Po raz pierwszy w historii liczba Ukraińców płacących składki w ZUS spadła w ostatnim kwartale 2018 roku.
„To może wyjaśniać nasilenie presji płacowej na przełomie 2018/2019 widoczne w badaniach ankietowych NBP,” skomentował ten dane Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP.
Po raz pierwszy w nowoczesnej historii Polski jako bardzo ważnego kraju imigracyjnego, liczba Ukraińców płacących składki w ZUS spadła w 4q18. To może wyjaśniać nasilenie presji płacowej na przełomie 2018/2019 widoczne w badaniach ankietowych NBP. https://t.co/nuuASqSUEG
— Piotr Bujak (@pbujak) January 28, 2019
Analitycy mBanku stwierdzili, że te dane wskazują na „koniec pewnej ery” i „powrót na ziemię”:
Kończy się pewna era w polskiej gospodarce. Wzrost imigracji oznaczał większe łączne nakłady pracy i, od strony rozdysponowania, większy wzrost konsumpcji prywatnej. Produkt potencjalny wzrósł, jego tempo wzrostu – nie. Powrót na ziemię w 2019 r. pic.twitter.com/kpQYFScXGF
— mBank Research (@mbank_research) January 28, 2019
Ekonomiści z ING natomiast powiedzieli, że nie tylko Ukraińcy przestali napływać na polski rynek pracy, ale też mieszkańcy innych krajów „nie przejęli pałeczki”.
Dodali, że jedną z konsekwencji będzie wzrost presji płacowej w Polsce.
To już oficjalne. Ukraińcy przestali napływać na polski rynek pracy a mieszkańcy innych krajów nie przejęli pałeczki. Czyli czeka nas niższy wzrost składek do ZUS i większa presja płacowa (z poprawką na spowolnienie). Teraz pytanie, czy cudzoziemcy nie zaczną odpływać? pic.twitter.com/3zpUxWd8qd
— ING Economics Poland (@ING_EconomicsPL) January 28, 2019