Najważniejsze europejskie tytuły rozpisują się o tych słowach przewodniczącego Rady Europy Donalda Tuska. My jako młody, aspirujący portal pójdziemy w ślady starszych zagranicznych kolegów i też od niego zaczniemy.Dzisiaj Theresa May gości w Brukseli i już wiadomo, że wizyta nie będzie należała do przyjemnych. Donald Tusk stał się znany z braku entuzjazmu wobec Brexitu – być może dlatego, że znajduje się w samym centrum tego chaosu – jednak ostatnie poczynania gabinetu Theresy May ewidentnie wyprowadziły go z równowagi, czego wyrazem jest powyższy cytat.Przy takim nastawieniu Brukseli wizyta May w stolicy Unii może okazać się katastrofą, ponieważ brytyjska premier nie ma konkretnej propozycji rozwiązania sprawy granicy między Irlandią a Irlandią Północną. Zresztą jej współpracownicy sami mówią: my tam pojedziemy, a oni powiedzą ‘nie’. Obecnie największą troską Tuska jest – jak deklaruje – niedopuszczenie do nieuregulowanego Brexitu. Czy i w jaki sposób Wielka Brytania opuści Unię dowiemy się już za 50 dni. (Handelsblatt, Financial Times)Huawei jest gotowy otworzyć centrum cyberbezpieczeństwa w Polsce, o ile władze krajowe uznają to za gwarantujące bezpieczeństwo rozwiązanie – zadeklarował Tonny Bao, szef firmy na Polskę.
Po serii afer związanych z podejrzeniami o wykorzystanie sprzętu tej marki do szpiegostwa na rzecz Chin oraz aresztowaniu dyrektora sprzedaży na Polskę właśnie pod zarzutami szpiegostwa, Warszawa chce wykluczyć firmę z technologicznej kontrybucji przy budowie sieci 5G. Huawei chciałby tego uniknąć i stąd powstała idea takiego centrum.
W kontekście międzynarodowym: takie centra Huawei’a istnieją już w Niemczech i w Wielkiej Brytanii, co nie powstrzymuje firm z tamtych krajów od wycofywania się ze współpracy z producentem. Wczoraj niemiecki Vodafone ogłosił, że pozbędzie się wszystkich elementów wyprodukowanych przez Huawei’a ze swojej infrastruktury i zastąpi je komponentami Nokii. Vodafone oficjalnie twierdzi, że decyzja nie ma nic wspólnego z podejrzeniami o szpiegostwo i jest uwarunkowana względami ekonomicznymi. Dziwnie jednak to wszystko się układa w czasie… (Reuters, Handelsblatt)
Polska zainwestuje 1 mld dolarów w Bangladeszu. Grzegorz Tobiszowski, wiceminister energii, odwiedził w Dhace ministra spraw zagranicznych tego kraju, AK Abdula Momena. Panowie rozmawiali o relacjach politycznych i handlowych. Z rozmów na ten drugi temat wynikła deklaracja Tobiszowskiego o inwestycjach polskich firm w Bangladeszu, które – głównie z sektora wydobywczego – mają zainwestować miliard dolarów.
Wiceminister energii stwierdził, że wykwalifikowani pracownicy z Bangladeszu byliby dużym wsparciem dla polskiej gospodarki zwłaszcza w sektorze ochrony zdrowia, budowlanym, rolniczym oraz w turystyce. (United News of Bangladesh)
RANKING „MIASTA TECHNOLOGII 2019”
Polskie miasta nie należą do najbardziej przyjaznych start-upom. Nowy Jork wyprzedził San Francisco i został w tym roku liderem „Miast Technologii”, czyli listy miast najlepiej przystosowanych do prowadzenia i rozwijania firm technologicznych.
W raporcie Tech Cities in Motion 2019 firma doradcza Savills nie umieściła natomiast ani jednego miasta z Polski i Europy Środkowo-Wschodniej. Dowiedzieliśmy się, jaka jest tego przyczyna i okazało się, że brakuje nam czynnika, który np. z chińskich miast zrobił liderów – o co dokładnie chodzi przeczytacie w serwisie 300Gospodarka.
Z kolei w Armenii premier Nikol Pashinyan spotkał się z polskim ambasadorem w Erywaniu Pawłem Cieplakiem. W wizycie Cieplakowi towarzyszyli przedstawiciele zawiązanej wiosna 2013 r. polsko-ormiańskiej joint venture, Lyubava.
Firma mieści się w strefie przemysłowej w miasteczku Charentsavan pod Erywaniem i produkuje sprzęt militarny oraz wyposażenie dla fabryk. Spotkanie miało charakter kurtuazyjny, wspominamy jednak o nim ponieważ wierzymy, że relacje gospodarcze Polski i Armenii pod rządami Pashinyana mają duży potencjał rozwojowy. (PanArmenian)
Opec planuje stać się super-kartelem. Organizacja krajów eksportujących ropę naftową chce zawiązać formalny alians z Rosją i dziewięcioma innymi krajami, m.in. Kazachstanem, Omanem i Meksykiem. Opec jest z nimi w luźnych relacjach od końca 2016 r., jednak zacieśnienie współpracy oznacza, że kartel będzie kontrolować prawie połowę światowych zasobów ropy.
Kraje obecnie zrzeszone w Opec odpowiadają za jedną trzecią globalnej produkcji surowca i dzięki temu mogą sztucznie manipulować cenami ropy. (Handelsblatt)
Ostatni bilans roczny Daimlera pod prezesurą Dietera Zetsche nie pozostawia złudzeń – firma jest na rozdrożu. Charyzmatyczny prezes właściciela marki Mercedes po przepracowaniu w firmie 43 lat – w tym trzynastu na obecnym stanowisku – w maju odejdzie na emeryturę.
Jego następcą zostanie szwedzki menedżer Ola Källenius, który w zarządzie firmy zasiada od 2013 r. Pomimo uśmiechu Zetschego i deklaracji, że cieszy się ze stanu w jakim przyjdzie mu opuścić Daimlera, w czwartym kwartale 2018 r. firma pomimo zwiększenia obrotów o 7 proc. odnotowała spadek zysku netto o prawie 50 proc. Källenius nie będzie miał łatwego zadania nie tylko ze względu na wspomniany punkt w bilansie.
Cały rynek samochodowy znajduje się w kryzysie: wizerunkowym– po aferze fałszowania wyników emisyjności spalin, technologicznym – elektryfikacja, wodoryzacja, autonomizacja… oraz sprzedażowym, na który główny wpływ ma spowolnienie wzrostu gospodarczego w Chinach oraz zmiana preferencji klienta detalicznego.
Wczoraj oprócz Daimlera swoje wyniki zaprezentowała Toyota i General Motors. Ze wszystkich trzech bilansów analitycy wyczytują pesymistyczna prognozę na 2019 r. Co znamienne: po publikacji wyników akcje GM zyskały na wartości, ponieważ spadek zysku okazał się mniejszy niż spodziewał się tego rynek. Za caly rok 2018 Daimler odnotowal 28-proc. spadek zysku netto do 7,6 mld euro. (Handelsblatt)