{"vars":{{"pageTitle":"Jak się zmienią obciążenia po Polskim Ładzie. Mamy wyliczenia","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy","news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["cit","jdg","kalkulator","klin-podatkowy","main","pit","podatki","podatki-dochodowe","polski-lad","przedsiebiorcy","samozatrudnieni","samozatrudnienie","skladka-zdrowotna","skladki","wyliczenia"],"pagePostAuthor":"Marek Chądzyński","pagePostDate":"10 września 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"10","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":187381}} }
300Gospodarka.pl

Jak się zmienią obciążenia po Polskim Ładzie. Mamy wyliczenia

Prowadzenie działalności gospodarczej nadal podatkowo będzie bardziej opłacalne niż umowa o pracę. Polski Ład nie likwiduje też zjawiska spadku obciążeń wraz z dochodem, zmniejsza tylko jego skalę.

To główne wnioski z symulacji wpływu Polskiego Ładu na tzw. klin podatkowy, jakie przygotował na prośbę 300Gospodarki Łukasz Kozłowski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Najważniejsze wyliczenia prezentujemy na wykresach poniżej.

Zauważalną progresję Polski Ład wprowadza w zasadzie tylko w przypadku podatników rozliczających się według skali podatkowej. Przy czym tylko dla dochodów w wysokości minimalnego wynagrodzenia i nieco powyżej łączne obciążenie dla umów o pracę jest niższe, niż dla działalności gospodarczej rozliczanej skalą.

JDG pod tym względem jest bezkonkurencyjne, o czym decyduje utrzymanie ryczałtowych składek na ZUS. Wraz ze wzrostem dochodu ważą one coraz mniej w klinie. W przypadku etatowców składki na ZUS naliczane są natomiast od wielkości wynagrodzenia.

Wyliczenia Łukasza Kozłowskiego pokazują też, że na atrakcyjności nie traci rozliczenie liniowym PIT. Choć zastąpienie składki ryczałtowej liczoną od dochodu nieco zwiększy obciążenia w porównaniu do tego, co mamy dzisiaj:

Próg opłacalności liniowej formuły w porównaniu do rozliczania się według skali na JDG przesunął się w górę , co wynika z zastosowania 30 tys. zł kwoty wolnej w przypadku skali i przesunięcia progu dochodów, powyżej którego podatnicy muszą płaci 32-procentowy PIT.

Na tym wykresie widać, jak zmieni się przez to rozkład obciążeń dla JDG na skali podatkowej po wprowadzeniu Polskiego Ładu:

Nowe zasady opodatkowania zmienią też rozkład ciężarów w przypadku umów o pracę. Zmniejszy się klin podatkowy dla niskich dochodów, dla wysokich wyraźnie się zwiększy. Co z kolei widać na tym wykresie:

Zysk przy zarobkach do średniej krajowej

Ekonomista FPP wyliczył, jak się zmienią obciążenia dla poszczególnych dochodów w podziale na rodzaje działalności zawodowej. Generalny wniosek: Polski Ład zwiększy pensje netto osobom, których zarobki nie przekroczą średniej krajowej, czyli około 5 tys. zł brutto. Dotyczy to zarówno osób na umowach o pracę, jak i działalności gospodarczych. Dokładniej pokazuje to ten wykres:

Jak widać, osoby na liniowym PIT zaczynają tracić najszybciej – ale prawda jest taka, że uwzględniliśmy je na tym wykresie tylko dla celów porównawczych. Bo mało kto z dochodem poniżej 5 tys. zł prowadząc JDG decyduje się na liniówkę.

Wykres powyżej pokazuje też, że w przypadku wysokich dochodów pracujący na etatach poniosą większe straty niż liniowcy na JDG o tych samych dochodach.

