Spodziewamy się, że od maja państwa rozwinięte będą zdolne do szczepienia od 15 do nawet 20 proc. swojej populacji każdego miesiąca. Osiągnięcie tzw. odporności zbiorowej będzie możliwe latem, ocenia starszy ekonomista banku inwestycyjnego Goldman Sachs Daan Struyven.
Zdaniem ekonomisty tempo wzrostu liczby szczepień w państwach rozwiniętych powinno w istotny sposób przyspieszyć w najbliższych tygodniach i miesiącach. Efekt ten ma być w szczególności dostrzegalny w Stanach Zjednoczonych, gdzie w przyszłym miesiącu ma zostać uruchomiona apteczna sieć dystrubucji szczepionek.
W miarę upływu czasu efekt ten będzie wzmacniał się dalej, a od maja kraje rozwinięte będą zdolne do szczepienia nawet od 15 do 20 proc. swojej populacji miesięcznie. Przy takim scenariuszu osiągnięcie zbiorowej odporności w wielu rozwiniętych gospodarkach byłoby możliwe latem.
„Szacujemy, że próg 50 proc. zaszczepionych osób w populacji uda się przekroczyć już w kwietniu w przypadku Wielkiej Brytanii, w maju w przypadku Stanów Zjednoczonych i w czerwcu w przypadku Unii Europejskiej” – powiedział Struyven.
„To powinno dać silny impuls do odreagowania w tych gałęziach gospodarki, które zostały najmocniej dotknięte przez pandemię” – dodał.
Prognozy Goldman Sachs nie obejmują Polski, która wciąż jest zaliczana przez inwestorów i ekonomistów do grupy państw rozwijających się.
Problemy na starcie
Pomimo tak optymistycznych prognoz programy szczepień w wielu państwach, także wysokorozwiniętych, zaliczyły falstart i napotkały na poważne problemy.
Ich przyczyn ekonomista Goldman Sachs upatruje zarówno w brakach w obszarze produkcji, jak i dystrybucji szczepionek.
Nie bez znaczenia mają także być istotne błędy w planowaniu, niewykorzystanie niektórych dostępnych kanałów dystrybucji, poziom skomplikowania programów ustalających grupy priorytetowe, a także zachowywanie części szczepionek na drugie dawki.
W efekcie statystyki dotyczące skumulowanej liczby osób zaszczepionych obecnie pozostają niższe od wcześniejszych oczekiwań.
Czytaj także: Eskalacja „wojny szczepionkowej”: UE może zablokować eksport szczepionek na Covid-19 do Wielkiej Brytanii
Sukces Izraela
To nie znaczy jednak, że nie na świecie nie ma zdecydowanie pozytywnie wyróżniających się wyjątków. Najbardziej znanym jest z pewnością Izrael, w którym pierwszą dawkę szczepionki udało się już podać 1/4 całej populacji i aż 3/4 populacji powyżej 60 roku życia.
Choć ze względu na całkowitą informatyzację systemu ochrony zdrowia, doświadczenie w zarządzaniu kryzysami i dużą gęstość zaludnienia Izrael już na początku miał naturalną przewagę nad większością innych państw, to według Struyvena istnieje kilka rzeczy, których inni w swojej strategii szczepień mogliby się od Izraelczyków nauczyć.
„Izrael wprowadził prosty i przejrzysty system kolejkowy oparty o wiek. Ponadto, już od początku Izraelczycy uruchamiali duże centra szczepienne. Po trzecie, nie tylko udało się tam skutecznie mobilizować pracowników z innych sektorów do wsparcia programu szczepień, ale także przekonano pracowników ochrony zdrowia do pracy w nadgodzinach” – powiedział ekonomista Goldman Sachs.
„W efekcie tych działań, zgodnie z obecnymi przewidywaniami, już od końca stycznia Izrael stanie się prawdopodobnie pierwszym krajem na świecie, który w sposób realny odczuje korzyści wynikające z programu szczepień w postaci zmniejszenia liczby osób hospitalizowanych i zmarłych” – dodał.
Warto jednak zastrzec, zwłaszcza w kontekście polskim, że do skutecznego naśladowania rozwiązań zastosowanych w Izraelu konieczne jest zaangażowanie bardzo dużych nakładów kapitałowych – nie tylko w sprzęt, infrastrukturę i same szczepionki, ale także w pracę ludzi.
Goldman Sachs to amerykański bank inwestycyjny i zarazem jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie. Przez wielu jest uważany za najbardziej wpływowy bank na świecie
Polska realnie nie zwiększa wydatków na ochronę zdrowia. Wciąż jesteśmy w ogonie UE