{"vars":{{"pageTitle":"Te branże odpowiadają za 60% długów firm. Przemysł na czele","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["branza-budowlana","branza-handlowa","branza-produkcyjna","branza-transportowa","dluznicy","firmy-przemyslowe","kaczmarski-inkasso","najnowsze","wierzyciele","windykacja","zadluzenie","zadluzenie-firm"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"7 listopada 2025","pagePostDateYear":"2025","pagePostDateMonth":"11","pagePostDateDay":"07","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":742683}} }
300Gospodarka.pl

Te branże odpowiadają za 60% długów firm. Przemysł na czele

Przemysł, budownictwo, handel i transport skupiają dziś niemal 60 proc. wszystkich wierzycieli korzystających z usług windykacyjnych oraz ponad 62 proc. wartości długów przekazanych do odzyskania – wynika z danych Kaczmarski Inkasso. To właśnie w tych sektorach koncentruje się największa część dłużników, co pokazuje, że problemy z płatnościami krążą w obrębie tych samych branż.

Przemysł wyprzedził budownictwo

Najwięcej wierzycieli korzystających z usług windykacyjnych działa w budownictwie (16,5 proc.), choć udział tego sektora lekko spadł wobec 2024 roku (z 17 proc.). Na drugie miejsce wysunął się transport towarowy z wynikiem 15,6 proc. (14,7 proc. rok wcześniej). Handel hurtowy również zwiększył swój udział – z 12,9 do 14,2 proc.

Pod względem wartości długów przekazanych do odzyskania liderem jest przemysł, który rok wcześniej zajmował dopiero czwarte miejsce. Wartość należności z tego sektora stanowi obecnie 18,6 proc. wszystkich, wobec 11,8 proc. rok wcześniej. Kolejne miejsca zajmują budownictwo (17,8 proc.) i handel hurtowy (16,6 proc.), przy czym w obu przypadkach odnotowano niewielkie spadki.

– Analiza danych pokazuje, że w największych sektorach gospodarki: przemyśle, budownictwie, handlu i transporcie zjawisko zadłużenia jest obustronne. Firmy z tych branż zlecają najwięcej spraw do odzyskania, ale też same najczęściej mają zobowiązania wobec kontrahentów. To dowód, jak silne są powiązania między uczestnikami rynku i jak łatwo opóźnienia w płatnościach przenoszą się na całe łańcuchy dostaw – mówi Jakub Kostecki, prezes Zarządu Kaczmarski Inkasso.

Wierzyciel i dłużnik w jednej branży

W transporcie pod względem wartości długów przeważają niesolidni klienci, natomiast liczbowo dominują wierzyciele. W handlu hurtowym przeważają wierzyciele, a w detalu – dłużnicy. Natomiast w budownictwie proporcje liczby podmiotów po obu stronach są zbliżone, lecz wartościowo większy udział stanowią długi nierzetelnych kontrahentów. Przemysł pozostaje bardziej zrównoważony – liczba zleceń windykacyjnych jest stabilna, ale rośnie wartość wierzytelności wobec mniejszych odbiorców.

Jak podkreśla Kostecki, sama liczba postępowań windykacyjnych nie wystarczy do oceny ryzyka współpracy z kontrahentami.

– Aby prowadzić racjonalną politykę kredytowania klientów, trzeba spojrzeć jednocześnie na liczbę wierzycieli i wartość zleceń windykacyjnych. W transporcie i budownictwie należy rozważyć krótsze terminy płatności, monitoring i ściśle określone limity kredytowe. W handlu dobrze jest rozdzielić podejście do klientów B2B i B2C – dodaje prezes Kaczmarski Inkasso.

Zatory płatnicze wciąż realnym ryzykiem

Dane firmy pokazują, że w największych branżach gospodarki opóźnienia w płatnościach nadal stanowią istotne zagrożenie dla płynności firm. W budownictwie problem potęguje etapowy system rozliczeń między inwestorem, wykonawcą i podwykonawcami, który sprzyja kaskadowym opóźnieniom. W transporcie natomiast dominują mikrofirmy, których niewielkie zlecenia przekładają się na dużą skalę zadłużenia wobec nielicznych wierzycieli – głównie banków, leasingodawców i dostawców paliwa.

Eksperci podkreślają, że aby ograniczyć ryzyko zatorów, przedsiębiorstwa powinny monitorować kondycję finansową kontrahentów i reagować wcześniej na przeterminowane należności.


Polecamy również: