{"vars":{{"pageTitle":"Rata kredytu większa o 70%? Tak, jeśli stopy procentowe wzrosną tak, jak przewiduje rynek","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["hipoteki","kredyty","kredyty-hipoteczne","main","mieszkania","nbp","oprocentowanie","polityka-pieniezna","rpp","rynek-mieszkaniowy","stopy-procentowe","ukraina","wibor"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"7 marca 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"07","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":272600}} }
300Gospodarka.pl

Rata kredytu większa o 70%? Tak, jeśli stopy procentowe wzrosną tak, jak przewiduje rynek

Jeśli główna stopa procentowa NBP wzrośnie do 5 proc., jak to obecnie wycenia rynek, to raty kredytów hipotecznych zwiększą się o dwie trzecie w porównaniu z wrześniem 2021 roku. Radykalnie zmniejszy się też kwota kredytu, na którą będzie stać potencjalnych kredytobiorców – uważa Bartosz Turek, analityk HRE Investments.

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) – organ decyzyjny Narodowego Banku Polskiego (NBP) – we wtorek 8 marca będzie decydować w sprawie stóp procentowych. Eksperci są zgodni, że RPP podwyższy stopy. Zastanawiają się jedynie, ile wyniesie podwyżka.

Scenariusz podstawowy to wzrost stóp o 50 pkt bazowych, co oznacza, że stopa referencyjna NBP – podstawowa stopa procentowa banku polskiego banku centralnego – zwiększyłaby się z 2,75 proc. obecnie do 3,25 procent.

Jednak część ekonomistów nie wyklucza, że Rada zdecyduje się na większą podwyżkę, by wzmocnić złotego. W poniedziałek kurs euro do złotego w trakcie notowań pobił historyczny rekord. Za europejską walutę trzeba było płacić nawet 5 zł. Na historycznie wysokich poziomach jest też frank, który zrównał się w notowaniach z euro. Kurs dolara jest najwyższy co najmniej od dwóch dekad.

Eksperci dopuszczają więc możliwość, że RPP podwyższy stopy nawet więcej, niż 50 pkt bazowych – do 75 pkt bazowych lub nawet 100 punktów bazowych.

Zła sytuacja rynkowa, związana z wojną na Ukrainie, skłoniła też inwestorów do zrewidowania swoich prognoz docelowego poziomu stóp.

– Jeszcze przed agresją Rosji na Ukrainę spodziewano się, że podstawowa stopa procentowa pójdzie w górę do poziomu około 4-4,5 proc. Teraz prognozy te przesunęły się w górę – nawet w okolice 5 proc. – zwraca uwagę Bartosz Turek.

Według niego takie wyceny mogą być przesadzone, bo na rynku panuje teraz ogromna niepewność. Jednak gdyby okazały się trafne, wówczas – przy podstawowej stopie procentowej NBP na poziomie około 5 proc. – raty kredytów wzrosłyby o około dwie trzecie względem poziomu z września ubiegłego roku.

Dotychczasowa zmiana stawek WIBOR, która wyprzedza nawet ruchy Rady Polityki Pieniężnej, spowodowała, że raty kredytów zaciąganych we wrześniu 2021 – czyli przy niemal zerowych stopach – są obecnie większe o mniej więcej 47 proc. w porównaniu z wysokością z dnia zawierania umowy kredytowej.

Bartosz Turek zwraca również uwagę, że konsekwencją rosnących rat jest topniejąca zdolność kredytowa.

– Trzyosobowa rodzina, która ma do dyspozycji dwie średnie krajowe [pensje – przyp. 300G], mogła jeszcze we wrześniu 2021 roku pożyczyć na zakup mieszkania 700 tysięcy złotych. Dziś jest to o około 150-180 tysięcy złotych mniej. Jeśli zmaterializują się przewidywania, zgodnie z którymi Rada Polityki Pieniężnej dalej będzie podwyższać stopy procentowe, to dalej topnieć może też zdolność kredytowa rodaków. W perspektywie 6 miesięcy wyjściowa (wrześniowa) zdolność kredytowa może łącznie spaść o 200-250 tysięcy złotych – ocenia analityk.

Czytaj też: