| Dziś w 300SEKUND przeglądamy dla was m. in. Süddeutsche Zeitung, FT i News.az.
Jeśli chcesz codziennie rano dostawać taki newsletter na swoją skrzynkę mailową, zapisz się tutaj: http://bit.ly/Newsletter300SEKUND.
LICZBA DNIA
6,4%
– taki przyrost PKB odnotowały Chiny w pierwszym kwartale tego roku. I chociaż to mniej niż zeszłoroczne 6,8 proc. w pierwszych trzech miesiącach to i tak cieszy. Analitycy przewidywali 6,3 proc., ale mogło być też znacznie gorzej.
Sektor produkcji w Państwie Środka w styczniu i lutym odnotował 14-proc. spadek w dochodach w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej i ekonomistów obleciał strach.
Na szczęście nastąpiła odwilż w stosunkach amerykańsko-chińskich i prezydent Stanów Zjednoczonych postanowił jednak nie wprowadzać karnych ceł wwozowych na produkty made in China.
Zbliżająca się finalizacja umowy handlowej miedzy Pekinem a Waszyngtonem daje optymistyczny widok na przyszłość. (Financial Times)
Saudów kolejne pomysły na debiuty giełdowe. Zachęceni sukcesem odniesionym w zbieraniu chętnych na obligacje Saudi Aramco, o którym informowaliśmy na początku tego miesiąca, Saudowie chcą zaprosić do inwestowania w tamtejszego właściciela i operatora centrów handlowych.
Arabian Centres, bo tak nazywa się ta firma, ma w portfolio 19 centrów handlowych rozlokowanych w 10 miastach w Arabii Saudyjskiej. Z rynku planuje zgarnąć 1-1,2 mld dolarów wystawiając na sprzedaż 20 proc. swoich akcji w ramach IPO, czyli pierwszej oferty publicznej.
Docelowo chcą umieścić na rynku 90 proc. swoich 95 mln akcji. Papiery wartościowe spółki będą oferowane rodzimym i zagranicznym inwestorom instytucjonalnym. W zakresie rozwoju biznesu planowane jest otwarcie czterech nowych centrów handlowych w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Przedsiębiorstwo w poniedziałek dostało zgodę regulatora na wejście na giełdę; firma będzie notowana na saudyjskim parkiecie Tadawul.
IPO Arabian Centres uznawane jest za ostatni sprawdzian zaufania inwestorów do saudyjskich aktywów, tudzież do Mohammeda bin Salmana (MbS), następcy tronu i praktycznego władcy królestwa. Jego celem jest wprowadzenie autorytarnego, skorumpowanego królestwa na tory nowoczesnej, zdywersyfikowanej i transparentnej gospodarki. (Financial Times)
Inna saudyjskie, doskonale znane wszystkim przedsiębiorstwo z sektora oil&gas, Saudi Aramco planuje zakupy w Indiach. Saudów na pokuszenie wodzi 25 proc. Reliance Industries, indyjskiej firmy z sektora rafineryjnego.
Saudi Aramco na ten zakup chciałoby wydać 10-15 mld dol., co oznaczałoby, że całą firmę wyceniają na 60 mld dol.
Reliance Industries ma jednak o sobie lepsze mniemanie i uważa, że jest warte 80 mld dol. W towarzystwie mówi się, że indyjska spółka prowadzi też rozmowy z Adnociem, producentem ropy z Abu Dhabi.
Saudowie są jednak na bardziej zaawansowanym etapie dyskusji. W ciągu ostatnich miesięcy MbS, jak i jego minister ds. energii Khalid al-Falih kilkukrotnie odwiedzali Indie, a w lutym szef Reliance Industries i najbogatszy człowiek w Azji Mukesh Ambani widział się z saudyjskimi oficjelami w ich kraju. (Financial Times)
Tymczasem prezes polskiego giganta z sektora oil&gas PGNiG Piotr Woźniak spotkał się z ministrem energii Azerbejdżanu.
Podczas spotkania co prawda nic konkretnego nie ustalono, niemniej wyrażona została chęć pogłębiania relacji i wymiany doświadczenia pomiędzy SOCARem, azerskim gigantem oil&gas, a PGNiG.
A piszemy o tym dlatego, że Azerbejdżan, chociaż niesłynny, a i też nieduży, z rezerwami na poziomie 7 mld baryłek znajduje się na 20. miejscu państw o największych zasobach ropy.
Takich kolegów warto mieć. (News.Az)
Niemiecki producent i dostawca prądu innogy podwaja liczbę stacji ładowania samochodów elektrycznych w Warszawie; teraz będzie ich 60.
Z kolei inny, chociaż powiązany z innogy kapitałowo, niemiecki koncern – RWE otworzy car-sharing na 500 elektrycznych BMW i30. Dodamy, że według statystyk obecnie w Polsce zarejestrowanych jest 625 pojazdów o takim napędzie.
Car-sharing to miejska usługa krótkoterminowego wynajmu samochodów.(IO)
CYTAT DNIA
‚Zamiast wprowadzania kolejnych zakazów, obniżania limitów prędkości lub sprawiania, aby mobilność drożała, musimy uatrakcyjnić połączenia kolejowe’
– powiedział Andreas Scheuer, niemiecki minister transportu, dziennikowi ‚Bild’.
Scheuer chce obniżenia podatku VAT na bilety kolejowe. Obecnie bilety obłożone są standardowym 19-proc. podatkiem od wartości dodanej. Według niego pozwoli to pasażerom zaoszczędzić 400 mln euro rocznie.
Pociągi w Niemczech są relatywnie drogim środkiem transportu i nie zawsze najkorzystniejszym patrząc pod kątem czasu przejazdu. Stąd część pasażerów wybiera połączenia samolotowe lub drogowe, co zwiększa emisję dwutlenku węgla.
Niemiecki minister transportu podkreślał, że dzięki poprawie warunków na trasie kolejowej Hamburg-Berlin, udało się tam przekierować 30 proc. pasażerów, którzy do tej pory wybierali samolot.
Niebawem niemiecki operator przewozów kolejowych DB osiągnie 150 mln pasażerów. (Süddeutsche Zeitung)
Czy zastanawiali się Państwo kiedyś nad tym, dlaczego rynek venture capital w Polsce nadal kuleje? My pochyliliśmy się nad tym tematem i podczas researchu odkryliśmy, że jest jest jeszcze gorzej niż by się to na pierwszy rzut oka zdawało.
Rynek ten bowiem nie tylko nie rozwija się tak dynamicznie, jak w innych krajach, ale też w 2018 r. odnotował 46 proc. (sic!) spadek wartości obrotów w porównaniu do 2017 r.
Jakie są tego konsekwencje? Rosnąca przewaga konkurencyjna przedsiębiorstw z zagranicy, nie tylko w zakresie pozyskiwania kontrahentów, ale też kapitału na rozwój innowacji.
Nie mamy więc chwilowo szans na polskiego odpowiednika Facebooka.
Więcej informacji na temat powodów i skutków takiego stanu rzeczy znajdą Państwo w naszym artykule. |