{"vars":{{"pageTitle":"Kiedy powstanie rząd, czyli co łączy i dzieli koalicjantów. Oto nasz kwestionariusz rządowy","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["centralny-port-komunikacyjny","cpk","dobrostan-zwierzat","energetyka","main","mieszkania","najnowsze","najwazniejsze","nieruchomosci","podatki","polityka","przyroda","rzad","smog","wybory","wybory-2023","wybory2023","wybory23"],"pagePostAuthor":"Marek Chądzyński","pagePostDate":"18 października 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"18","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":612863}} }
300Gospodarka.pl

Kiedy powstanie rząd, czyli co łączy i dzieli koalicjantów. Oto nasz kwestionariusz rządowy

Kiedy powstanie nowy rząd? To pytanie zadają sobie teraz wszyscy obserwatorzy polskiej polityki. Prawdopodobnie utworzą go Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica. I będzie to interesujący proces, bo choć partie wiele łączy, to w niektórych obszarach mają odmienne zdanie.

Koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy w sumie będzie miała sejmową większość, kontrolując 248 mandatów poselskich. Dlatego też to zapewne ona będzie tworzyć nowy rząd, choć nie zostanie on powołany szybko. Zgodnie z Konstytucją mamy aż trzy kroki w formowaniu nowej władzy i wcale nie jest pewne, że nowa Rada Ministrów zostanie powołana już w pierwszym. Jak wygląda tworzenie rządu po wyborach opisywaliśmy tutaj. A w tym tekście ostrzegamy, jakie konsekwencje może mieć wydłużanie tego procesu.


Czytaj także: Wybory za nami, teraz czas na „sprawdzam”. Oto najważniejsze sprawy na nową kadencję [WYKRESY]


Z drugiej strony jednak zwycięskie partie mogą potrzebować nieco czasu, żeby stworzyć umowę koalicyjną, która zadowoli wszystkie strony. Bo choć wiele łączy ugrupowania, to jednak w niektórych sprawach jest wyraźna różnica zdań. My przeanalizowaliśmy stanowiska partii w najważniejszych naszym zdaniem tematach, jakimi na co dzień zajmuje się 300Gospodarka. I tak powstał nasz kwestionariusz rządowy, który prezentujemy poniżej.

Belka niezgody w podatkach

A jak to wygląda w szczegółach? Same programy partii opisywaliśmy szczegółowo w czasie kampanii wyborczej. Wszystkie analizy można znaleźć w naszej zakładce Wybory 2023. Ale gdybyśmy mieli pokazać główne różnice między potencjalnymi koalicjantami, to trzeba by wymienić przede wszystkim proponowane zmiany w podatkach.

Najbardziej w tym temacie poróżnią się pewnie Koalicja Obywatelska i Lewica. Ta pierwsza chce poważnych zmian w podatku Belki, czyli opodatkowaniu zysków z lokat bankowych i giełdy. Politycy obiecali, że w trakcie pierwszych 100 dni rządów zniosą podatek Belki dla oszczędności i inwestycji do 100 tys. zł powyżej jednego roku.

To się może nieco kłócić z filozofią zmian w podatkach, jakie prezentuje Lewica. Ugrupowanie chce niższego VAT-u, ale w podatkach dochodowych zapowiada wprowadzenie większej progresji, odciążającej gospodarstwa domowe o niskich i średnich dochodach. Zniesienie podatku Belki od zysków z giełdy, nawet jeśli zostanie tam wprowadzony próg, może zostać potraktowane jako ulga dla zamożnych.

Centralny Port Komunikacyjny

To największa inwestycja infrastrukturalna po 1989 roku. I zarazem jedna z najwiekszych, która budziła taki sprzeciw. Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) – megalotniska, które początkowo miałoby pomieścić 40 mln pasażerów rocznie i linii kolei dużych prędkości, odchodzących od niego – stanęła właśnie pod znakiem zapytania.

Owszem – CPK od dawna traktowany był jako projekt polityczny, utożsamiany z partią rządzącą. Nie zmienia to jednak faktu, że przepustowość polskich lotnisk, a zwłaszcza Lotniska Chopina, wyczerpuje się. Wraz z rosnącym popytem na podróże lotnicze, trzeba będzie znaleźć dla pasażerów miejsce. I dobudować istniejącą infrastrukturę.

Dlatego Koalicja Obywatelska, największa partia opozycyjna, choć sprzeciwiała się przeskalowaniu projektu CPK, teraz w programie zauważa, że trzeba będzie go „zweryfikować”. Pozostałe dwie partie, które prawdopodobnie będą także członkami koalicji, chcą zatrzymania realizacji projektu.

Mieszkania na wynajem

W Polsce brakuje nieruchomości, co jest skutkiem braku polityki mieszkaniowej państwa przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Problemem są nie tylko wysokie ceny za metr kwadratowy praktycznie w całej Polsce, ale także brak mieszkań na wynajem. To dlatego temat nieruchomości był w kampanii politycznej przedmiotem największej uwagi.

Nowa Lewica postuluje więc o większy zasób mieszkaniowy w rękach państwa i budowę tanich mieszkań na wynajem. KO i Trzecia Droga chcą natomiast uwolnienia gruntów pod budowę nowych nieruchomości.

Jak ma wyglądać energetyka?

Partie koalicyjne są zgodne w kwestii zmiany polskiego miksu energetycznego – a dokładniej, jego zazielenienia. Żadna z nich nie postuluje utrzymania roli węgla jako narodowego skarbu. Nie ma wśród nich także sprzeciwu wobec rozwijania OZE i energetyki jądrowej. Więcej o energetyce w programach partii pisaliśmy tutaj.

Różnice mogą pojawić się w szczegółach rozwiązań. KO – idąc za głosem ekspertów – chce zwiększyć udział energii odnawialnej do 60 proc. już w 2030 roku. To duże przyspieszenie wobec realizowanej dziś strategii energetycznej. Planuje też kontynuować budowę energetyki jądrowej. Nowa Lewica formułuje cel stworzenia zeroemisyjnej energetyki. Nie podaje jednak daty osiągnięcia celu ani środków jego realizacji. Trzecia Droga swoją wizję energetyki sformułowała bardzo ogólnie. Chce, by były to przede wszystkim niewielkie, lokalne, odnawialne źródła.

Co z cenami energii i gazu?

Pilną do załatwienia sprawą są regulacje dotyczące cen energii elektrycznej, ciepła i gazu ziemnego dla gospodarstw domowych w 2024 roku. Trzy ugrupowania będą musiały jak najszybciej wypracować wspólne stanowisko dotyczące każdej z tych tematów.

Tymczasem odniesień w programach jest niewiele – Koalicja Obywatelska chce zamrożenia cen gazu w przyszłym roku. Nie odniosła się do cen prądu ani ciepła. Lewica chce ograniczenia taryf na prąd dla gospodarstw domowych o co najwyżej przeciętnym zużyciu energii. Z kosztami ogrzewania chce walczyć poprzez termomodernizację, a o cenach gazu nie wspomina. Z kolei Trzecia Droga nie zadeklarowała w tych sprawach nic poza ogólnym dążeniem do tego, by Polacy mieli „tani prąd” ze słońca, wiatru i biogazowni.

Niełatwa walka ze smogiem

W sprawie poprawy jakości powietrza żadna z trzech partii nie ma szczególnie konkretnych postulatów. A to jedno z największych wyzwań, jakie stoją obecnie przed rządzącymi. Właśnie zaczyna się sezon grzewczy i niejedna miejscowość będzie regularnie zasnuwać się dymem z kopciuchów.

Niestety, do jakości powietrza w Polsce nie odniosły się w swoich programach bezpośrednio ani KO, ani Trzecia Droga. Sam postulowany rozwój OZE tu nie wystarczy. Nowa Lewica chce natomiast w praktyce kontynuować dotychczasową politykę walki ze smogiem – poprzez działania na rzecz wymiany źródeł ogrzewania i rozwój ciepłownictwa systemowego. Więcej o ochronie powietrza i klimatu według partii politycznych – w tym artykule.

Ile ochrony przyrody?

W kwestii ochrony przyrody między przyszłymi koalicjantami nie ma większych rozbieżności. Najmniej zdecydowane stanowisko w sprawie obszarów jej ochrony ma Koalicja Obywatelska. Wśród postulatów znalazły się co prawda te o ograniczeniu wycinek czy ochronie rzek i mokradeł. Jednak KO nie odnosi się wcale do tego, o czym mówią przyrodnicy od lat – że Polska ma zbyt mało terenów chronionych w postaci parków narodowych.

