodzący limit produkcji aluminium w Chinach, także mogą również ograniczyć podaż.

A co z transformacją energetyczną? Szybsze jej tempo mogłoby dodatkowo podbijać ceny niektórych metali, zwłaszcza aluminium, miedzi, niklu i cynku.

– Ich zastosowanie obejmuje szeroki zakres technologii odnawialnych i infrastruktury wspierającej. Większy niż oczekiwano impet dla transformacji energetycznej mogłby podnieść ceny ponad prognozy krótkoterminowe. Nowe technologie, takie jak energia oparta na wodorze, mogą również stworzyć dodatkowy popyt na nikiel – podsumowuje Bank Światowy.

To też może Cię zainteresować: