{"vars":{{"pageTitle":"Koronaśmieci zapełniają plaże, oceany i zwiększają emisje CO2. Jak pandemia zaszkodziła planecie?","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["emisje-gazow-cieplarnianych","europa","gospodarka-odpadami","koronawirus","main","maseczki","odpady","pandemia","plastik","srodowisko-naturalne"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"23 czerwca 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"23","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":152277}} }
300Gospodarka.pl

Koronaśmieci zapełniają plaże, oceany i zwiększają emisje CO2. Jak pandemia zaszkodziła planecie?

Podczas pandemii koronawirusa w trosce o zdrowie korzystaliśmy częściej z jednorazowego plastiku, jak maseczki i rękawiczki. Kupowaliśmy też więcej online i zamawialiśmy jedzenie na wynos. Jak nowe zwyczaje Europejczyków wpłynęły na środowisko?

Zmiany w codziennym życiu Europejczyków chroniły zdrowie, ale spowodowały także zanieczyszczenie i dodatkowe emisje gazów cieplarnianych.

Zdjęcia maseczek chirurgicznych zapełniających plaże, dryfujących w wodzie czy oplątujących szyje zwierząt, pojawiały się w mediach niemal od początku pandemii. Choć więc problem koronawirusowych śmieci od początku nie był dla nikogo tajemnicą, nie znaleźliśmy skutecznych rozwiązań, które zarówno chroniłyby zdrowie, jak i nie szkodziły środowisku.

Teraz Europejska Agencja Środowiska (ang. European Environment Agency – EEA), jedna z agencji UE skupiona na dostarczaniu informacji na temat środowiska, przeanalizowała wpływ koronaśmieci na środowisko, aby lepiej radzić sobie z tym wyzwaniem w przyszłości.

Zwraca ona uwagę, że zwiększone zużycie tych jednorazowych produktów to wielorakie skutki ekologiczne. Wiążą się z wydobyciem surowców, produkcją, transportem, gospodarką odpadami i zanieczyszczeniem nimi oraz mikroplastikiem.

Maseczki i rękawiczki

EEA zmierzyła, jak wzrosło zużycie masek i rękawiczek jednorazowych w UE, śledząc ich import do UE i krajową produkcję. Agencja szacuje, że około 170 000 ton maseczek więcej niż normalnie importowano do Europy od kwietnia do października 2020.

Choć międzynarodowe organizacje nie zalecały obywatelom korzystania z plastikowych rękawiczek jako środka ochronnego, to ich import do UE także wzrósł. W badanym okresie zwiększył się o 80 proc. Było to o 105 000 ton więcej niż zazwyczaj.

Konsekwencje dla klimatu

Ponieważ to głównie Chiny produkują maseczki, duża część emisji gazów cieplarnianych z ich produkcji miała miejsce poza Europą.

Trudno oszacować wpływ maseczek na klimat, ponieważ były one wykonywane i wykorzystywane na różne sposoby. EEA wykorzystała do swych szacunków emisji gazów cieplarnianych typową maskę jednorazową o trzech warstwach, zalecaną przez WHO i UE.


Przeczytaj też: Globalne emisje gazów cieplarnianych znowu rosną. Ludzkość już „nadrabia straty” z czasów pandemii


Z tych wyliczeń wynikło, że emisje gazów cieplarnianych związane z całym cyklem życia maseczki wahają się od 14 do 33,5 ton ekwiwalentu dwutlenku węgla (CO2e) na tonę maseczek.

Odpowiada to emisji gazów cieplarnianych na poziomie 38-90 g CO2e na maskę. Czy to dużo? To równowartość emisji z przejechania 127-300 m średniej wielkości pojazdem benzynowym.

Choć to pozornie niewiele, w sumie przez pół roku od kwietnia do października zwiększone zużycie maseczek w Europie odpowiadało za dodatkowe 2,4-5,7 milionów ton ekwiwalentu CO2.

Opakowania z plastiku

Co ciekawe, w Europie produkcja opakowań przekąsek i napojów podczas pierwszej fali pandemii spadła – o 227 000 ton od kwietnia do października. Oznaczało to redukcję emisji gazów cieplarnianych o 770 000 ton ekwiwalentu CO2. To tyle, ile 480 000 Europejczyków wyemitowało w 2019 roku, by ogrzewać swoje domy i przemieszczać się.

Jednocześnie wiele restauracji zwiększyło zużycie jednorazowych opakowań, przestawiając się na dostawy. Jednak, jak podaje EEA, nie ma wiarygodnych danych na temat wykorzystania plastiku przez europejski sektor gastronomiczny w czasie pandemii, więc nie da się ocenić jego wpływu na środowisko i klimat.

Za to rozwijający się w pandemii e-commerce prawdopodobnie doprowadził do wzrostu ilości tworzyw sztucznych wykorzystywanych w opakowaniach o około 11 400-17 600 ton.

Problem dla przyszłych pokoleń

Śmieci powstałe podczas pandemii, jak rzadko które odpady z jednorazowych tworzyw sztucznych, powstały z konieczności. Były w końcu niezbędnym doraźnym środkiem ochrony zdrowia ludzi.

Jednak ich wpływ na środowisko – podobnie jak wszystkich odpadów plastikowych – może zostać z nami na pokolenia. Produkcja plastiku emituje gazy cieplarniane, których pochłonięcie zajmie setki lat. Krócej, ale też przez stulecia, plastik będzie się rozkładać. Do tego w tym czasie zagraża florze i faunie, a mikroplastik – wszystkim, także ludziom.

Skoro więc tworzywa sztuczne okazały się niezbędne, pomimo swojego negatywnego wpływu ekologicznego, konieczne powinno być również zaradzenie konsekwencjom ich wyprodukowania.

EEA rekomenduje zwłaszcza badania nad alternatywnymi materiałami jednorazowymi (na przykład roślinnymi) i designem produktów. Powinniśmy też postawić na systemowe działania na rzecz redukcji opakowań, rozwój recyklingu i upcycling wyprodukowanych już śmieci, tak, aby nie zalegały w środowisku.

Rozwiązania te mogłyby pomóc w likwidacji wszystkich, nie tylko koronawirusowych śmieci.

Jednorazowe maseczki chronią przed koronawirusem, ale mogą zaszkodzić środowisku na długie lata