Ryczałt najbardziej opłacalny

Osoby, które najbardziej wykorzystywały do tej pory arbitraż, czyli ludzie z górnych przedziałów skali dochodów przedziały skali dochodowej, nadal będą to robić. Przy czym może niekoniecznie na podatku liniowym, dla nich atrakcyjny stanie się ryczałt – zwraca uwagę Łukasz Kozłowski.

Polski Ład zostawia bowiem możliwość rozliczania składki zdrowotnej ryczałtowo dla osób prowadzących działalność gospodarczą i płacących podatek od przychodu. To szczególnie opłacalne dla tych, którzy maja niewielkie koszty prowadzonej działalności, czyli właśnie samozatrudnionych.


Czytaj też: Niższa składka dla liniowców, podatek od korporacji. Rząd zmienia Polski Ład


W symulacji, którą prezentujemy, nawet przy uwzględnieniu rzeczywistych kosztów na poziomie 20 proc. przychodów, przy nowej 14-procentowej stawce PIT dla wolnych zawodów, ryczałt jest bardziej opłacalny niż jakakolwiek inna forma aktywności zawodowej.

W tym przypadku klin podatkowy sięga 24 proc. dla dochodów rzędu 30 tys. zł miesięcznie. W przypadku umowy o pracę obciążenie to aż 45 proc. – zwraca uwagę Łukasz Kozłowski. I podkreśla, że choć dla samozatrudnionych ryczałtowe rozliczanie podatku może stać się atrakcyjne, to już w przypadku faktycznych przedsiębiorców, którzy mają niską rentowność, tak nie będzie.

Im większy udział kosztów w przychodach, tym ryczałt jest mniej opłacalny. Żeby się kalkulował rentowność musi być na poziomie 40 proc., co jest trudne do uzyskania np. w usługach. Dla takich przedsiębiorców pozostanie podatek liniowy i wzięcie na siebie dodatkowych obciążeń. Lub zmiana formuły na spółkę kapitałową, jeśli działalność firmy ma odpowiednio dużą skalę – mówi ekonomista.


Opinia: Jakub Sawulski, kierownik zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego:

Od początku Polski Ład tylko częściowo wypełniał postulat zwiększenia progresji w obciążeniach podatkowo-składkowych, czy zmniejszenia tzw. arbitrażu na rynku pracy. Nawet w swojej pierwotnej wersji nie odwracał degresywności systemu, tylko ją ograniczał. A teraz ogranicza ją mniej. Nadal obciążenia maleją wraz z dochodem, co jest efektem utrzymania ryczałtowych stawek na ZUS w działalności gospodarczej. Na razie wyeliminowano jeden element powodujący tę degresywność, czyli ryczałtową składkę zdrowotną. A i to w niepełnym zakresie.

To jest jednak krok w kierunku większej progresji. Pamiętajmy, że w wyniku tej zmiany osoby o dochodach niższych od średniej krajowej pacy łączne obciążenia zmniejszą się o kilka punktów procentowych, a grupie o największych dochodach zwiększą się o kilka punktów.

Bodźce do przechodzenia na samozatrudnienie nie znikną, będą tylko nieco mniejsze. Różnica w obciążeniach wysokich dochodów między umową o pracę a jednoosobową działalnością gospodarczą zmniejszy się z 19 pkt proc. do 17 pkt na korzyść JDG. Ale nie mam poczucia, że w związku z tym nie warto niczego zmieniać, bo zabetonuje się ten niekorzystny układ. Po dyskusjach na temat Polskiego Ładu jestem przekonany, że po prostu więcej nie da się już zrobić.

Żadna bardziej gruntowna reforma klina nie przejdzie, przy tak silnym lobby przedsiębiorców i obecnych politycznych uwarunkowaniach. Ten polityczny kontekst jest tu bardzo ważny. Możemy sobie teoretyzować, jak mogłaby wyglądać idealna reforma, ale bez politycznego poparcia na akademickiej dyskusji się kończy.


Czytaj także inne nasze analizy Polskiego Ładu: