{"vars":{{"pageTitle":"Jedna trzecia testów na Covid-19 poza kontrolą Sanepidu. Polacy ruszyli do aptek","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["apteki","badanie-rynku","covid-19","main","pandemia","przemysl-farmaceutyczny","rynek-farmaceutyczny","szczepienia","test-na-koronawirusa","testy-na-covid-19","testy-w-aptekach"],"pagePostAuthor":"Katarzyna Mokrzycka","pagePostDate":"19 stycznia 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"19","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":248728}} }
300Gospodarka.pl

Jedna trzecia testów na Covid-19 poza kontrolą Sanepidu. Polacy ruszyli do aptek

W ciągu czterech miesięcy gwałtownie wzrosła w Polsce sprzedaż testów na Covid-19 w aptekach. W grudniu już co czwarty test był poza oficjalnym systemem testowania, w styczniu może to być już co trzeci – wynika z danych, do których dotarła 300Gospodarka.

W maju zeszłego roku apteki sprzedały 6,3 tys. testów na Covid-19, a w wakacje wyniki były jeszcze niższe. We wrześniu trend się odwrócił i sprzedaż testów znów podskoczyła do niespełna 11,5 tys. testów – wynika z danych firmy PEX PharmaSequence, badającej rynek apteczny. Do danych dotarła 300Gospodarka.

Zimowy boom na apteczne testy

Dane za ostatnie miesiące pokazują już gwałtowny przyrost liczby testów kupowanych w aptekach, w ślad za rosnącymi zachorowaniami – już w październiku sprzedano 40,5 tys. testów, a do listopada nastąpił niemal siedmiokrotny skok: na koniec miesiąca było to 272,8 tys. sztuk testów.

Apogeum przyszło przed świętami Bożego Narodzenia – eksperci tłumaczą to chęcią sprawdzenia się przed większymi spotkaniami przy rodzinnym stole (świadczyłoby o nas naprawdę bardzo pozytywnie) – na koniec miesiąca sprzedaż sięgała niemal miliona sztuk.

W danych styczniowych wyraźnie zarysowuje się już piąta, omikronowa fala. Do 17 stycznia włącznie apteki sprzedały 647,8 tys. testów. W opinii ekspertów rynku aptecznego, ten miesiąc będzie (jak dotąd) rekordowy – sprzedaż testów covidowych może nawet dwukrotnie pobić wynik grudniowy, dochodząc do poziomu niemal 2 mln sztuk testów, które trafią w ręce pacjentów. To oznacza przeszło ośmiokrotny wzrost sprzedaży testów w Polsce w mniej niż pół roku.

Warto zaznaczyć, że Wyniki PEX PharmaSequence dotyczą 6,2 tys. badanych aptek – czyli mniej więcej połowy aptek działających na polskim rynku (jest ich 12 tys.). To może więc oznaczać, że realnie w tym czasie łącznie wszystkie apteki w Polsce sprzedały nawet dwa razy więcej testów, zwłaszcza, że w kolejnych miesiącach zeszłego roku rosła też podaż, bo testy oferowali kolejni nowi producenci.

Dostępność testów na terenie całej Polski jest taka sama – nie są to produkty refundowane, nie wymagają recepty, więc ich obecność i cena w danej aptece zależą wyłącznie od popytu. Średnia cena w opisywanym okresie wahała się między 38 a 50 zł. Przyjmując niższy poziom widełek możemy łatwo policzyć, że tylko w grudniu Polacy wydali na testy ponad 37 mln zł.

Testy z apteki a zdrowie publiczne

Z danych zebranych przez PEX wyłania się jeszcze jeden, dość niepokojący obraz dużej grupy potencjalnie chorych osób, których w żaden sposób nie obejmuje system ochrony zdrowia i nadzoru. Dlaczego? Ponieważ wyniki testów kupionych w aptece nie są nigdzie rejestrowane, a przy ewentualnym pozytywnym wyniku testowany nie musi go nigdzie zgłaszać, a co za tym idzie – odbywać obowiązkowej, monitorowanej przez służby kwarantanny.

Ile osób z pozytywnymi testami na Covid-19 może wymykać się oficjalnemu systemowi?

Według wyliczeń 300Gospodarki na podstawie danych Ministerstwa Zdrowia, w grudniu przeprowadzono około 2,76 mln testów na Covid-19 w systemie ochrony zdrowia. Z tego 20,3 proc. testów zakończyło się wynikiem pozytywnym. W uproszczeniu oznacza to, że co piąta testowana osoba była chora na Covid-19.

Jeśli dla testów aptecznych przyjęlibyśmy podobną, uproszczoną formułę, a także, że każdy z 982 tys. testów zakupionych w grudniu w aptekach został użyty w tym samym miesiącu (nie musiało tak być, bo firmy kupują na zapas), to okazałoby się, że niemal 200 tys. przypadków zachorowań na Covid-19 było poza oficjalnym systemem Sanepidu i poza oficjalnym rejestrem kwarantanny.

Jeśli zaś w prywatnych testach kupionych w aptece średnia potwierdzonych zakażeń jest mniej więcej taka sama, jak w oficjalnych, to należałoby przyjąć, że w przedświątecznej gorączce w sklepach i galeriach mogło między nami krążyć nawet kilkaset tysięcy chorych pobratymców – w zależności od tego, ilu z nich podjęło decyzję o samoizolacji, a ilu zignorowało wynik testu.

To pokazuje, jak duża część osób potencjalnie zarażonych może chorować poza systemem i oficjalnymi statystykami. To statystyka poglądowa – chcemy pokazać, że istnieje problem.

Liczba testów poza systemem wzrośnie

Popularność testów z aptek rośnie szybciej niż tych oficjalnych – wynika także z prognoz firmy PEX PharmaSequence. W ciągu 17 dni tego roku Polacy kupili prawie 658 tys. takich testów. Dla porównania, do 17 stycznia oficjalnie przeprowadzono w Polsce 1,394 mln testów na Covid-19. Ponownie upraszczając, to oznaczałoby, że w styczniu już nie co czwarty (jak w grudniu), ale co trzeci test na Covid-19 był w Polsce przeprowadzony poza oficjalnym systemem.

Polecamy także:

 


Podobał Ci się ten artykuł? Zapisz się na nasze unikalne newslettery:

Chcę otrzymywać:

Tygodnik Klimatyczny 300KLIMAT
Codzienny newsletter 300SEKUND