Marzec przyniósł kolejne podwyżki kosztu utrzymania, prowadzenia i wyposażenia mieszkania. Statystyczna rodzina na ten cel wydaje już około 1356 złotych miesięcznie – wynika z szacunków HREIT opartych o dane GUS. W ciągu roku wydatki te poszły w górę o ponad 21 proc., co odpowiada podwyżce o niemal 240 złotych.
W ostatnim roku zdrożały wszystkie elementy składające się na łączny koszt utrzymania domu. Można mieć jedynie nadzieję, że koszty życia będą rosły wolniej.
Zobacz też: Kredyt 2% na pierwsze mieszkanie podbije ceny za metr? Rząd sam ma takie obawy
– W dużej mierze jest to efekt wysokiej bazy, a więc tego, że rok temu byliśmy świadkami gwałtownego wzrostu cen, przez co porównując dzisiejsze stawki do tych sprzed roku mamy do czynienia z mniejszą procentową dynamiką zmian. Ale to nie wszystko. Niektóre surowce (ropa, gaz, drewno czy miedź) są tańsze niż przed rokiem. Jeśli więc faktycznie zgodnie z prognozami NBP dynamika inflacji będzie spadać, to jest szansa, że też koszty utrzymania, prowadzenia i wyposażenia mieszkań nie będą rosły aż tak szybko jak przez ostatnie miesiące – wyjaśnia Bartosz Turek, główny analityk HREIT.
– Przy tym należy raczej porzucić nadzieje na powrót cen do poziomu sprzed wojny. Niższa inflacja oznacza jedynie, że w sklepach czy punktach usługowych podwyżki będą rzadsze lub mniej dynamiczne – dodaje.
Wzrosły ceny opału, energii a nawet środków czyszczących
Ekspert wskazuje, że obserwowane od kilku miesięcy trochę wolniejsze podwyżki kosztów utrzymania mieszkań to zasługa delikatnej normalizacji, która dociera na rynek energii. Głównie chodzi tu o spadki cen opału. Przy tym pod pojęciem „opał” kryją się zarówno drewno i węgiel, jak i olej. Tak rozumiany opał jest wciąż droższy niż przed rokiem (według GUS o prawie 1/3), ale od kilku miesięcy jego ceny przestały rosnąć w zastraszającym tempie. Teraz powoli spadają.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż na liście dóbr i usług składających się na koszty utrzymania i prowadzenia domu, dominują te, które w ostatnim roku drożały z dwucyfrową dynamiką. Oprócz opału w tej grupie znajdziemy też energię cieplną (o ponad 40 proc. droższą niż rok temu), energię elektryczną (wzrost o 22 proc. rok do roku), a także środki czyszczące, usługi związane z domem, czynsz, gaz i wyposażenie.
– Niestety w danych GUS próżno szukać kategorii, składającej się na koszty utrzymania i prowadzenia domu, które pokazywałyby, że coś w ostatnim roku staniało – zaznacza Bartosz Turek.
Polecamy:
- Masz mieszkanie lub dom? O tym obowiązku musisz pamiętać. Wszystko o świadectwie energetycznym [EXPLAINER]
- NBP krytykuje „Pierwsze mieszkanie”: Kredyt 2% osłabi efekt podwyżek stóp
- Ceny paliw na stacjach pójdą w górę. To skutek drożejącej ropy na światowych rynkach
- Średnie ceny energii. Marzec miesiącem spadków w Polsce i w Europie