Na drugim biegunie jest tu Lewica. Chce ona utworzenia nowych parków narodowych i zwiększenia ich udziału w powierzchni Polski. W programie znalazły się też postulaty ochrony wód i różnorodności biologicznej. Powiększenia obszarów ochrony przyrody – parków narodowych i rezerwatów chce także Trzecia Droga. Więcej o przyrodzie w programach wyborczych w tym tekście.

Koniec chowu klatkowego

Polska ma jeden z najwyższych odsetków zwierząt, które są zamykane w klatkach, wynika z danych organizacji Compassion in World Farming. To około 76 proc., co oznacza, że za kratami przebywa ok. 40 mln zwierząt.

Koalicja Obywatelska o końcu chowu klatkowego wymownie milczy. Nowa Lewica z kolei do 2027 roku chce skończyć z fermami futrzarskimi, chowem klatkowym i wykorzystywaniem zwierząt w cyrkach.

Za końcem chowu klatkowego opowiada się również Polska 2050, partia Szymona Hołowni, która razem z Polskim Stronnictwem Ludowym weszła w koalicję przed wyborami. Na tym tle może rasować się potencjalny konflikt, bowiem w programie PSL-u nie ma o tym ruchu wzmianki.

Zgoda co do podwyżek dla nauczycieli

Partie koalicyjne chcą, żeby nauczyciele zarabiali więcej. KO położyła na stole 30-procentową podwyżkę (nie mniej niż 1500 zł brutto). Mniej, bo co najmniej 20-procentowy wzrost pensji nauczycielskiej, zaproponowała Lewica.

Trzecia Droga natomiast jeszcze odkryła swoich kart. Wiadomo tyle, że planuje przedstawić plan stopniowego podwyższania wynagrodzeń dla nauczycieli. Celem jest niwelowanie strat wynikających z inflacji. 

Czy 800+ zostanie?

KO popiera podniesienie świadczenia z 500 do 800 zł. Likwidacji 800+ nie chce także Lewica. Działacze przekonują, że to, co zostało dane, nie zostanie odebrane. 

Inne podejście ma Trzecia Droga. Nie chce likwidować 500+, natomiast jego waloryzacja stoi pod znakiem zapytania. Koalicja Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego zamierza najpierw przyjrzeć się źródłom finansowania tego świadczenia. W kampanii podkreślała, że rozdawnictwo powinno się skończyć.

Co z handlem z niedziele?

Koalicja Obywatelska zaproponowała, żeby każdy pracownik miał zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu i podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne.

Trzecia Droga jest podobnego zdania. Przebija jednak propozycję KO. Uważa, że w każdym miesiącu powinny być dwie niedziele handlowe. Praca w ostatni dzień tygodnia ma być dodatkowo płatna. Każdy, kto pracuje w niedziele, musi dostać za to dodatkowy wolny dzień.

Z tym, że wynagrodzenie za pracę w niedziele powinno być wyższe, zgadza się także Lewica. Konkretnie 2,5 raza wyższe. I to nie tylko za pracę w niedziele, ale też w święta i dni ustawowo wolne od pracy. Lewica jest również za prawem do co najmniej dwóch wolnych niedziel w miesiącu.

Waloryzacja emerytur

Koalicja Obywatelska obiecała drugą waloryzację emerytur i rent w ciągu roku. Dziś podwyżka następuje raz, w marcu każdego roku, a bazą do wyliczenia wskaźnika waloryzacji jest inflacja z roku poprzedniego. KO chce, żeby w przypadku gdy inflacja będzie przekraczała 5 proc., waloryzacja mogła nastąpić drugi raz.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.


Podobne spojrzenie na temat ma Lewica. Proponuje wprowadzić stały mechanizm drugiej waloryzacji rent i emerytur we wrześniu, w przypadku, gdy w pierwszej połowie roku inflacja przekracza 5 proc.

Z kolei Trzecia Droga nie zajęła stanowiska w tej sprawie. Ogólnie koalicja Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego nie opowiedziała się za konkretnymi rozwiązaniami związanymi z kwestiami emerytalnymi. Wiadomo jedynie, że nie są za podnoszeniem wieku emerytalnego. I nie wynika to z programu, a wypowiedzi polityków.

O wyborach i zapowiedziach wyborczych piszemy tutaj: