Jeszcze w pierwszej połowie 2020 roku na skutek pandemii spadać zaczęła dostępność surowców i materiałów. Skala problemu była jednak niewidoczna do czasu ożywienia gospodarki, zwłaszcza odbicia po kryzysie poziomu produkcji w krajach Azji.
Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE), publiczny think tank gospodarczy, znacznie zmniejszony import metali, półprzewodników i plastiku jest spowodowany brakami i opóźnieniami w dostawach. Sytuacji nie poprawia ograniczona wydolność transportu.
Jednocześnie w 2021 roku rosnący popyt przełożył się na intensywny wzrost cen materiałów i paliw na giełdach światowych. Od stycznia tego roku ceny ropy wzrosły o blisko 100 proc., ceny stali powyżej 40 proc., a węgla o ponad 260 procent.
Zwiększyły się również koszty transportu morskiego. W przypadku przesyłania towarów z Chin do Europy, importerzy w tym roku zapłacili nawet kilka razy więcej za ten sam ładunek.
Te czynniki łącznie znacząco przyczyniają się do dalszego wzrostu cen dla europejskich firm.
Niedobory – które branże dotknęły najbardziej?
Niedobory surowców, materiałów i półfabrykatów są dużą przeszkodą dla przedsiębiorstw przemysłowych. Tak przyznała prawie jedna piąta (23,2 proc.) firm z tego sektora w badaniu koniunktury przeprowadzonym przez Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Odsetek firm, które notują z tym problem, rośnie od początku 2021 roku.
Według badania, niedobory surowców najbardziej dotykają branże związane z produkcją wyrobów tekstylnych, wyrobów z drewna, mebli czy metali. Również produkcja wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych nie ma zbyt dobrych perspektyw.
UE za bardzo polega na chińskich surowcach
Przyczyny takiego stanu rzeczy i wysokich cen surowców należy upatrywać w uzależnieniu od chińskich dostaw wielu najpotrzebniejszych surowców. Państwo Środka odpowiada za niemal połowę (45 proc.) globalnej produkcji 30 surowców uznanych za krytyczne dla strategicznych sektorów gospodarki Unii Europejskiej.
W niektórych przypadkach udział ten jest jednak jeszcze wyższy. Aż 87 proc. globalnej produkcji magnezu oraz 95 proc. dostaw tego surowca do Unii pochodzi z Chin. A w kraju tym niedawno nakazano zamknięcie do końca 2021 roku 35 z 50 hut magnezu mieszczących się w prowincji Yulin. Ta decyzja może przełożyć się na drastyczne ograniczenia w dostawach surowca niezbędnego do funkcjonowania wielu przedsiębiorstw.
Chiński przemysł zwalnia, skutki czuje cały świat. To przez rosnące niedobory energii